Treść opublikowana przez Mendrek
-
PPE.pl - portal graczy
Pisałem właśnie opasłą notkę do swojego bloga, komentującą pewne newsy, a tu przy próbie wrzucenia... ... i zostaje zapętlone w nieskończoność. Efekt? Nie da się cofnąć niczego w przeglądarce, by skopiować i zachować tekst. Gdy zaś już załapało serwer (po 30 minutach, cierpliwie czekałem... ) notka nie została zapisana. Białe pole i nic. Nie powiem, poczułem się zawiedziony i zniechęcony. Czy nie może tam być klasycznego 404, tylko ten głupi komunikat? Co by się dało zachować tekst, a nie jak w 90 latach i czasach IE - przepadł i koniec. Odzwyczaiłem się już od CTRL+C po tekstach.
-
PPE.pl - portal graczy
Nadal PPE trochę muli, a co za tym idzie niektóre rzeczy zabierają zbyt wiele czasu. Np. dodawanie gier do profilu - trzeba wpisać grę w wyszukiwarce, wybrać wersję, kliknąć, pytanie o godziny (znowu klik), i jeszcze pytanie z potwierdzeniem (klik). Dałoby radę przyspieszyć, chyba że jest już jakaś opcja szybszego dodawania? Np. ręczne wpisywanie tytułów na listę, albo jakiś button który bez zbędnych ceregieli dodawałby grę już z poziomu np. wyszukiwarki. Albo choć skrócić tą procedurę. Tak samo z rozdzieleniem opcji "gram/mam", "przeszedłem". Może zamiast osobnych buttonów, zrobić jeden wspólny - mam/miałem i potem dodać pytanie "czy przeszedłeś?" ... EDIT: Jeszcze jedna rzecz - przy ex'ach na daną konsolę nie powinno być opcji "wybierz platformę".
-
Champions League
No właśnie Olsz, nie boisz się że kibicujesz drużynie, która jeśli przegra z Realem w finale, to zostanie najbardziej znienawidzoną drużyną w tej części galaktyki? Bo to będzie jak jakiś jawny sabotaż. Każdy widział wczoraj, że Bayern stoi klasę wyżej od wszystkich. A jeszcze nie miał swojego frajerskiego meczu...
-
Champions League
Przyda się Barcelonie ten łomot, jak przydawał się łomot sprawiany Bawarczykom w LM. W końcu trzeba spojrzeć na sytuację trzeźwo. Wystarczy pokryć dobrze Xaviego, Iniestę i Messiego. A w Bayernie? Nie ma takiej opcji. Trzeba przewietrzyć nieco szeregi. Pozbyć się przeszłości - Villa out, Hummels in. Do tego Neymar i jeszcze ktoś może do obrony, bo Puyol już za moment będzie w wieku trenerskim. Pozostaje wygrana w PD na pocieszenie. Ps. Znienawidzę Bayern po wsze czasy jeśli sfrajerzy mecz w finale. Ta drużyna zasługuje na tytuł w tym sezonie. Koniec tematu.
-
Naruto (uwaga spoilery)
http://www.mangareader.net/naruto/628 Woah, chapter uratowany przez jeden, kozacki shot...
-
Konsole nowej generacji
Sony wtedy wypuści jakiś Move Super Fitness i dojdzie do symbiozy. A tak bardziej serio, to co do always online to zastanawia mnie też kwestia save'owania w grach. Wszystkie gry na taką konsolę musiałyby mieć możliwość zapisu obrazu danego momentu. No bo jakby sygnału brakło, a byłbyś podczas walki z bossem w stylu Monster Hunter (15 minut uciekania i 15 minut klepania), to nie wyobrażam sobie wkuhwa kogoś gdy na żyletce energii tego bossa wyłącza mu grę. A takie obrazy... Coś mi się wydaje że to prawdziwa pożywka dla modderów. Ps. Pomijam myki z przechodzeniem bossów poprzez odłączaniem konsoli od sieci w celu autosave'a
-
Battlefield 3 - online
Plusy: 1. Animacja przeskoku nad przeszkodą. 2. Odważna lokalizacja. 3. Więcej możliwości (i szans) w walce z pojazdami latającymi. 4. Większa względem poprzedników różnorodność umiejętności i dodatków do broni (dwójnóg rula) 5. Granie za darmo w finalną wersję gry podczas beta testów. 6. Battlelog. 7. Sporadycznie epickie akcje (typu skok free fall na Demawendu) 8. Dogtagi. Minusy: 1. Częste psucie balansu gdzie indziej, podczas prób poprawienia tego aktualnego. 2. Nie można wbijać noża frontalnie. 3. Przystosowywanie map i zasad balansu pod graczów z PC-ta i odnoszenie tego drugiego bez istotnych zmian do wersji konsolowych. 4. Mniej efektowna destrukcja otoczenia niż w Bad Company 2. 5. Każda broń ma wszystkie modyfikacje odblokowywane oddzielnie. 6. Oskryptowany, słaby i krótki single player. 7. Bugi, input lag, glitche, dziwne problemy i rozwiązania z voice chatem (np. brakowało na początku możliwości wyciszenia konkretnego gracza). 8. Brak możliwości zobaczenia wszystkich właścicieli zebranych przez nas dogtagów i brak ich wyświetlenia na koniec rundy.
