Dragon Balla olej jak szanujesz swój czas, jest tyle fantastycznych serii, że aż szkoda średniaki oglądać.
Nie wymieniłeś żadnego shounena w tych, które Ci się podobały, to od nich zacznę xD Haikyuu - najlepsze sportowe anime EVER (niektóre epy oglądałem autentycznie na stojąco drąc ryja do telewizora), One Punch Man (zaje.bista niekonwencjonalna komedia akcji), Boku no Hero Academia (klasyczny shounen, ale z ponadprzeciętną fabułą i postaciami). Fullmetal Alchemist Brotherhood to już raczej nie jest typowy shounen, ale za to top 3 anime wszechczasów jak najbardziej - zrobisz sobie przysługę oglądając to 8 )
Slice of life - dużo ostatnio nie widziałem, ale ze starszych Honey & Clover jest niesamowite, Haibane Renmei to takiy smutny, ale turbooryginalny klasyk, a kilka sezonów był też bardzo dobry Your Lie in April.
Ecchi olewam bo od niepamiętnych czasów nie widziałem nic, co zahaczałoby o ten gatunek a było chociaż trochę warte uwagi. Yebać.
Ze scifi to akurat Gundam będzie chyba najlepszym wyborem. O ten gatunek delikatnie zahacza też Dennou Coil - niszowe, rzadko wspominane i z pozoru dziecinne, ale gwarantuje, że to fantastyczna historia z poważnymi elementami i świetnym przesłaniem.
Jeszcze jedna rekomendacja, która wymyka się trochę ramom gatunkowym - Mushishi. NIESAMOWITE anime przesycone odwołaniami do buddyzmu i must watch, jeśli lubisz spokojniejsze, inteligentne historie pełne przesłania i przestrzeni do przemyśleń. Kilka epizodów to moim zdaniem prawdziwe dzieła sztuki.