bajej 28 Opublikowano 24 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2010 Jou. Tak dzisiaj oglądałem fifth gear jak kolo przejechal ponad 300km na oleju ze smażalni (starym merolem) i wszycho było ok. W rodzinie jest skoda z silnikiem 1.9D (volkswagena chyba) i się zastanwiam czy można tak wlać bez problemów? Poguglowalem i jedni pisza ze jest cacy, inni ze to wymaga przerobek (drugi zbiornik, podgrzewanie oleju zeby mial 70st C itp). Jak to wyglada? Próbował ktoś? Cytuj Odnośnik do komentarza
Dud.ek 1 952 Opublikowano 24 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2010 Ja jeździłem przez dłuższy czas na oleju opałowym clio 1.9d, nie było żadnych problemów do momentu gdy trzeba było czyścić wtryski. Od tego czasu nie praktykuje jazdy na beleczym. Mój znajomy escortem 1.8d jeździł na oleju roślinnym z jakiejś restaurcji i również sobie chwalił, zapach spalin przypominający smażące sie frytki - bezcenny. Nie znam sie na technikalich jako takich ale mysle, że oba wymienione wyżej przypadki są zabójstwem dla silnika. Cytuj Odnośnik do komentarza
Mustang 1 613 Opublikowano 24 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2010 A tego oleju nie należy najpierw nieco oczyścić? Cytuj Odnośnik do komentarza
Labtec 3 564 Opublikowano 25 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2010 Im udało się, ale nie sadze ze silnik na tym długo pochodzi http://www.youtube.com/watch?v=QEX1YFXYTdI Cytuj Odnośnik do komentarza
Hubi. 39 Opublikowano 27 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2010 IMO żadna oszczędność Cytuj Odnośnik do komentarza
Mustang 1 613 Opublikowano 27 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2010 No nie wiem czy żadna, jak masz znajome bary czy knajpy, to możesz pewnie dostawać zużyty olej za friko. Cytuj Odnośnik do komentarza
Lucek 4 417 Opublikowano 27 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2010 No nie wiem czy żadna, jak masz znajome bary czy knajpy, to możesz pewnie dostawać zużyty olej za friko. co dwa lata ;D Cytuj Odnośnik do komentarza
Hubi. 39 Opublikowano 27 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2010 No nie wiem czy żadna, jak masz znajome bary czy knajpy, to możesz pewnie dostawać zużyty olej za friko. No tak, ale aż tak często oleju w silniku nie wymieniasz więc nie widze sensu ryzykowania poważnych awarii wlewając ciecz po frytkach lub kotletach. Cytuj Odnośnik do komentarza
Mustang 1 613 Opublikowano 28 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2010 Olej w sensie olej napędowy, paliwo. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Oran Opublikowano 28 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2010 No raczej 10w40 to nie uzyskasz po frytkach xD Filmiki są tu podane nawet, oj Hubi, Hubi... Stare dizle normalnie jeżdzą na frytkach, a można kupować hurtowo olej typowy do smażenia (nie fryturę) i wyjdzie na 100% taniej. Ale i tak na czerwonym oleju najlepiej się jeździ (opałowy) Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.