Jak w temacie.... zastanawiam się nad kupnem i nie jestem zdecydowany. Nie grałem w żadnego nowego Mortala (najnowszy w jaki gralem to mk4) i boje się, że te nowe zatraciły swój klimat jaki prezentowała np Trylogia na psx. Proszę o pomoc

 

P.S sorry za literówkę w temacie....

Edytowane 29 grudnia 200915 l przez DAFT-PUNK

Jak w temacie - MK2.

Nie grałem w żadnego nowego Mortala (najnowszy w jaki gralem to mk4) i boje się, że te nowe zatraciły swój klimat jaki prezentowała np Trylogia na psx.

 

I nie pomyliles sie. Jak rzekl moj przedmowca - polecam MK2 .

Nie grałem w żadnego nowego Mortala (najnowszy w jaki gralem to mk4) i boje się, że te nowe zatraciły swój klimat jaki prezentowała np Trylogia na psx.

 

I nie pomyliles sie. Jak rzekl moj przedmowca - polecam MK2 .

 

Klimat a system walki to dwie różne rzeczy.

I co w zwiazku z tym?

I co w zwiazku z tym?

 

Na przykład to, że z wypowiedzi Daft-Punka można wyciągnąć wniosek, że szuka gry z serii MK, która ma klimat porównywalny do tego z MKT. Czyli MK: Deadly Alliance, MK: Deception lub Shaolin Monks powinny mu pasować.

Edytowane 8 stycznia 201015 l przez ciwa22

Jeżeli ma być porównywalny do MKT to polecam Shaolin Monks i Deception. Polecam jeszcze MK Armageddon .

Przeciez MKT i Armageddon to zlepki z wszystkich czesci (2D i 3D) wiec gdzie tu mowa o klimacie? To jak album "the best of" i tyle.

Wnioskując, to powinienem kupić MK Armagedon skoro jest to zlepka wszystkich części 3D. A Shaolin Monks to raczej przygodówka z tego co czytałem.

MK Armageddon jest słaby, co z tego, że jest tyle postaci, jeśli fatality praktycznie niczym się nie różnią, więc odechciewa się grać, przynajmniej ja tak miałem.

Dla mnie zdecydowanie najlepszy MK z PS2 to Shaolin Monks, jest tam świetny coop, przemierzamy mnóstwo znanych lokacji ze starszych odsłon, szczególnie MK2, jak The Pit (arena z mostem), arena z kwasem, kolcami itd. Spotkamy również mnóstwo klasycznych postaci (tych najlepszych), jak Baraka, Scorpion, Sub-Zero, Ermac itd, a nie pajaców w stylu Bo Rai Cho. System walki jest bardzo dobry, a cały czas odblokowujemy nowe akcje. Fatality są rewelacyjne, gdzie rządzi głównie Kung Lao. Chyba jedyna odsłona z tych w 3D, która choć nie jest bijatyką, to jednak klimatem najbardziej zbliżona jest do najlepszej drugiej części.

To fakt, Shaolin Monks jest bardzo dobry, a w szczególności w co-op'ie. Warto zagrać, bo klimatem najbardziej zahacza o MK2 (jak zresztą już wyżej wspomniano). Z nowych bitek 3D, to niezgorszy jest MK5: Deadly Alliance (szkoda tylko, że do dyspozycji jest 1 fatal na postać... coś jak w MK1) i Deception. O "Armageddon'ie" nie wypowiadam się z tego względu, iż nie grałem.

Zaryzykowałem i zamówiłem MK Armagedon, zobaczymy co z tego będzie.

Ze swojej strony polecałbym Deception bo ma świetny Konquest (tryb przygodowy). Ale jeśli nie musi to być bijatyka 1 on 1, to faktycznie Shaolin Monks jest najlepszy. Co do Armageddon to liczba postaci napewno daje do myślenia, ale zgadzam się z przedmówcami, że to najsłabsza gra z czterech wcześniej wymienionych.

Edytowane 8 stycznia 201015 l przez ciwa22

polecałbym Deception bo ma świetny Konquest (tryb przygodowy)

Deception bo ma świetny Konquest

świetny Konquest

świetny

To jest żart mam nadzieję?

 

Z nowych Mortali grałem tylko w Deception i Armageddon. Pierwszy jest fajny jako prosta mordoklepka, ale konieczność przechodzenia irytującego Konquest w celu odblokowania większości rzeczy to trochę chybiony pomysł.

 

Armageddon stawia na ilość, nie jakość. Postaci jest dużo, ale każda ma tylko dwa style walki (zwykły i broń) co strasznie spłyciło już i tak dość prostą rozgrywkę. Także ikona serii - Fatality - to jakiś żart.

 

Cicho też liczyłem, że ta minigierka z gokartami będzie prezentować nieco wyższy poziom (pomysł ciekawy się wydał) ale niestety i tutaj się zawiodłem. Deception przynajmniej ma jakieś puzzle.

Hmm powiem , że gra prezentuje się całkiem przyjemnie.

Tak jak mówicie, postaci jest dużo dzięki czemu jest w czym wybierać. Również dobrze wygląda tworzenie postaci, w którym 'bajery' kupuje się za zdobyte żetony.

Co do minigry powiem szczerze, że chwilami lepiej się bawiłem z kumplem jeżdżąc biednymi gokartami niż przy VS.

Tryb Conquest przypomina mi grę Marvel Ultimate Aliance i wygląda to całkiem dobrze

Ogólnie mówiąc nie jestem zachwycony.. oczekiwałem czegoś więcej, co nie znaczy, że się nie opłacało wydać 20 zł

Jeśli chodzi o klimat to MK2, jest osadzony w konkretnym klimacie, co do MK:SM ( w klimatach MK2 odbywa się rozgrywka... zresztą w grze jest do wyboru MK2 )

Co do gameplay i balansu postaci. Najlepszy jest UMK ( Stąd na turniejach tylko i wyłącznie grany na turniejach )

W Mortal Kombat: Shaolin Monks jest Mortal Kombat 2, ale tylko w wersji NTSC. Z PAL-u został chamsko wycięty, a co ciekawe misje Smoke'a, za które odblokowywało się właśnie MK2 są w grze nadal. Midway poleciał w chuja i powinni dostać z plaskacza.

Dla mnie najlepszy był - jest i będzie MK2 najlepiej w wersji arcade a z nowszych najbardziej odpowiadał mi deception.

Ja ochoczo polecam Mortal Kombat Trilogy (N64,PSX) !

http://www.mortalkombat.pl/MKT/mkt.htm

http://www.mortalkombat.pl/MKT/at.htm

http://www.mortalkom...l/MKT/zawot.htm

Wszystkie MK 2D (MK, MK II, MK III, MK Trilogy) bezapelacyjnie. Czwarty był kiepski a następne już nie mają klimatu prawdziwego MK.

 

PS. Na pegazusie grałem kiedyś w MK XVI

 

PS. Na pegazusie grałem kiedyś w MK XVI

 

Ta, ja podobnie, fajne to było.

MK Deception, a jeśli szuka czegoś więcej niż rudowa bijatyka to MK;SM:thumbsup: