Mendrek

Pisanie o Wii U w temacie o konsolach nowej generacji to IMO taki w sumie offtop ;> Anyway, Twittera to powinni zabronić w korporacjach. I co ciekawe w tym małym skandalu, to że wypowiedział się starszy inżynier i architekt oprogramowania (a nie jakiś pijarowczyk), i szybko to zniknęło. Wygląda to jak upust frustracji po tym jak kazano mu coś złożonego projektować dla Wii U. Cóż, widocznie coś w tym jest.

Po pierwsze, to skąd możesz wiedzieć że to byli ludzie co sobie "ściągneli". Sam byłem świadkiem, jakie były kolejki do logowania w pierwszych dniach fali tego miliona, gdy przyrost ludzi przekroczył jakiekolwiek przypuszczenia i możliwości serwerów. Po drugie, nadal nie widzisz (albo nie chcesz widzieć) subtelnej różnicy - DCUO zrobiło Sony Online Entertaiment, a Minecraft czy LoL są portowane z gotowców. Nie chodzi o samo ftp, nic w tym złego (pod warunkiem, że jest realnym ftp a nie dopiero po wykupieniu JAKIEGOKOLWIEK abonamentu - a jak to jest teraz z Happy Wars?), a finansowo nawet warto je mieć. Wizerunek - inna broszka. Jeśli LoL miałby być surowym albo okrojonym portem (vide Minecraft) z PC na konsoli po której spodziewamy się tąpnięcia, to MS musi liczyć się z pewną krytyką.

Ale jaka to ujma, że DC Universe Online? W tej grze "którą podnieca się jedna osoba na forum" to ten twój niesamowity milion graczy w rzekomo najpopularniejszym ex'ie na current genach, to w DCUO dołączyło w jeden tydzień od przejścia na nowy model. http://kotaku.com/5858757/one-million-players-join-dc-universe-online-one-week-after-it-goes-free+to+play Gra poza tym ma całkiem dobrą grafikę jak na MMORPG i możliwości current gena, zrobiło go Sony i do dziś wychodzą fabularne i arenowe DLC. Nie sądzisz, że to trochę inna sytuacja, niż skok na kasę przy portowaniu Minecrafta czy LoL-a (a zwłaszcza tego drugiego na nowego Xboxa). No ale ja nie pisałem negatywnie o LoL. Jedynie to, że MOBA na razie tak nie bardzo na konsolach...

Cóż, sytuacja podobna do portu Minecrafta. Nawet jego mocno zubożona wersja na X360 dobrze się sprzedała. To taki generator kasy, nawet kosztem wizerunku. Hm, tylko czy LoL się sprawdzi? MOBA jakoś specjalnie na konsolach rewolucji nie zrobiły. Już chyba lepiej MMORPG się lepiej przyjęły. Chyba, że faktycznie marka podziała jak magnes. LoL to jednak przede wszystkim książe modelu FTP. Miejmy nadzieję, że MS nigdy nie będzie wymagał Golda do grania w tego free-to-play'a

Ah, czyli "exclusives" to równie dobrze mogą być usługi dla hamburgerów? Hm, to zmienia postać rzeczy. Tak na smutniej. Mnie jedno zastanawia. Co zrobi Nintendo, jeśli za 1-2 lata Wii U będzie martwe? Skupi się na handheldach? W to nie wierzę, N zawsze miało aspiracje na coś więcej, a biedą nie wieje u nich jak u Segi. Ciekawe, czy Nintendo byłoby stać na true next gena.

Hm, czyli 21 maja to będzie takie pier*olenie o szopenie z pokazem konsoli jako gwoździem programu, a to co nas interesuje (gry) będzie na E3. Może to i lepiej, przynajmniej mniej gadki na E3 a więcej mięsa (taa, chciałbym w to wierzyć)? Przynajmniej szczerze się wypowiedzieli, żeby się nie spodziewać nie wiadomo czego pojutrze. A co do ex'ów, to oby uczyli się na błędach i faktycznie to nie był tylko chwyt marketingowy, ale faktyczna (i całkowita w sumie) zmiana kursu. Tylko jestem ciekaw, kogo wyciągną z rękawa w przypadku tych ex'ów. Tylko jest jeszcze jedna kwestia - czy to będą true ex'y czy tylko time ex'y.

