Skocz do zawartości

Lipert

Użytkownicy
  • Postów

    316
  • Dołączył

Odpowiedzi opublikowane przez Lipert

  1. Twinkle (i dusze) farm śmiało na Giant Lordzie. Najlepiej na tę okoliczność zrób z siebie kleryka i napieprzaj z podestu po lewej stronie Great Lightning Spearami. Run trwa wtedy chyba ze 2 minuty i stopień trudności nie ma znaczenia. Przegięty sposób farmienia bo można tak bez końca.

     

    Ng+7 to max jeśli chodzi o wzrost statystyk przeciwników.

    • Plusik 1
  2. Poczytałem chwile i faktycznie tel z WP wydaje sie lepszym wyborem dla kobiety nie korzystającej z tony aplikacji oraz gier (tych w ogóle nie bedzie). Telefon ma być stabilny, prosty w obsłudze i działać szybko na podstawowych funkcjach. Tylko jeszcze jakość robionych fotek moze byc dodatkowym kryterium wyboru. No i tutaj w oczy rzuciła mi sie Lumia 820 ale widze, że ta chodzi na win 8 a ponoć 8.1 jest dużo wygodniejszy... Hmm chyba musze jednak głębiej sie wczytać a chciałem tego uniknąć bo jak zwykle w przypadku elektroniki zajmie mi to miesiąc i zmusi do podwojenia budżetu :)

  3. Zdaje sobie oczywiście z tego sprawe, ale tak jak pisałem, oczekiwań nie ma żadnych bo do tej pory używała tylko klawiaturowce. Obecny sie zepsuł i po prostu IMO głupio jest zostawać w poprzedniej epoce. Nie widze jednak sensu w wydawaniu wiecej niz 600zł przez osobe która poza godzinnymi plotkami z psiapsiułkami od czasu do czasu pstryknie dziecku fote:)

    Może jednak jakies propozycje? Xperia S dla aparatu? LG L7 II dla baterii? Ekran 4,3' na luzie wystarczy.

  4. Nie siedze w temacie a żona dosyć pilnie potrzebuje telefonu. Ma to być jej pierwszy smartfon, więc wymagania praktycznie zerowe. Oprócz telefonowania w użyciu bedzie tylko aparat foto i internet. Ekran nie musi być duży, wazniejsza jest długość pracy na nieładowanej baterii. Budżet około 500 zł. Jest coś oczywistego w tym zakresie?

  5. Teoretycznie powinien sprawiać bo łączy w sobie wszystko co oczywiste. Wysokie defy, pełne poise i broń z dużym dmg. Jednak w praktyce to nie parry jest jego przekleństwem a backstaby własnie. Przez Zwaia sie banalnie przeskakuje. Nie ma w grze broni którą się łatwiej roll bs'uje. Może przed patchem osłabiającym Dark Wood Grain Ring, GiantDad był groźniejszy, bo wtedy do pełni wypasu mógł dołożyć jeszcze dwgr własnie albo hornet ale tego nie pamiętam bo i tak wszyscy wtedy grali Moonlight Greatswordami.

  6. aha, nie miałem na myśli żadnego sępienia na backstaby z hornet buildem (huyowy exploit), tylko.....hmmmm.....normalne granie. no i tu bronie dex zwyczajnie rządzą i nie ma większego znaczenia, że najlepsi gracze na świecie mordują przy użyciu lizaka i czapeczki z daszkiem     

    Wcześniej napisałeś, że "w pvp liczy sie tylko dex" stąd moja odpowiedź udowadniająca, że nie tylko. To wszystko. Zresztą tym razem mozesz przemyśleć bardziej tego builda i wpaść jutro do lasku jeszcze raz (sprzęt/dusze moge dropnąć). Bede sie bawił głównie biuldami na C/C oraz int. Reszta ludzi (o ile wieczór wypali) tez na pewno zróżnicuje buildy.

     

     

    Z zweihandera korzysta Giantdad także ten, można zamykać

    Giandad to taka maskotka soulsów. Takie urocze mięso armatnie. Teraz można.

    • Plusik 1
  7. "W polskim community nikt nie zna zadnego kazuba" xD "swiatowych fight clubach na najwyzszym poziomie" :pawel:

     

    Mnie pvp jakoś nigdy nie grzało, to znaczy zagrałem pewnie ze 100 albo więcej dueli (z czego wygrałem max 1/3, ale to nieistotne :P), IMO za bardzo ciężar pvp jest przesunięty w stronę backstabowania za wszelką cenę.