-
PlayStation Plus
No, a najgorzej że zalegają na dysku i czekają, aż się "przełamię". Tymczasem najczęściej przychodzę zmęczony i siadam do multi jakiegoś ;p No ale co jakiś czas jednak przełamuję się. Ostatnio odpaliłem Okami HD, ale znowu przerwa (za głęboka się wydaje ta gra... ). Czasami łykam tytuł na raz, jak Bioshocka 2, a czasami leży nie wiem czemu jak Dead Space 2 (czekam na noc, a w nocy jestem śpiący i idę spać ;p ). Ostatnio zacząłem usuwać gry, których nie przeszedłem. Ech, a teraz nie wiem jak poradzę sobie, bo Catherine chcę łyknąć na raz.
-
PlayStation Plus
Zarządzili...
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Układ Zamknięty - po pozytywnych opiniach, trąbieniu o tym filmie w prawych i lewych mediach, oraz całkiem sporych kolejkach przez dłuższy czas, postanowiłem się do kina przejść. Nie nastawiałem się jakoś specjalnie, bo nie do końca wiedziałem czego mogę się po filmie spodziewać. Z góry zaznaczę - cokolwiek napiszę o tym filmie, może osłabić ogólne wrażenie. Ten film dobrze działa z zaskoczenia. Więc może zacznę trochę na opak, i na pytanie czy warto iść odpowiem - warto, o ile nie spodziewamy się jakiegoś ultra ambitnego i głębokiego filmu. To po prostu solidne i równe kino. Film w zasadzie spełnia oczekiwania. Oczekujemy że pokaże historię pokrzywdzonych przez państwo ludzi i chorą rzeczywistość w Polsce. I to zadanie spełnia z nawiązką. Jest to wada i zaleta, bo w zasadzie film bardzo centruje się na tym by dosadnie to pokazać, przez co niektóre rzeczy wydają się mocno fabularyzowane i mało oryginalne. Niemniej film też nie stara się być pompatyczny. Na początku gdy sytuacja jest spokojna, wydaje się nachalny, niczym jakaś prawicowa agitka. Jednak w pewnym momencie uderza nas obuchem w tył głowy i od tej pory takie przerysowania nas już nie rażą. Co więcej reżyser sprytnie utrzymuje ten poziom emocji, przez co nawet pod koniec filmu który trochę się ciągnie, wychodzimy w lekkim szoku. Co wrażliwsze na krzywdę ludzi osobniki, mogą nawet wyjść mocno podkuhwieni. Gdy emocje opadły, zauważyłem że w filmie reżyser sprytnie skakał między różnymi punktami widzenia i stara się jakby poruszać różne, emocjonalne wątki. I o dziwo nadal jest to jakiś spójny obraz. Coś jakbyśmy wyjęli dramat osób z Placu Zbawiciela, dosypali mentalności społecznej z Domu Złego i trochę szoku z Przesłuchania. Co do ról, o dziwo nie czułem że film któryś aktor zdominował, a nawet że nikt się nie wyróżniał, bo to wydarzenia jakby są głównym aktorem. Owszem, Gajos w paru momentach pokazał naprawdę mistrzowską ekspresję, i to dało subtelny sygnał że stoi wyżej w hierarchii aktorskiej. Nie zawiodłem się na filmie. Przyznam, że obraz jest równy. To film, a nie dokument czy reportaż. I jako film spełnia się w 100 % . Może nie jest to wielkie, ambitne kino, ale na pewno obraz który przyda się polskiemu społeczeństwu. Zwłaszcza, że ponoć został sfinansowany głównie z prywatnych źródeł, gdyż państwowe odcinały się od tego. Nie wiem na ile w tym propagandy i marketingu, a ile w tym prawdy. Tak czy owak - udało się stworzyć film, który nie jest nachalny, a jednocześnie mocno pokazuje pewne mechanizmy w polskim (ale pewnie i nie tylko) społeczeństwie. 8+/10 .
-
Co ostatnio jadłeś/piłeś?
W sumie nie piszę tutaj, ale postanowiłem od teraz przestrzegać ludzi przed kupsztalami, które po prostu nie mają prawa smakować. 1. Abramczyk - Paluszki rybne kapitańskie. Nie spodziewam się, że będzie w tym dużo ryby, w zasadzie w ogóle się jej tam nie spodziewam, ale niech te uzupełniacze i chemia smakują. Niestety paluszki zaczęły się rozmemływać już na patelni, a potem smakowały wyjątkowo paskudnie. Zbyt słone, zbyt napchane jakąś niejadalną masą, ogółem smak na poziomie morza. 2. Wadowice Skawa - Wafelki Arabeska. Przypominają pryncypałki, ale nie mają do nich startu. Przecukrzone, mdłe, może nie świeczka, ale ogółem nie opłaca się. 3. Haribo - Tropifrutti Nie spodziewałem się po tak dobrej i sprawdzonej firmie można natrafić na coś niejadalnego. Z powodu braku moich ulubionych Wummis, wziąłem coś droższego, by przekonać się jak można zmarnować kasę na paczkę żelków. Ni to słodkie, ni to kwaśne, nie czuć owoców ani tropików. No cóż, widocznie każdemu trafiają się jakieś niedobre produkty...
-
Dragon ball Z: Battle of gods Movie - czekacie na ten film?
Proponuję swoje opinie umieszczać w temacie do którego linka podał Hela. Nie ma co się rozdrabniać za bardzo. Radzę korzystać z wyszuwarki, a nie tworzyć tematy na pałę.
-
Champions League
Myślę, że sprawiedliwe losowanie. Po dwie równe sobie drużyny, w których każda może wygrać z drugim. Hitem jest oczywiście bawarski walec kontra chłopaki Messiego (prawie jak Nankatsu vs. Meiwa). Tak czy owak, choć kibicuję FCB z całego serca, to jednak lekko bardziej faworytów upatruję póki co w Bayernie. Barca musiałaby się obudzić i wejść w rytm, a Bayern musiałby "osiąść" na boisku, a obie te rzeczy wydają się w tej chwili bardzo mało realne. Borrusia gra z Realem, i ciekaw jestem jak Klopp ustawi obronę by stłamsić nieco Ronaldo, oraz okazjonalnie Benzemę. Nie przekreślam Borussi, nie zdziwię się jak Lewandowski wpakuje tej obronie jakiegoś gola, bo Lewy to typ który ostro karze za błędy obrońców, a ci z Madrytu lubią je popełniać... Czyli niemiecki finał? Hm, bardzo chciałbym i nie chciałbym. Bo Borussia mogłaby się potężnie odkuć Bayernowi, co zostawiłoby ślad po Kloppie na lata i wryłoby się niczym pług w dumę Bawarczyków. Z drugiej strony jeśli to miałoby się skończyć jak spotkanie ligowe i Bayern znowu obiłby Dortmund, to mielibyśmy nudny finał.
