Skocz do zawartości

Sandking

Użytkownicy
  • Postów

    443
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi opublikowane przez Sandking

  1. "O ja dupce!", dopiero teraz zauważyłem, że DR2 pojawi się na PS3. Ale jestem ogarnięty xD Nie mogę się doczekać, w jedyneczkę pykało się genialnie, świetnie, że ten tytuł nie ominie chlebaka! Must Have! :D

  2. Mam kasę na monitor do PS3, na chwilę obecną wytypowałem trzech kandydatów:

     

    http://www.skapiec.pl/site/cat/12/comp/651501_techniczne

     

    http://www.skapiec.pl/site/cat/12/comp/810161_techniczne

     

    No i polecany Samsung 2333 cośtamcośtam (jest tego parę opcji z tego co wiem).

     

    Kasy mogę wyłożyć do 1000 zł, ale im taniej, tym lepiej. Chciałbym też, by jak najmniej męczyły mi się oczy, więc szukam też rady u zorientowanych w temacie ludzi na jakie aspekty zwracać uwagę.

  3. O kurde, teraz tak przyjrzałem się temu porównaniu postaci z poprzednich części i rzeczywiście nowy Dante wygląda jak przećpany emo bez krztyny mięśnia na sobie. Ale to musi być na topie obecnie, skoro takiego go zaprojektowali, prawda? PRAWDA? :( :( :(

  4. Pamiętacie fabułę zapewne DMC 3 , wynikało z niej że Dante już nie raz krzyżował miecze ze swoim bratem, Vergilem.

    Myślę , że właśnie tutaj będziemy mogli zobaczyć początek bratobójczej waśni :diablo:

     

    Wypluj te słowa, bo nie wyobrażam sobie Vergila w wizji NT. Chudy nerd w okularach, zadzierający nosa, który uwielbia anime i samurajskie miecze? :P Kurcze, niech wymyślają całkowicie inną fabułę, nie związaną z poprzednimi częściami. W razie czego Capcom nie będzie musiał myśleć jak zatuszować dziwne fakty :P

  5. [jasnowidz on]

    Pewno będzie petycja, a później oświadczenie NT, że wiedzą co robią i zostawią jak jest. Życie, jak skopią sprawę, to Capcom zleci komuś innemu, bo nie traktują tego jak DMC 6, tylko jako osobną serię. Ludzie ciągle pamiętając o pierwszej/trzeciej/czwartej części będą psioczyć i prosić o prawdziwe DMC :P

    [jasnowidz off]

     

    A na zagranicznych forach internetowych coraz więcej głosów oburzeń graczy, kurcze, czekam aż NT jakoś odpowie na te negatywne opinie :P

  6. Tyle dobrego, że NT zapewni za(pipi)iste cut-scenki i w choooj dobry voice acting. Martwić się trzeba o system walki, bo ten w HS jakoś mnie nie zachwycił, zobaczymy co pod tym względem pokaże Enslaved. Mam nadzieję, że odrobili swoją pracę domową, bo chcę slashera jak poprzednie części, a nie klepankę dwóch przycisków na krzyż.

     

    No i ostre przygrywki w tle, qwaaaa... a nie jakieś brytyjskie hity pop, ska, czy inne, by zapewnić sobie nowych fanów.

     

    EDIT: A co do koloru włosów, to ciekawe jak wyjaśnią to, że ma czarne. Ktośtam niby dostrzega na trailerze/screenach, że powoli robią się jaśniejsze, ale ja tego nie widzę.

  7. Ziomale "snajperzy" niech walą sobie w MW2, gdzie nie istnieje coś takiego jak teamwork. Recon jest głównie do spotowania przeciwników, przyzywania wsparcia ogniowego, dywersji i innych ciekawych. Karabiny wyborowe to tylko dodatek do klasy ; )

