roivas

Coś się chyba przedłużyło xD Gamecube mega konsola, porównywalny sentyment mam tylko do PS1. Soul Calibur II , Eternal Darkness, Wind Waker , RE4, Donkey Konga, Donkey Kong Jungle Beat , Super Smash Bros: Melee, Mario Kart: Double Dash, Paper Mario... To było mistrzostwo świata. Wii+Wii U + Switch + PS2 + PS3 + PS4 + XBOX One X + DS +3DS dały mi razem wzięte może 1/3 tej frajdy co Gamecube.

No dobra ale jeśli nie ma backupu save'a to jaki sens w to grać? Pytam serio, jako wieloletni gracz serii. Nawet dawniejszy save na cartridge'u był bezpieczniejszy niż teraz. Chciałem dać drugą szansę tej grze ale nie mogę przez to, bo obawiam się, że tylko stracę czas. Jest za duża szansa, że coś się rypnie i mówię to jako osoba nie raz oddająca Switcha na gwarancję...

Dawać mi tu preordery, chcę kolekcjonerkę a u nas dalej nie ma nic! Jedyna gra na którą czekam, na Switcha i w ogóle;) Jeżeli jej nie zkiepszczą i będzie przynajmniej tak dobra jak Generations to zapowiadają się setki godzin grania.

Skąd wieszszsz

Pamiętam jak mnie wyśmiewano kiedy zrzędziłem w 2017, że fatalnie wyszło z tym deluksiarskim Mario Kartem i nie zobaczymy na Switchu dziewiątki. A ja naiwny liczyłem na Pikmina 4, który pewnie jest dawno gotowy;) I jeszcze ten brak Virtual Console przez który sobie pozwalają na takie numery... Zdecydowanie popularność switcha działa już na jego niekorzyść. Pełno portów, doomów, srumów, a jedyne w co bym pyknął z multiplatform - tekken i pes - są mało realne. Poza tym już nawet mi się nie chce czekać na nic bo nie ma na co szczerze mówiąc. Dla kogoś kto miał wszystkie konsole tych pacanów z Kioto, Switch jest smutnym rozczarowaniem kotletowym z paroma wyjątkami. Bez kitu - indyki go trochę ratują ale nie tak to miało wyglądać.

Klimat jest spoko, pejper mariowy, tylko do walki nie mam przekonania. Zobaczymy co będzie dalej. Dodatki do preordera - naklejki, magnesy i origami. W porządku.

Wiesz, ja tam im kibicuję. I sobie - bo chcę pograć;) Ale się już kilka razy zawiodłem, nawet na Nintendo niestety. Switch ma ogromy potencjał, ale moim zdaniem taki gejmkiub go zjadał na śniadanie, a sprzedał się naprawę słabo... To trochę przekleństwo Switcha, ta dobra sprzedaż. Virtual Console olane itd. Pikmin wstrzymywany. Jak jeszcze Zelda BOtW totalnie mi nie podeszła (moje ulubione to Wind Waker i Majora) to wcale kolorowo nie jest. Mario Kart odgrzewanego i sypiących się konsol im nie wybacze. Tylko co z tego. Oni już nic nie muszą. Dlatego taki pejper m. moze byc spoko i nic wiecej, bo po co - cisnienia nie maja.

Średnio to wygląda. Oceny słabiutkie jak na dzisiejsze czasy. Wszystko mogłoby być subiektywne, ale: WSZYSCY piszą, że to nie rpg i WSZYSCY piszą, że gra jest łatwiutka. Szkoda.

Na to wygląda.

Nie no o co chodzi, to przez brak dostaw przez koronawirusa? Chyba na to za późno już. Wszystkie gry Nintendo grubo ponad 200zł, a używane po minimum 180-190. Nawet taki Donkey Kong czy Mariu U Deluxe. Strasznie. Do tego ten monopol używek z Allegro i Olxa i jest bida z nędzą...

Grube są ceny gierek na Switcha po ostatniej podwyżce przez kurs Euro itd. Trochę absurdalne wręcz, nawet jak na Nintendo.

[do usunięcia, sorry]

Dalej nie ma preorderów u nas:(

No wlaśnie wręcz jedyny słuszny. Ich sprawa...

Te gry nadają temu z pozoru bezsensownemu i przypadkowemu uniwersum Mario tyle absurdalnego, autotematycznego humoru i dobrych pomysłów, że tak właśnie powinien wyglądać ewentualny film. Mało tego - mógłby być dobry.

Jak ktoś zobaczy preorder gdzieś z pewnymi bonusami w spoko cenie, to niech da znać;P

Syberia 2 za 6zł, Flashback za 4zł. Dziękuję.

Ten tryb sieciowy to gruba parodia z tymi ładowaniami. Nawet nie wiem jak to nazwać. Jeszcze muszę stać 3 metry od routera;]

Najgorszego Burnouta muszą dawać, bo najłatwiej. Mam w d(...) otwarty świat, chcę albo nowego w stylu Revenge, albo chociaż remaster!

Jak najbardziej, miałem już dwukrotnie po 180 około.

SMO bez dwóch zdań. Chyba, że lubisz budowanki.

Dla mnie to też bez sensu bo użytkowo nic w tej chacie nie ma w oddzielnym pokoju, to tylko taka wizualna zabawka. Fajnie byłoby móc płynnie po nim chodzić. -1 od ogólnej oceny za to. I wcale nie żartuję:D W końcu ten domek to połowa gry w jakimś sensie.

Przecież graficznie to jest tak potężne, że się powinniśmy cieszyć, że nie trwają 30 sekund.

Uff pół dnia czekania ale w końcu sprzedałem rzepę po 450 na jakiejś wyspie... Czas na zbieranie na piwnicę;)