-
Naruto (uwaga spoilery)
O właśnie, przyjdzie mędrzec i powie: "A nie wyszło mi z wami, pora was zniszczyć" i jeszcze będą musieli się zjednoczyć żeby mu dokopać. Kiedyś to chyba pisałem. Kisiel to fan DB, a pamiętamy że w GT był taki motyw, że musieli smokowi przemówić do rozsądku
-
Naruto (uwaga spoilery)
A nie było tak czasem, że w jednym z wywiadów dodał, że Naruto starczy do końca przyszłego (tj. tego) roku? Nie wyobrażam sobie, by ten arc miał trwać do grudnia, to fizycznie niemożliwe Jak nic może być jeszcze jeden, petunia non omlet. Chyba, że wszystko podepnie pod ten co jest
-
Na wesoło - obrazki, filmiki i humor
- Naruto (uwaga spoilery)
Oro nadal kontroluje przynajmniej trzech Kage, więc na pewno nie odwoła ich na prośbę po tym jak rozprawią się z Madarą i Obito. Może nawet wykorzysta ich do tego, by wykraść Sharingana, albo ciało Obito. Ono jest znacznie potężniejsze od ciała Sasuke (Rinnegan + komórki Hashiramy + Sharingan z techniką przenoszenia się do wymiaru iluzji). Choć może faktycznie Oro zmienił się po tym co widział będąc w ciele Kabuto, który był pokraczną wersją tego czym chciał zostać Orochimaru. Musi sobie teraz zdawać sprawę, że nie jest to dobra chwila na wojowanie. Może to będzie jakiś kolejny arc po wojnie?- Champions League
Bayern świetnie radzi sobie póki co z klubami z niższej niż on półki, ale robi to w dobrym stylu, i oglądając jego mecze nie ma się takich emocji, jak chociażby wczoraj między Barcą i PSG. Widać, że cały klub z Bawarii tworzy pewien komplet i nie ma zbyt wielu luk. Do tego mocna ławka pozwala na szafowanie nazwiskami. Trochę szkoda Kroosa, bo nadawał środkowi dynamiki. a Martinez gra od niego słabiej (choć lepiej niż na początku sezonu). Alaba zaskakuje pozytywnie. Jedynie chyba ten "syndrom frajerskiego meczu" może ich pokonać, jeśli nie to dla mnie w tej chwili są faworytami. Wczoraj Barca bez Messiego była trochę niczym ładny samochód bez paliwa. Wszedł Messi, potruchtał trochę, przejął kilka piłek... Tyle, że cała drużyna całkowicie grała inaczej. Nie wiem czy to PSG narobił w pory, czy to Barcelona powiedziała: "Ok król futbolu właśnie wszedł na boisko, dajemy do przodu!". Jest w nim jakiś naturalny lider, który nie musi nic mówić, czy krzyczeć na boisku. On pojawia się i wszyscy czują się pewniej, bo wiedzą że obok nich biega najlepszy piłkarz świata. Schodzi stres i presja, a przez to zaczynają lepiej grać. Tego nie posiada Ronaldo, gdyż to jest bardziej indywidualny talent o kapryśnym ego. Jest Real i jest Ronaldo. Nie ma Messiego, nie ma Barcelony. Wracając do Realu, to siłą jest trener, który ma ambicje i wie jak ich poukładać. Bo kiksy im się zdarzają, to nie jest Real który rozjeżdża na luzie. To Real który traci frajersko bramki, graczy i rozleniwia się. Ronaldo swoim talentem przyćmiewa resztę, ale to właśnie on ma szansę wprowadzić drużynę do finału. Na końcu Borrusia, z góry skazywana na porażkę. Jednak ich technika, oraz zgranie zespołu, kompletność daje im ogromny potencjał. Ludzie ich nie doceniają i popełniają błąd. Ta drużyna gra całością, dlatego wielu graczy ma swoje udziały w golach. Obrońcy, pomocnicy i napastnicy - wszyscy potrafią zdobyć asystę. Schmelzer, czy Hummels, a nawet Santana z obrony. Gotze i Błaszczykowski na pomocy, i Reus z Lewandowskim w ataku. Jest tam dużo graczy z potencjałem, którzy mogą mieć swój mecz (albo go nie mieć, co np. zdarza się często Reusowi). Jedyne co ich może zabić, to presja poziomu. Jeśli jednak nie przestraszą się przeciwnika i będą grać do końca, mogą pozytywnie zaskoczyć.- Na wesoło - obrazki, filmiki i humor
- PlayStation Plus
Może być Uncharted 2/3, LBP Karting, Twisted Metal, GoW Collection, Modnation Racers, Ratchet&Clank trilogy... Hm, faktycznie niewiele im zostanie, więc obstawiam że to będą jakieś tytuły od 3rd party, a może po prostu nigdy tego nie zmienią. Problemem nie jest brak gier, ale ich wielkość - większość ex'ów nie może znaleźć się tam z tego powodu, chyba że zdecydują się pakować te kabany.- Naruto (uwaga spoilery)
