Skocz do zawartości

Kriseh

Użytkownicy
  • Postów

    334
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Kriseh

  1.  

     

     

    Miażdży to The Wire, Sporanos czy Breaking Bad, Wallander czy House of cards, więc nie nadużywaj takich przymiotników w odniesieniu do średnich produkcji telewizji kablowych z łaski swojej. 

     

     

     

    Person of Interest jest na stacji publicznej. Seriale nad którymi się spuszczasz to te na kablowych.

     

    Możecie hejtować Losta, rozumiem to, ale dalej żadna produkcja nie dorównała mu w kwestii społeczności, żaden nie był takim happeningiem, wydarzeniem, czymś nad czym ludzie dyskutowali, kłócili się, pisali dziesiątki postów, teorii. Wystarczy zobaczyć ilość postów w dziale Lostowym na fpe. Mnie też rozczarował koniec, zyebali na całej linii i przepuścili okazję na zapisanie się złotymi literkami w historii filmów. Teraz będzie jedynie pamiętany za chu.jowy finał.

     

    Call of duty też ma duża społeczność, postów na forum też sporo (nawet mają oddzielne subforum) i co teras?

    Call of Duty miażdży! :potter:

  2. Oba dają radę. Ale gdy widzę "szeryfa" z Banshee jak wykrzywia każdy mięsień swojej twarzy w randomowe grymasy to mi się śmiać chce. xD

     

    Przestało mi to przeszkadzać już w drugim odcinku, jest dziwny w tych grymasach, taka jego specyfika i ja to przyjmuję a całą resztę chłonę w całości

  3. Oglądacie Following? W pilocie w(pipi)iało irytujące aktorstwo ale ponoć wy,(pipi)ali tą brzydką bladz

     

     

    256170.1.jpg

     

     

    to może będę dalej ogldał

     

    Drugi odcinek mi się podobał, już mniej więcej wiadomo o co chodzi i zrobiło się interesująco. Ale z nowości Banshee wymiata, odcinek nr 3 oglądałem z zapartym tchem

    • Plusik 1
  4. Przerwa świąteczna negatywnie wpłynęła na formę serialu. Ostatni odcinek jest niegodny tego sezonu.

     

    Nie wiem o co kaman, ale obok tego z kalamburami to najlepszy odcinek tego sezonu. Za(pipi)isty! :)

  5. Zacząłem w końcu czytać komiks i ojacie(pipi)e, tam to dopiero się dzieje, mnóstwo chorych akcji, które raczej nie mają szans na pokazanie w tv ale dzięki temu serial jest ciekawy w swojej odmienności od pierwowzoru.

     

     

    Skończyłem na nalocie Gubernatora na więzienie

     

  6. Nie czytałem komiksów itp więc czy tylko mi się wydaje, że Gubernatorowi marzy się większa władza? Wiecie, głowa nowo powstałego państwa o zasięgu kontynentalnym typu nowe USA? Eliminacja wojskowych może oznaczać sukcesywne rozszerzanie swoich wpływów i granic miasta. Tak sobie teoretyzuję.

  7. Czekaj, czekaj... chcecie powiedzieć, że po skasowaniu Aquamana (z Justinem Hartleyem czyli Green Arrow ze Smallvielle)i falstarcie Wonder Woman, ktoś zabrał się za Green Arrow? :shok: Zaje*iście :)

     

    Raczej nie inaczej.

    I jest całkiem ok, mi się podoba to, że w tym serialu Oliver zabija po kolei gości bez mrugnięcia okiem a to już jest coś w porównaniu do słodkiego pod tym względem Smallville czy Aquamana. Do tego przemyślenia a'la Dexter (o czym pisał Kalel) i może coś z tego być, będę oglądał dalej.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...