Skocz do zawartości

Gromit

Użytkownicy
  • Postów

    361
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez Gromit

  1. Nintendo chyba za bardzo wszystkich rozpieściło BOTW,  SMO i XC2 w jednym roku. Wiadomo było, że ciężko będzie przebić taki zestaw. Octopath Traveler to naprawdę dobra gra i raczej padła ofiarą zbyt dużych oczekiwań (to jest naprawdę solidna gra na 8/10). Mario Tennis Aces nie ma singla, ale jest w top 3 kanapowych multi na Switcha (już wielokrotnie sprawdzane, nic tak nie działa na nie-graczy jak Puyo Puyo Tetris, MTA i Smash). Wyszły też sympatyczne Pokemony i na koniec roku cudowny Smash. Dostaliśmy dwa duże i świetne dodatki do Królików i XC2. Do tego jeśli ktoś nie miał Wii U to Bayonetta 1+2, DKC:TF, Toad, TWEWY. Poza tym trochę jednak zmienił się rynek gier, co widać po najlepszych grach 2018 roku (np. https://www.metacritic.com/browse/games/score/metascore/year/all/filtered?sort=desc&year_selected=2018) - duże tytuły są przeplatane indykami (Celeste, Into the Breach, Dead Cells, Hollow Knight, The Messenger i wiele innych), w które najprzyjemniej gra się na Switchu dzięki przenośności urządzenia. Ja praktycznie nie odkładałem konsolki przez cały rok i uważam, że naprawdę nie ma na co narzekać. Początek tego roku pewnie znowu będzie niezbyt zachwycający, ale z drugiej strony to okazja do nadrobienia paru zaległych tytułów.

    • Lubię! 3
  2. 2 godziny temu, funditto napisał:

    Szkoda, że nie mam revoluta, bo chętnie bym wziął u Ruskich :/

    W Rosji przechodzi zwykła karta debetowa/kredytowa, przynajmniej z MasterCard nie ma problemu. Zmienias region na Rosję i tylko kwestia przebrnięcia przez bukwy w trakcie zakupu :)

  3. Ponieważ wiele osób nawet nie czyta postów @ogqozo i od razu minusuje, to powtórzę: w tę grę należy grać na dużym telewizorze z kinem domowym. Tylko wtedy można w pełni delektować się oprawą audiowizualną.

     

    Dla mnie arcydzieło, uczta dla oczu i uszu. Przeszedłem prawie na raz, nie mogłem się oderwać od ekranu. Wykreowany świat jest cudowny, a rozdziały, w których mamy do czynienia z wodą to mistrzostwo świata. Końcówka niesie sporo emocji. Za 23 złote nawet nie ma się co zastanawiać, tylko trzeba brać i przeżywać.

  4. Wczoraj graliśmy prawie godzinę online w 3 osoby, ze 2-3 razy zdarzył się lag skutkujący małym pokazem slajdów, ale tak poza tym grało się naprawdę dobrze. Znajoma ekipa + czat głosowy = super zabawa. Korzystam z adaptera ethernet, nie wiem jak tam koledzy na wygnaniu.

  5. Nie wiem jak ten najnowszy zestaw, ale wszyscy zgodnie pisali, że Variety Kit > Robot Kit. Sam mam Variety Kit. Bawiłem się z 4-latkiem. Zainteresowanie składaniem utrzymało się przez 30 minut, potem już sam musiałem składać. Granie też nie za bardzo - wędka za trudna, motor za trudny, za to pianino się sprawdza. Za każdym razem, jak rodzina wpada, to młody się bawi i ma z tego dużo radochy. Myślę, że dzieciak musi mieć minimum 6-7 lat.

  6. Dzisiaj kręcąc pokestopem dostałem Field Research, który od razu zaznaczył się jako wykonany (stąd nie mam pojęcia, jak brzmiał opis), a w nagrodę dostałem możliwość złapania Pidgeya, który zamienił się w Ditto. Sugeruję usunąć wszystkie aktywne Field Research i kręcić pokestopami, aż trafisz na ten, o którym piszę.

  7. Batlowaliśmy dwa razy, raz wybierając "No rules" (bez sensu, różnica w levelach pokemonów powoduje, że nie miałem szans), za drugim razem "Normal rules" gdzie wszystkie Pokemony mają 50 lvl. Tu już było fajnie, skończyliśmy 5 sekund przed czasem (jest limit 20 minut), było trochę kombinowania, przy czym znowu - lepiej pograć trochę więcej i odblokować pokemonom lepsze skille, żeby gra była bardziej wyrównana. Widzę w tym potencjał i może dałoby radę zrobić jakiś turniej trenerów xd

  8. Spoiler

    Co do Malosa to w XC2 było to tłumaczone, że on jest jak program komputerowy - stworzony tylko do tego, żeby niszczyć. On ma być taki jednowymiarowy z definicji.

     

    Co do Jina - myślę, że rezonowały w nim słowa, które padały w Tornie kilka razy - ludzie są źli. Malos przed finałową walką mu tłumaczył, że może Lora jest dobra, ale inni ludzie czynią tylko zło i wyrządzają krzywdę innym. Do tego beznadziejność losu blade'ów - pojawiają się, znikają w momencie śmierci drivera i tak w koło. Potem śmierć Lory pewnie go popchnęła do desperacji.

