Gdzie jest krzyż orzeł !!

 

Tyle z pierwszej połowy.

 

W przerwie zasnąłem, więc o drugiej się nie wypowiem.

Edytowane 11 listopada 201113 l przez lukas1988

drugi gol ze spalonego, ale pierwszy idzie na konto obrony, Wawrzyniak i Głowacki do wymiany, Peszko też - czemu nie grają Grosicki czy ostatnio promowany w prasie Salomon?

 

skaszaniony karny najlepiej odzwierciedla poziom gry podstawowej jedenastki, po meczu padła diagnoza: to nie był nasz dzień - no cóż, na euro pewne trzy dni też nasze nie będą xD

Edytowane 12 listopada 201113 l przez golab

Kolejny raz komentatorzy tworzą nową rzeczywistość ,media nadmu(pipi)ą balonik a realia są nieubłagane. Brak obrony i skuteczności ze strony napastników(Peszko z Niemcami zmarnował trzy setki) i leżymy na łopatkach. Po turnieju ostaną się jedynie stadiony i garstka kadrowiczów bo od nowa zacznie się selekcja;]

http://www.sport.pl/..._brakowalo.html

 

 

Wojtkowi Szczęsnemu jest smutno, że kibice zamiast wspierać piłkarzy, zajmują się tylko objeżdżaniem złego PZPN. Ech, niby rodowity Polak, a i tak pachołek Michnika...

Edytowane 12 listopada 201113 l przez ogqozo

Niech zaczną grać, to myślę że pikniki przestaną się skupiać na lżeniu PZPR, a zaczną dopingować.

Jako, że miałem lepsze rzeczy do roboty, to oglądałem tylko fragmentami. Co najbardziej rzucało się w oczy, to, że Włosi wygrali najmniejszym nakładem sił, grając nonszalancko, momentami na totalny odpi.erdol i dając z siebie może 20%, co oczywiście wystarczało do zneutralizowania Polaków, którzy bezradni walili głową w mur i robili sobie tradycyjne jaja w obronie.

teraz szpakowski każdą źle podaną/przyjętą/wybitą piłkę i każdy nie udany drybling zwala na krzywo położoną murawę.

mamy WYRÓWNANEGO potencjałem rywala i widać pracę Smudy. Btw Lukas czy Stona, czemu wy go hejtujecie aż tak, to on stworzył Wielkiego Lecha , tak , że nawet taki niedzielny kibic Premier L się zachwycał ekipą z Pyrolandu

Buhehehe nasi zmarnowali tak z 15 setek, w obronie jak zwykle chaos i nieporozumienia i Węgrzy wyrównują w 76 minucie.

Reprezentacja PZPN vs Węgry = 2:1.

 

Brawa dla Błaszczykowskiego i Mierzejewskiego.

buhehe. Wygraliśmy. Są marudniki i dyzio marzyciele. Pierwsi wyśmiewają wszystko, drudzy zastanawiają sie czemu Brożek, choć podobny, gra 2 razy gorzej niż David Villa. Będzie fajnie, powalczymy na OJRO!

Btw Lukas czy Stona, czemu wy go hejtujecie aż tak, to on stworzył Wielkiego Lecha , tak , że nawet taki niedzielny kibic Premier L się zachwycał ekipą z Pyrolandu

 

Bo jako trener reprezentacji PZPNu nie radzi sobie najlepiej i robi z siebie idiotę?

Btw Lukas czy Stona, czemu wy go hejtujecie aż tak, to on stworzył Wielkiego Lecha , tak , że nawet taki niedzielny kibic Premier L się zachwycał ekipą z Pyrolandu

 

Bo jako trener reprezentacji PZPNu nie radzi sobie najlepiej i robi z siebie idiotę?

A i w Lechu miał zdobyć majstra i nie zdobył ;p A czasu na przygotowanie drużyny miał dużo. Czytałem też kilka opinii na temat jak pan Smuda prowadził treningi. Mówię tu o Lechu.