Ech, a ja jednak jakoś tak wolę, by podawali line up co miesiąc, a nie tak od razu... ... bo tak na następne ogłoszenie muszę czekać prawdopodobnie do drugiej połowy czerwca Jednak coś w tym czekaniu na ogłoszenie jest emocjonującego. Przypomina czekanie na prezenty, a że prezenty kozackie, to P+ FTW!

Ogółem nie sądzę by ktokolwiek pozwolił, by druga strona miała jakąś znaczącą przewagę. Wszystko i tak w rękach umiejętnych studiów. Jak słyszę, że z UE 3 nie wycisnięto jeszcze wszystkiego, to mam wrażenie że po prostu wszystko leży w rękach umiejętnych studiów. Ekipy pokroju Naughty Dog na pewno dostarczą nam najlepszej jakości grafiki, niezależnie od tego która konsola będzie o ten skrawek teraflopsów lepsza. A skoro obie konsole są praktycznie na tej samej architekturze procesora, to 3rd party sami zadbają o to, by gry wyglądały tak samo na obu konsolach. Coś czuję, że następna generacja będzie najmniej zaskakująca.

Te BR w becie nie było takie tragiczne, może też jakby brakowało miodności ze Super Smash Bros. , ale i tak pogrywało się w wolnej chwili. Taka gra na parę minut i zmiana Żadna rewelacja, ale czaso zapychacz świetny.

Myślę, że Uncharted spokojnie wyląduje, Battle Royale raczej też, i pewnie LBP Karting. Ewentualnie coś z HD kolekcji.

No mógł się dobrze przygotować, mają ogromną szansę zrobić to 2 razy lepiej. I w zasadzie niczego innego nie powinniśmy się spodziewać, inaczej będzie to duży fail. Mieć tyle czasu, kasy i doświadczenia - to wymaga wręcz, by 21 maja był celną odpowiedzią na PSM. Bo może już nie będą mieli już takiego "boom factor", ale przynajmniej od strony technicznej i merytorycznej powinni to dopracować.

Nie wiem czy to największe p roku, ale jakoś nie czuć takiego parcia jak w przypadku PS Experience w lutym (tam była cała armia gifów). Myślę, że Sony wygrało w rywalizacji teaser'ów, bo jednak nikt nie spodziewał się że tak wcześnie ujawnią info o PS4, a teraz już odbija się to na konferencji MS 21 maja, gdzie wiadomo że pokażą następce Xboxa. Świat i tak czeka już na E3, więc jakby MS sobie to w ogóle odpuścił, to niewiele różnicy by to zrobiło... ... choć w sumie to robi sobie takie lajtowe spotkanie w namiocie, kiełbaski może będą i stragany z koszulkami Trochę żałuję, że Nintendo nie będzie na E3, przynajmniej byłaby jakaś odskocznia chwilowa, a tak E3 będzie zdominowane przez MS i Sony, a w necie sheetstormu nie będzie końca. No i liczę, że na E3 będą dokładne daty premiery obu konsol nowej generacji, i nikt nie zwinie się z tym na TGS czy coś w ten deseń.

Kurde, miałem sobie nadrobić zaległości Plusowe, i nawet taki lajtowy zestawik w stylu: "A kiedyś może zagram", a tu KoA i znowu nie nadrobię No ale miesiąc dobry.

http://www.mangapanda.com/naruto/629/ Yeah, great...