  8. Może źle się wyraziłem, ale nie chciałem by wychodziło, ze med jest olany (miałem na myśli, że DICE olało punkty, bo i tak teamwork jest najważniejszy). Wręcz przeciwnie, z m60 w ręku z perkami to przegięcie totalne czasami. Ściąga się przeciwników nawet jak są jakimiś biegającymi punkcikami w tle. Przy większej zadymie nie ściągam palca ze spustu via obrona m-coma (sami wchodzą w celownik). Uwielbiam tą klasę, bo zazwyczaj gram jakimiś wspierającymi, ale tym razem DICE przeszło samo siebie. Ratownik + żołnierz wsparcia w jednym = masakra. Gdybym był na normalnych studiach, to bym no life'ował wieczorami, a tak to pograłem przez święta i starczy. Gra jest wielka ;D

     

    A granie na kĄsoli nie jest złe, mówię to ja, który wychował się na PCtach, a pierwsze kĄsole przeszły koło nosa. Stacjonarka mi się nie opłaca, a zazwyczaj gram na moim "lapkopie"-składaku od compala ;P Takie studia, takie życie ;D

  9. A se skopiuję posta z tematu o BC2 na PS3 :P

     

    Wyłapałem w piątek B:BC2 w Media Expercie za 149 zł, więc nie mogłem się powstrzymać i zrobiłem zrzutę z bratem. Mam bardzo mało czasu na grę na PS3, a w domu rzadko też bywam, ale giera się przyda w kolekcji. Po 3 dniach ciupania tak 2-3 godzinki dziennie nabiłem 9 rangę i zebrałem trochę przemyśleń:

    - gra rządzi na multi, bardzo ciekawie rozwinęli formułę Battlefielda i nie ma co narzekać na samą grę, ot tyle co na PC lubi się nie włączyć/wykrzaczyć/pokazywać błędy z dupy, tak na PS3 zero problemów, zero zacięć, nawet nie laguje :)

    - na multi mało kto gra na typowy teamwork, moze po prostu nie mam czasu na jakieś znajomości via PS3 Network, dlatego mam takie wrażenie. Gra wyraźnie stawia na grę zespołową (odradzanie się w squadach, dodatkowe pointsy itd.), ale zazwyczaj napotykałem samotnych rzeźników latających po mapie i starających się wygrać mecz samotnie. Ja grając zgodnie z zasadami latam medykiem (m60 + kolimator + lmg training = miodzio się ściąga przeciwników) za największą grupą swoich ziomali z teamu i jakoś ich wspieram. Tylko czasami mam jakoś okazję większą postrzelać do przeciwników, bo praktycznie ciągle mam defibrylator w rękach i apteczki i jakoś problemów z 1 miejscem w tabelach nie mam. Ale i tak dużej ilości pointsów za to nie ma, więc wyraźnie to się nie liczyło dla DICE. Mało kto też myśli taktycznie na multi, bo co mam mówić, skoro na mapce ostatnio tylko ja broniłem jedynego pozostałego m-coma, a reszta wywinęła gdzieś postrzelać sobie do przeciwników, bo "to jest fajne w nowym BC2". Ciekawsze dla mnie było jak ostatnio z dwoma innymi medykami zdobyliśmy wszystkie m-comy, lecząc się co chwila, ehh... to stanowi o sile tej gry.

    - wkurzają recony z karabinami wyborowymi, gdzieś połowa graczy których spotykam lubi sobie z nimi polatać, gdyby jeszcze spotowali przeciwników ;/

    - jakoś dziwne mam uczucie, że pojazdy są z lekka olewane przez graczy. Może to przez to, że jak taki czołg łatwo w sumie zniszczyć, ale nikt nie mówi o wjeździe do środka bazy i "szerzenia tam śmierci i zniszczenia" (pance z mojej szkoły takie koszulki mają hłe hłe hłe). Ciekawej by było, gdyby odważyli się używać całego spectrum możliwości.