- PlayStation Plus
Z tymi GOTM, to czasami bywało że gra z rotacji 3-miesięcznej była lepsza. Te GOTM to trochę jakby karta przetargowa dla dev'ów, że można jakąś grę w ten sposób wyróżnić, a przy okazji nie będzie aż 3 miesiące do ściągnięcia.- PlayStation Plus
Plotki o nim były od jakiegoś czasu - sytuacja podobna jak ze Sleeping Dogs. Duża gra, która gdzieś jakby nie do końca spełniła oczekiwania, choć przecież nie jest to crap i nie sprzedała się specjalnie słabo. Square-Enix chętnie wrzuca gry do Plusa, a nawet godzi się na zniżki (typu ten Tomb Raider za 120 PLN). Pewnie Tomb też za parę miechów do Plusa zawita. S-E musiało wziąć sobie tego Plusa za priorytet, a może przy okazji chcą sobie narobić profitów u Sony.- Konsole nowej generacji
Ważne że w ogóle mówią co nie ? W przeciwnym razie w ogóle o nowej konsoli MS była by kompletna cisza. A tak mimo że w negatywny sposób to się przewijają o niej informacje tu i ówdzie , dzięki czemu cały czas nie mówi się tylko o Ps4. Tyle, że ta teoria wydawać mi się zaczyna naciągana. Może to nawet próba odwrócenia kota ogonem. Bo myślisz, że ludzie nie mówiliby o nowym Xboxie gdyby nie to? Każdy wie, że powstaje. Plotki pojawiały się jeszcze przed PM 02.2013. Teraz zaś te plotki dotyczą bardziej polityki MS-u niż samej konsoli. Nie wygląda mi to na kontrolowany szum, a jeśli jest tro jakiś bardzo ekscentryczny.- Konsole nowej generacji
Ludzie plują na MS, a ich PR że to deszcz pada. Sweet Ogółem MS ma dużo czasu na to by to wszystko zebrać i przeanalizować. Tak czy owak nawet ja nie wierzę, że oni teraz się nie ugną. Bo choćby owijali to tonami bawełny, nawet jeśli byłoby to jakoś solidnie uargumentowane i dawało jakieś naprawdę fajne możliwości, to po tym ogłoszeniu cały medialny szum wróci do nich jak bumerang. I wszyscy wtedy krzykną: "I knew it! Always online, f*ck Microsoft!". Dlatego jedynym powodem dla czego nie dementują, jest to że chcą szumu wokół nich, oraz to że nie zapowiedzieli konsoli. Oraz oczywiście fakt, że nie planują takiego ruchu. Z tym, że trochę do maja czasu zostało, a ten smród może zbyt długo się unosić, a co za tym idzie produkt może tym przesiąknąć. Te negatywne emocje się utrwalą. Jeśli to była akcja szumu marketingowego z MS-u, to chyba za wcześnie ją odpalili. To się może odbić czkawką. Sony dba zaś o wizerunek przyjaznego i zdeterminowanego kolegi z sąsiedztwa. Cóż, dwie odmienne polityki. Ale mają powód - to ich być albo nie być. Wierzę, że Japończycy pokażą determinację i jak zepną poślady, to znowu pozamiatają. a to by mogło orzeźwić nieco skostniały rynek - Naruto (uwaga spoilery)
Navigation
Szukaj
Configure browser push notifications
Chrome (Android)
- Tap the lock icon next to the address bar.
- Tap Permissions → Notifications.
- Adjust your preference.
Chrome (Desktop)
- Click the padlock icon in the address bar.
- Select Site settings.
- Find Notifications and adjust your preference.
Safari (iOS 16.4+)
- Ensure the site is installed via Add to Home Screen.
- Open Settings App → Notifications.
- Find your app name and adjust your preference.
Safari (macOS)
- Go to Safari → Preferences.
- Click the Websites tab.
- Select Notifications in the sidebar.
- Find this website and adjust your preference.
Edge (Android)
- Tap the lock icon next to the address bar.
- Tap Permissions.
- Find Notifications and adjust your preference.
Edge (Desktop)
- Click the padlock icon in the address bar.
- Click Permissions for this site.
- Find Notifications and adjust your preference.
Firefox (Android)
- Go to Settings → Site permissions.
- Tap Notifications.
- Find this site in the list and adjust your preference.
Firefox (Desktop)
- Open Firefox Settings.
- Search for Notifications.
- Find this site in the list and adjust your preference.