     

  9. Spoiler

    Addam to dla mnie akurat rozczarowanie. W XC2 zawsze zakapturzony, otoczony aurą tajemniczości i jakiegoś mroku. W Tornie okazuje się, że to taki prostolinijny i uśmiechnięty koleś, który pomoże każdemu, nawet mimo czychającego w tle zagrożenia w postaci zniszczenia świata.

     

    Zniszczenie Malosa - też fakt, Torna pokazuje to tak, jakby zginął na dobre. Szkoda, że po napisach nie ma chociaż drobnej scenki hintującej jego odrodzenie.

     

    Wydaje mi się, że gdyby upchnęli w Tornie wszystko to, o czym piszemy, to dodatek musiałby być jeszcze większy.

  10. Przejście Torny zajęło mi około 23 godzin. Rayos celnie określił w recenzji w PE, że Torna to XC2 w pigułce - zgadzam się z tym, aczkolwiek bez zagrania w podstawkę dużo się traci. Trochę prawdy w tym, co Ficuś pisze jest, bo jednak większość czasu spędza się na robieniu subquestów. Jasne, trochę rozwijają relacje między postaciami, przede wszystkim poprzez pokazywanie nieokrzesania Mythry i jej rozwoju, ale bez przesady. Z drugiej strony Torna (mapa) jest po prostu fenomenalna, wielka, wypakowana ciekawymi miejscami.  Gameplay wiadomo, kozak jak w XC2, jak dla mnie zmiany w stosunku do podstawki na plus. Z oczywistych powodów szybciej odkyrwany jest cały system walki i można dobrze kombinować, aczkolwiek wolałbym mieć większą kontrolę nad robieniem driver combo.  System community niby ciekawy, ale widać, że wrzucony na siłę, żeby wydłużyć czas gry i zmusić do robienia subquestów. Końcówka mnie nieco rozczarowała, liczyłem na bezpośrednie pokazanie kilku wątków:

    Spoiler

    - śmierć Lory

    - zamiana Jina we flesh eatera

    - zamiana Mikhaila w blade eatera

    aczkolwiek końcowe sceny walki widowiskowe i ogląda się to świetnie, a pozostałe wątki pokazane ciekawie:

    Spoiler

    - Mythra przerażona tym, co zrobiła (śmierć Miltona) zamyka się w sobie i zamienia w Pyrę (no i znowu - pokazano to ze smakiem, bez wykładania wszystkiego na patelnię, natomiast wątek zdecydowanie niezrozumiały dla kogoś, kto nie grał w XC2)

    - Jin i jego spotkanie z Azurdą po latach

    Największe bajery tego dodatku to

    a) Torna jako mapa

    b) oglądanie historii tych samych blade'ów, ale jednak 500 lat wcześniej, czyli mających inną świadomość, inne wspomnienia, innych driverów. Lore tu działa, ciekawe jest to, że patrzymy na historię i myślimy "wow, a potem i tak nie będą mieć pojęcia, że to się wydarzyło i brali w tym udział". Jest tylko jeden fabularny motyw, który nie daje mi spokoju

    Spoiler

    Mythra w trakcie finalnej walki widzi przyszłość i widzi w niej Reksa. Rozumiem, że Pyra to oddzielna osobowość, która nie ma o tym pojęcia, ale w XC2 w momencie pojawienia się Mythry brakuje zaskoczenia, że ona zna Reksa i powrót do tych przebitek sprzed 500 lat.

     

    Podsumowując, obowiązkowy dodatek dla wszystkich fanów XC2. To więcej tej samej fantastycznej gry, rozbudowujący historię i pokazujący znane postaci w innej perpsektywie. 9/10.

    • Plusik 3
  11. Pograłem godzinkę sterując pokeballem. Grafa śliczna, pokemony mają bardzo ładne modele. Póki co w ogóle nie czuję braku turowej walki podczas łapania dzikich pokemonów, ale to pewnie zasługa pokeballa. Wciśnięcie gałki to A, drugi przycisk to B (albo X, sam nie wiem), potrząśnięcie to Y. O dziwo sterowanie postacią i wciskanie gałki nie jest aż tak problematyczne (jasne, mniej precyzyjne niż oddzielna gałka + przycisk A). W walkach nie  mogę za to podejrzeć informacji o atakach, bo nie działa potrząsanie pokeballem, podczas gdy poza walkami bez problemu ten gest jest wykrywany. Póki co oprócz tego jednego problemu pokeball jest super, bardzo solidnie wykonany, waży swoje, wydaje dźwięki i miga diodą podczas łapania poków dokładnie tak samo, jak ten animowany w grze. Wczuwa +100. Rzucanie pokeballem też przyjemne.

     

    Do tego integracja pokeballa z Pokemon Go to jakieś szaleństwo - pod oknem mam dwa pokestopy i nie mogę odłożyć kulki, bo cały czas wibruje. Świetny gadżet.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...