Wpadłem do kumpla i akurat grał w FFXVI. O kurwa, jakie to smętne. A walkę to ja przemilczę. I ludzie na to marnują dziesiątki godzin.
Spanko do 10, granie w gierki, bieganko, teraz dobre jedzonko, 2 miłosławy ipa bezalkoholowe i za chwilę oglądane na gaciach nba play-offs życia singla gotg
O kurła, prezentacja tej gry to goty xd
Dom irlandzkiego ministra, policja stoi i patrzy xD