Btw Lukas czy Stona, czemu wy go hejtujecie aż tak, to on stworzył Wielkiego Lecha , tak , że nawet taki niedzielny kibic Premier L się zachwycał ekipą z Pyrolandu

 

Bo jako trener reprezentacji PZPNu nie radzi sobie najlepiej i robi z siebie idiotę?

 

Lukasowi sie nie dziwię bo chłopak jeszcze mleko pod nosem, tobie trochę tak. Sam wiesz jak jest, czasem trzeba się złożyć w kłębuszek- gdy szef wzywa a w firmie lecą wióry. Rozumie o czym powiadasz(trochę ) ale będę jednak za Smudą. Lukas, przed Smudą Lech laików był Kuchenkorzem, to ten facet zbudował tą drużynę

 

+ Dodał MODERATOR

tak dla przypomnienia: "1. Surowo zabronione jest używane obraźliwych, prowokacyjnych określen w stosunku do wszystkich klubów. Jeśli chcesz napisać 'Legła', 'Żydzew', 'Skisła', 'Judentus', 'Sreal', oraz pochodne, musisz liczyć się z natychmiastowym ostrzeżeniem i wykreśleniem CAŁEGO wpisu." - licze, że bue zrobiles tego z premedytacja, wiec tylko upominam, zachowajmy kulture z jakiej słynie ten dział;f

Lukasowi sie nie dziwię bo chłopak jeszcze mleko pod nosem, tobie trochę tak. Sam wiesz jak jest, czasem trzeba się złożyć w kłębuszek- gdy szef wzywa a w firmie lecą wióry. Rozumie o czym powiadasz(trochę ) ale będę jednak za Smudą. Lukas, przed Smudą Lech laików był Kuchenkorzem, to ten facet zbudował tą drużynę

 

Hehe.

 

Zbudował drużynę? Wybrał z 2 drużyn najlepszych graczy. I to wszystko Miał wolną rękę przy transferach(prawie). A gdy zobaczył Lewego, to stwierdził, że jest za słaby na Lecha a później, że niby sam go odkrył Takich smaczków ze Smudą w roli głównej jest więcej. Ale też nie przesadzaj mówiąc, że go hejtuje. Nie robię tego za często i mocno. Po prostu go nie lubię

 

Edit: Kuchenkorz :ph34r: ?

Edytowane 15 listopada 201113 l przez lukas1988

Edit: Kuchenkorz :ph34r: ?

 

No nie mów, że jako kibic Lecha pierwszy raz słyszysz takie określenie? Bardzo popularne swoją drogą, prześmiewcze Kolejorz + Amica = Kuchenkorz.

Reprezentacja PZPN vs Węgry = 2:1.

 

Kto Ty jesteś?

- a bo ja wiem....

Jaki znak Twój?

- logo PZPN!

oho ho ,ale beka, pachołki pzpnu.

Edit: Kuchenkorz :ph34r: ?

 

No nie mów, że jako kibic Lecha pierwszy raz słyszysz takie określenie? Bardzo popularne swoją drogą, prześmiewcze Kolejorz + Amica = Kuchenkorz.

Słyszeć słyszałem, ale myślałem, że nie jesteśmy na forum Onetu A zresztą, nieważne.

Nazywanie reprezentacji "pachołkami PZPN-u" jest tak samo dow(nene)ne jak "kuchenkorz"

Niemcy - Holandia 3:0

Polska - Niemcy 2:2

więc Polska > Holandia. I czym my się martwimy.

Tym, że nie możemy być w grupie z Holandią.

Na szczescie nadal mamy szanse na grupe z innymi slabiakami:

 

Polska

Niemcy

Portugalia

Francja

 

 

Mamy to wygrane.

Na szczescie nadal mamy szanse na grupe z innymi slabiakami:

 

Polska

Niemcy

Portugalia

Francja

 

 

Mamy to wygrane.

 

Grupa marzeń.

Przynajmniej spięli by dupy i może byłoby co wspominać (jak mecze z Niemcami na mistrzostwach). W 2002, 2006 i 2008 mieliśmy dość słabe grupy z jednym gigantem futbolu (Niemcy/Portugalia) i dwoma przeciwnikami w zasięgu, a wiemy jak to się za każdym razem kończyło.