Dobrze wiedzieć, może odpuszcze. Nie wiem, u mnie z Hitmanami zawsze tak było i nie cierpiałem przez to tej serii, ale zwykle brakowało mi czasami cierpliwości i zwykle coś spartoliłem, dałem się zauważyć, albo coś źle zrobiłem - i wtedy zamiast dalej grać i iść na żywioł, robiłem retry :confused: Przez to nie gra mi się tak płynnie :confused: Co ciekawe tylko w Hitmanie tak mam, w innych skradankach jak mnie ktoś zauważy, to kładę lachę i gram dalej. Hitman jakoś wzbudza klimat profesjonalizmu i jakoś nie widzi mi się jako strzelanka. Ale jeśli chodzi o otoczkę, gameplay, grafikę - to zawsze mi się podobały i dlatego zwykle zaczynałem grać. A swoją drogą, gracie w PL wersję? Mi się tam wydaje, że co 3-ciego NPC-ka gra Boberek

http://www.youtube.com/watch?v=yyN7rPbHybk& Chyba jeden z lepszych abridgedów ;] Ofkoz polecam wszystkie jeśli ktoś jeszcze o nich nie wie

Cóż nikt z kibiców Barcelony, cules nie był chyba przygotowany na taki wymiar kary. To rzadko gdy drużyna w tak ważnym pucharze dostaje w półfinale tyle goli. Ale stało się. Bayern był lepszy i gdyby wczoraj przegrał, to wyjątkowo niezasłużenie. To będzie prawdziwa próba woli. Dla trenera, drużyny, Messiego którego serce musiało wczoraj krwawić. I dla kibiców. Zapewne to odsieje sezonowców, albo co lepsze odlepi plakietkę drużyny niezwyciężonej. Może wreszcie będzie normalnie i Barcelona stanie się po prostu kolejnym mocnym klubem, potęgą europejską, a nie jakimiś nadludźmi. I wtedy gdy nie będzie tej presji, że mają grać piłkę z innej galaktyki, to wtedy o wiele łatwiej będzie im powrócić na tron. Bez koniecznych zmian się nie uda. Zawodnicy się starzeją, co raz trudniej im wytrzymywać wysiłek sezonu. Brakuje kilku ogniw i oleju by ta maszyna się znowu rozpędziła. Cieszy jednak to, że po takim dzwonku alarmowym Barca powracała na dawne tory w następnym sezonie. Zaś co do rozgrywek LM, to Bundeslidze należało się w końcu trofeum. Ta piękna i mocarna liga była ostatnio nieco w cieniu przereklamowanej Premiership, oraz Primera Division jako ligi dominującego w piłce narodu i będącej areną Gran Derbi, których ostatnie stężenie potrafiło otrzeć się o przesyt. Teraz mamy odmianę - dwie naczelne drużyny niemieckie w finale. I co najlepsze drużyny mocno niemieckie. Co może zapowiadać niemiecką dominację na arenie międzynarodowej. Cóż, dla neutralnych kibiców to dobrze, bo mają spory koloryt.

Nie doceniacie zgranej obrony Borussi. Tam każdy świetnie gra bez piłki, to kompletna drużyna. Każdy tak naprawdę potrafi się wycofać i zagrać w obronie. Pokazali to w pierwszym meczu, gdzie Real strzelił tylko dlatego, że frajersko się zdekoncentrowali po kontrowersyjnej sytuacji w polu karnym i błędzie Hummelsa. Myślę, że Borussia powinna zagrać otwarty futbol, nawet jak stracą bramkę, to niech się Real zmęczy. Barcie szans nie daję, bo Messi chyba nie jest nadal w formie, a Tito to słaby trener. Barca potrzebuje wzmocnień, zwłaszcza w defensywie, która odpowiada za frajersko stracone bramki. I może jakiś dobry napadzior, bo Pedro gra w kratkę, Messi jest kontuzjogenny, a pomocnik taki jak Iniesta sam nie wygrywa meczów... Jestem sercem z tą drużyną, ale obiektywnie Bayern to zbyt poukładana drużyna.

