Paolo de Vesir

Sprawa z Avowed miała się tak, że pomimo tego, że oferowała świetną walkę i eksplorację, a także angażującą mimo wszystko historię to wśród jej zagorzałych wrogów tejże najważniejszym okazała się interaktywność w postaci podnoszenia łyżki ze stołu. Brak tego był ogromnym dealbreakerem i zwyczajnie takiej gry nie dało się skończyć. Ah, no I padło tam kilka razy they/them, więc wiadomo, że gówno.

Cholera, szkoda że ten rozgłos który zyskała gra i to wsparcie finansowe Microsoftu które pozwoliło dostarczyć tak dopieszczony produkt to takie wsparcie na niby i bez niego byłoby pewnie tak samo. :/ Mam nadzieję, że najwięksi orędownicy wsparcia nie sprzedadzą kupionych kopii aby wszyscy zainteresowani musieli kupić własną i w ten sposób jeszcze bardziej wesprzeć twórców. Z promocji też proszę nie korzystać żeby autorzy sztosingera dostali każdą złotóweczkę!

Bardzo krótkowzroczne - Xbox dał grze rozgłos, zapłacił za wydanie w XGP które dołożyło do ogólnego sukcesu gry (chociażby finansowego przez ogólne dopracowanie), a jakieś pierdolenie pixa o kilku sprzedanych sztukach to już w ogóle martwica mózgu. Jakby twórcy nie chcieli być w XGP to by tam nie byli - nie ma takiego przymusu, ale niektórym puszczają zwieracze, bo ogrywając przez GamePass zabieramy jedzenie z talerzy dzieciom developerów. :( Tylko sprzedaż, koniecznie w pudełeczku i jeszcze napiwek dla pana sprzedawcy w sklepie, że dzięki niemu wciąż takiego sztosa można kupić.

OK, ale to jest ROLE PLAY więc można w pełni oczekiwać chociażby podstawowych interakcji ze światem czy teraz w grze tak imersyjnej jak RPG brak reakcji NPCów na nasze poczynania nie jest już istotny?

Raczej wyjaśnianie lapsów, jak nie potrafisz bronić swojego zdania to możesz zawsze zamknąć mordę zamiast szukać zaczepki i taniego poklasku. :)

Z reguły to jest dokładnie na odwrót - jest straszne stękanie, że ktoś chce coś ograć w GamePassie który na forum jest nacechowany skrajnie negatywnie wśród niebieskich (a Ci stanowią główną bazę użytkowników). Nie przypominam sobie aby były u nas jakieś dramy o kupowanie gier, a o granie w je w GamePassie? Oh boy, tak się nie godzi. To nie po katolicku.

Dostali też ogromny boost medialny z racji revealu na pokazie Microsoftu który im w tym wyniku pomógł, ale GamePass zły, wiadomo.

Zwykła zazdrość.

Community Manager nie zajmuje się tworzeniem gier.

To znaczy, że kładziesz akcenty w chujowych miejscach, chociaż ja wiem że to u Ciebie jedynie pretekst a nie faktyczna przyczyna. :) Polecam też sprawdzić kim jest community manager i dlaczego śmiech wywołuje twoja batalia w której rykoszetem dostaje dobra gra i zaangażowany zespół, bo osoba niemalże postronna powiedziała coś co ci się nie spodobało. No, ale wiadomo - nie ma słów które powstrzymały by cię od kupna TLOU po raz piąty, czego jestem w 100% pewien, nawet jakby sam Cuckman napisał, że Polacy to banda psów.

Cholera, gracze ocenili podobnie, średnią nie różni nawet pół punktu. No i na forum są bardzo pozytywne opinie o SoM pomimo tego, że średnia jest ciut niższa. No i SoM ma jednak niepodrabialny klimat którego nie da Ci reskin Pixara w postaci Keny. No, ale wiadomo - ty widzisz wokę, widzisz xboxa i jest ZESRAŃSKO. :)

Najbardziej wymagają ci którzy nie mają z tymi grami żadnego kontaktu albo naoglądali się jakiś zjebów na YT. Oczywiście w temacie dużo pochwal dla gier których średnia mogłaby na to nie wskazywać, ale wiadomo - pewnie gówno, bo od MSu + grane copium i tak to leci na tym forumku. Do tego jakaś wzmianka o tym, że gówno z GamePassa i pora na CSa.

Tak, ale to nie takie RPGi, te łyżki to w innych RPG są ważne. Nic nie trzeba tłumaczyć. Powiązane z MS = większe wymogi, niepowiązanie daje taryfę ulgową.

Zadebiutowali na największym growym pokazie 1st party dzięki czemu zdobyli ogromny rozgłos, zgarnęli hajs z GamePassa, ale yebany Microsoft ukradł im marzenia. :/

Sami się obrażali.