    - za bardzo się ekscytuję podczas gry medykiem. Latając z m60, gdy jest okazja postrzelać puszczam ostre wiązanki typu "AAAAAaaaa wy głupie k***y, AAAAAAAAAAA sk*******y, AAAAAA ci*y,AAAAAAAA S*ki....AAAAAAAAA <a karabin swoje ratatatatatatatata!!> nid ammo!!", siła Panowie siła. Dlatego rzadko gram na multi :P,

    - niektóre mapy są z d*py, niektóre bardzo ciekawe, ale jak wiadomo, kwestia gustu. Przeważa ilość tych lepszych jednak ;P

     

    Od razu piszę, że jestem po przejściach z BC2 na kompie, bo mam całkiem popularny błąd z crashem do Windy gdy chcę grać w singlu/multi. Ciągle czytam oficjalne forum EA o nowym Batku, ale na chwilę obecną EA nie naprawiło niczego (patch? fix? anyone?). Może to wina Visty, albo moich sterów od karty graficznej, lecz uwłacza mi by spędzać pół dnia nad uruchomieniem czegoś co powinno działać od momentu zakupu. Dlatego cieszę się, że miałem okazję kupić tą grę na PS3. Nie, to nie jest prowokacja. To dalej "awesome game", a ja mam po prostu pecha. :D

  10. Wyłapałem w piątek B:BC2 w Media Expercie za 149 zł, więc nie mogłem się powstrzymać i zrobiłem zrzutę z bratem. Mam bardzo mało czasu na grę na PS3, a w domu rzadko też bywam, ale giera się przyda w kolekcji. Po 3 dniach ciupania tak 2-3 godzinki dziennie nabiłem 9 rangę i zebrałem trochę przemyśleń:

    - gra rządzi na multi, bardzo ciekawie rozwinęli formułę Battlefielda i nie ma co narzekać na samą grę, ot tyle co na PC lubi się nie włączyć/wykrzaczyć/pokazywać błędy z dupy, tak na PS3 zero problemów, zero zacięć, nawet nie laguje :)

    - na multi mało kto gra na typowy teamwork, moze po prostu nie mam czasu na jakieś znajomości via PS3 Network, dlatego mam takie wrażenie. Gra wyraźnie stawia na grę zespołową (odradzanie się w squadach, dodatkowe pointsy itd.), ale zazwyczaj napotykałem samotnych rzeźników latających po mapie i starających się wygrać mecz samotnie. Ja grając zgodnie z zasadami latam medykiem (m60 + kolimator + lmg training = miodzio się ściąga przeciwników) za największą grupą swoich ziomali z teamu i jakoś ich wspieram. Tylko czasami mam jakoś okazję większą postrzelać do przeciwników, bo praktycznie ciągle mam defibrylator w rękach i apteczki i jakoś problemów z 1 miejscem w tabelach nie mam. Ale i tak dużej ilości pointsów za to nie ma, więc wyraźnie to się nie liczyło dla DICE. Mało kto też myśli taktycznie na multi, bo co mam mówić, skoro na mapce ostatnio tylko ja broniłem jedynego pozostałego m-coma, a reszta wywinęła gdzieś postrzelać sobie do przeciwników, bo "to jest fajne w nowym BC2". Ciekawsze dla mnie było jak ostatnio z dwoma innymi medykami zdobyliśmy wszystkie m-comy, lecząc się co chwila, ehh... to stanowi o sile tej gry.

    - wkurzają recony z karabinami wyborowymi, gdzieś połowa graczy których spotykam lubi sobie z nimi polatać, gdyby jeszcze spotowali przeciwników ;/

    - jakoś dziwne mam uczucie, że pojazdy są z lekka olewane przez graczy. Może to przez to, że jak taki czołg łatwo w sumie zniszczyć, ale nikt nie mówi o wjeździe do środka bazy i "szerzenia tam śmierci i zniszczenia" (pance z mojej szkoły takie koszulki mają hłe hłe hłe). Ciekawej by było, gdyby odważyli się używać całego spectrum możliwości.

    - za bardzo się ekscytuję podczas gry medykiem. Latając z m60, gdy jest okazja postrzelać puszczam ostre wiązanki typu "AAAAAaaaa wy głupie k***y, AAAAAAAAAAA sk*******y, AAAAAA ci*y,AAAAAAAA S*ki....AAAAAAAAA <a karabin swoje ratatatatatatatata!!> nid ammo!!", siła Panowie siła. Dlatego rzadko gram na multi :P,

    - niektóre mapy są z d*py, niektóre bardzo ciekawe, ale jak wiadomo, kwestia gustu. Przeważa ilość tych lepszych jednak ;P

     

    Chyba tyle na dzisiaj, pewno coś pominąłem, ale to co mnie boli wylałem chyba :potter:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...