W lepszym świecie - duński majstersztyk. Coś jest takiego w tych filmowych perłach ze skandynawii, że bez zbytniego narzucania się, dosłowności czy pompy, umieją minimalistycznymi środkami trafiać w sedno poruszanych spraw. Nie inaczej jest tu. Tym razem o przemocy, choć raczej o świecie który ją wyzwala i się nią jednocześnie karmi. A wszystko to dotyczy zwykłych ludzi, niezależnie od tego kim są. W tym świecie bardzo trudno jest to odeprzeć, gdy jesteśmy tylko ludźmi z problemami. Ogółem od strony technicznej główny wątek jest spójny, zaś niektóre rzeczy są może zbytnio muśnięte jedynie i pojawiają się zbyt nagle, niemniej poza tym całe przesłanie ani wcale na tym nie cierpi. Całość nie próbuje nam dawać recepty, ale zmusza do refleksji. Jak dla mnie najbardziej pozytywna niespodzianka ostatnich miesięcy jeśli chodzi o filmy. 9+/10 .

To może jakiś auto-zapis tekstu? Chodzi o to, by w razie takich nieprzewidzianych sytuacji dało się odzyskać pisany elaborat.

Pisałem właśnie opasłą notkę do swojego bloga, komentującą pewne newsy, a tu przy próbie wrzucenia... ... i zostaje zapętlone w nieskończoność. Efekt? Nie da się cofnąć niczego w przeglądarce, by skopiować i zachować tekst. Gdy zaś już załapało serwer (po 30 minutach, cierpliwie czekałem... ) notka nie została zapisana. Białe pole i nic. Nie powiem, poczułem się zawiedziony i zniechęcony. Czy nie może tam być klasycznego 404, tylko ten głupi komunikat? Co by się dało zachować tekst, a nie jak w 90 latach i czasach IE - przepadł i koniec. Odzwyczaiłem się już od CTRL+C po tekstach.

Nadal PPE trochę muli, a co za tym idzie niektóre rzeczy zabierają zbyt wiele czasu. Np. dodawanie gier do profilu - trzeba wpisać grę w wyszukiwarce, wybrać wersję, kliknąć, pytanie o godziny (znowu klik), i jeszcze pytanie z potwierdzeniem (klik). Dałoby radę przyspieszyć, chyba że jest już jakaś opcja szybszego dodawania? Np. ręczne wpisywanie tytułów na listę, albo jakiś button który bez zbędnych ceregieli dodawałby grę już z poziomu np. wyszukiwarki. Albo choć skrócić tą procedurę. Tak samo z rozdzieleniem opcji "gram/mam", "przeszedłem". Może zamiast osobnych buttonów, zrobić jeden wspólny - mam/miałem i potem dodać pytanie "czy przeszedłeś?" ... EDIT: Jeszcze jedna rzecz - przy ex'ach na daną konsolę nie powinno być opcji "wybierz platformę".

No właśnie Olsz, nie boisz się że kibicujesz drużynie, która jeśli przegra z Realem w finale, to zostanie najbardziej znienawidzoną drużyną w tej części galaktyki? Bo to będzie jak jakiś jawny sabotaż. Każdy widział wczoraj, że Bayern stoi klasę wyżej od wszystkich. A jeszcze nie miał swojego frajerskiego meczu...

Przyda się Barcelonie ten łomot, jak przydawał się łomot sprawiany Bawarczykom w LM. W końcu trzeba spojrzeć na sytuację trzeźwo. Wystarczy pokryć dobrze Xaviego, Iniestę i Messiego. A w Bayernie? Nie ma takiej opcji. Trzeba przewietrzyć nieco szeregi. Pozbyć się przeszłości - Villa out, Hummels in. Do tego Neymar i jeszcze ktoś może do obrony, bo Puyol już za moment będzie w wieku trenerskim. Pozostaje wygrana w PD na pocieszenie. Ps. Znienawidzę Bayern po wsze czasy jeśli sfrajerzy mecz w finale. Ta drużyna zasługuje na tytuł w tym sezonie. Koniec tematu.