    Polskie community było zawsze bardzo otwarte i przyjazne. O żadnej elitarności nigdy nie było mowy a Jerome zawsze siał ferment gdziekolwiek sie pojawiał...

     

    Z tymi bs'ami niestety sama prawda ale ich postrzeganie zmieniało sie w czasie wg mody kreowanej przez twitchowych celebrytów spośród których wielu przejęło zasady z japońskich fc (bs hornety, chainy, leczenie sie humanitkami). Mnie sie od tego zawsze rzygać chciało ale myli sie każdy kto uważa, że takie fishowanie backstabów jest proste.

    Tak czy inaczej na naszych posiadówkach zawsze grało sie inaczej.

  8. Ja jestem typowym ekto który na starość postanowił przybrać troche na masie (metabolizm coś nie chce mi zwalniać;)) i jak czytam ile potraficie zjeść to brzuch z automatu zaczyna mnie boleć. Ryż starasznie mnie zapycha. Jakieś ćwiczenia na rozciągnięcie żołądka?;)

  9. Banny, dusze bosów wymienia Giant Blacksmith w Anor Londo ale Gravelord jest raczej słaby chociaż za(pipi)iście wygląda. Poza tym nie dostaje sie go za dusze bosa.

     

     

     

    A nie lepiej zamiast w sprzet inwestowac w rozwój postaci?

    W sprzęt (broń) zawsze warto inwestować, jednocześnie rozwijając w postaci staty skalujące sie z bronią której używamy.

  10. Nie ma to jak znowu napyerdalać sie w temacie najlepszej gry generacji o to czym wg Was (!) najłatwiej rezać zwykłe moby  :facepalmz:

    w PVP liczy się tylko DEX 

     

     

    Wystarczy pierwszy z brzegu backstab fisher żeby Ci przemielił to "tylko" swoim Great Clubem, Moonlight GSem czy Murakumo. I nie pisze tego w tonie Jerome mającego na myśli to, że każdą bronią można wymiatać, tylko faktem jest, że już od dłuższego czasu wśród najlepszych/najpopularniejszych graczy pvp przestało być obciachem backstabowanie z hornetem i wymienione przeze mnie bronie czynią największe spustoszenie wśród przeciwników tych scrubów z jap. stylem. (DaN, od nas nikt nigdy tak nie grał ze względu na nawet niepisane zasady, zreszta nie jest łatwo tak pivotować bez locka)

    Ok dexy w teorii mają przewage przez łatwiejsze stackowanie poise i dodatek świetnego w pvp pyro ale wystarczy taki jap havelmom z pałą i nasz agresywny dex zostaje zepchnięty do głębokiej defensywy.

     

    I tak najfajniejsze są quality. Claymore i Longsword forever!

     

    BTW w piątek reaktywujemy wieczorem las motylowy. Nie wiem ile osób sie zjawi ale kiedyś bywało wesoło. Wpadajcie na duele bez spiny. Streamować będzie Mordeks

  11. Ja zaczynałem TKD ITF jakoś w połowie podstawówki i po paru latach miałem ogromne problemy z kolanami. Po treningach, jak już organizm ostygł, ból pojawiał sie przy każdym poruszeniu nogą i znikał dopiero po solidnej rozgrzewce (która sama w sobie była katorgą). Przeszło mi samo po kilku miesiącach więc zwaliłem to na karb intensywnego wzrostu ciała w tamtym okresie. Nigdy już poźniej problemów z kolanami nie miałem a trenowałem jeszcze do końca studiów. Tak czy inaczej TKD polecam dzieciakom bo wszechstronnie rozwija, oczywście jesli trener potrafi odpowienio trening urozmaicać. 

  12. Też mam to dawno za sobą i bardzo chętnie wróce do czelendży z kumatą ekipą. Zwłaszcza, że save poszedł mi sie bzykać jakiś czas temu a P12 Diamond już był w garażu...

  13. Ten serial to jedna z tych nielicznych rzeczy jakie naprawde zawdzięczam temu forum. Szkoda tylko, że tymi świeczkami (poza tym tematem!) zyebaliście mi sprawe Lema. Ale i tak sie opłacało.

  14. Dobrze że nie mam parcia na granie w to (chociaż season pass kupiony). Chciałbym aby ktoś w końcu dobił to badziewie bo wyraźnie sie męczy. Szkoda tylko, że rozyebanej przez DkS2 społeczości pvp z jedynki juz pewnie nic nie poskłada.

    • Plusik 1
    • Minusik 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...