Suavek

Jestem okrutnie leniwy, więc wziąłem. Dzięki.

Nostalgicznie

Cóż, gusta i guściki. Coś, czego minusujący najwyraźniej nie są w stanie pojąć. No bo jak ktoś śmie mieć inne zdanie! Nie o kłótnie chodzi, ale o opinie owszem. Prawdę mówiąc Oblivion też jakiś porywający nie był, ale to było lata wcześniej, jeszcze kiedy ten cały silnik robił jakieś wrażenie. Osobiście miałem przy Oblivionie dwa podejścia - jako oklepany rycerzyk, którego rzuciłem w cholerę, a następnie jako zabójca i złodziej, ale o dobrej karmie, bo wszystkie niecne czyny robiłem po kryjomu. Misje mrocznego bractwa były świetne, z ciekawym twistem gdzieś w połowie i to głównie one trzymały mnie przy grze. W Skyrim chciałem zrobić bardzo podobny run, ale szybko się zniechęciłem, bo kukłowaci NPC w ogóle sobą nie przekonywali, dialogi nie porywały, questy nudziły, a sam system rozgrywki i horrendalnie beznadziejny interface skutecznie uprzykrzyły jakąkolwiek zabawę. Grałem bez modów i taką też formę gry oceniam w tym momencie. Co do Stanley Parable, jak zwał, tak zwał. Miałem styczność z różnymi tytułami, które nie określają się mianem gry, przy których byłem o wiele bardziej zaabsorbowany i zainteresowany. Tymczasem fakt, że Stanley Parable to gra z perspektywy FPP sprawił, że wielokrotnie kręciłem się w kółko po pustym pomieszczeniu, bo akurat narrator gadał sobie w najlepsze przez trzy minuty jakąś niby klawą anegdotkę, czy inną obserwację na temat poczynań gracza. Ja to pamiętam podsumowałem stwierdzeniem, że "gra" jest równie pomysłowa, co nudna. No przykro mi, ale _osobiście_ mam troszkę inny stosunek do interaktywnych mediów. Bo skoro "gra" wsadza mnie w buty jakiejś postaci, daje określony zakres ruchów czy możliwości, to niech pozwoli mi to wykorzystać w sensowny sposób. Jasne, super, łamanie czwartej ściany i wychodzenie na wprost oklepanym zachowaniom graczy, opatrzone stosownym komentarzem to cała idea Stanley Parable, ale co z tego, skoro w wielu przypadkach sprowadza się to do kręcenia w kółko, a nawet stania w miejscu bezczynnie. Jasne, przyznam, doświadczenie tytułu było... ciekawe... ale za cholerę nie uznam tego za czas przyjemny, ani nawet dobrze spożytkowany. Ot moje zdanie.

Dzięki za How to Survive i gratuluję dzisiejszym zwycięzcom. Fajnie, że każdą grę wygrała inna osoba.

TES5: Skyrim - Jak to ktoś powiedział, gra rozległa jak ocean, ale płytka jak kałuża. Na początku byłem pod wrażeniem, ale po kilku godzinach stwierdziłem, że widziałem już wszystko. Świat jest martwy i wypełniony kukłami robiącymi za NPC, a questy nie porwały mnie nawet w połowie tak, jak poprzednie odsłony. Final Fantasy X - Bez komentarza. Na forumku już i tak każdy zna moje zdanie na temat tej gry. Silent Hill 2 - Fabuła i postacie super, niezaprzeczalnie. Gameplay'owo i od strony stylistyki niestety nuda, szczególnie na tle jedynki, czy trójki. Domyślny poziom trudności za niski, wszędzie pełno amunicji i apteczek, na czym ucierpiał sam "horror", bo w ogóle się nie martwiłem o los postaci. Spec Ops: The Line - Świetny koncept i pomysł, ale nie usprawiedliwia on absurdalnie nudnego i monotonnego gameplay'u. Po raptem dwóch godzinach miałem dość a do samego końca się musiałem zmuszać. The Stanley Parable - Jak wyżej, z tym że gameplay praktycznie nie istnieje.

http://store.steampowered.com/app/413410/ Premiera w lutym. Ale ten amerykański dubbing jest straszny... Dobrze, że jap też będzie do wyboru.

Grał ktoś? W sensie, tak naprawdę, a nie tylko odpalał dla kart. Nigdy o tym nie słyszałem, a tu widzę porównania do System Shock, Deus Ex i Star Trek oraz całkiem pozytywne opinie. Nie mam teraz czasu zaczynać kolejnej gierki, ale zastanawiam się, czy nie mieć tego na uwadze na przyszłość.

Nazwa tematu trochę na wyrost, bo widzę tu pełno gierek, które swego czasu cieszyły się sporą popularnością, bądź wynikami sprzedaży. Z drugiej strony, w czasach gdzie dla wielu nie liczy się nic poza rozreklamowanymi "AAA" cinematic experience praktycznie co druga mniejsza gierka mogłaby się tu nadawać... No ale mniejsza. Super Hexagon Wciska się lewo, lub prawo, żeby trójkącikiem unikać ścianek. Minimalna grafika nie dla epileptyków i świetna retro muzyczka. Wciąga jak cholera i wbrew pozorom nie trzeba być Azjatą, żeby to opanować. Divine Divinity "Od tego się zaczęło". Gierka przeszła bez echa, bo mniej więcej w tym samym okresie pojawił się Morrowind. Tymczasem do czynienia mamy z naprawdę ambitnym i rozbudowanym cRPG o mechanice walki przypominającej Diablo 2. Innymi słowy, świetny miks akcji i klasycznego RPG na długie godziny zabawy, pełen oryginalnych questów, które wykonywać możemy na różne sposoby. Divinity: Dragon Commander Co w tej grze się wyprawia to ja nawet nie. Miks gry strategicznej, taktycznej, karcianej, RPG, RTS i akcji. Co prawda żaden z tych elementów nie jest jakoś szczególnie rozwinięty, ale mimo tego taka mieszanka wybuchowa przekłada się naprawdę na oryginalną i wciągającą grę. Nie wiem, czemu o grze było tak cicho, bo graficznie i muzycznie także jest świetnie, a w chwili obecnej gierkę można dorwać za 6zł + wysyłka. Więcej gierek przy innej okazji.

Satazius - http://www.steamgifts.com/giveaway/RB05o/satazius Pester - http://www.steamgifts.com/giveaway/ADSh0/pester Cortex Command - http://www.steamgifts.com/giveaway/cPPdn/cortex-command Crayon Physics Deluxe - http://www.steamgifts.com/giveaway/egW6y/crayon-physics-deluxe Little Inferno - http://www.steamgifts.com/giveaway/IjGdH/little-inferno

Soon...

Modlę się o nowego mobile bundle tylko po to, żebyś już przestał się nad nim użalać...

Były klipy z rozgrywki na filmach i od strony mechaniki jak najbardziej przypomina Homeworlda. Nie wiem skąd ta opinia, że zaraz musi być w kosmosie. Ok, minus ten, że walka na jednej płaszczyźnie, ale z drugiej strony przełoży się to na konieczność wzięcia pod uwagę ukształtowania terenu. Reszta przypomina Homeworlda, włącznie z odległym widokiem taktycznym. Jest też szansa na walki atmosferyczne. Ja tam chętnie zagram.

Takietam

Moldar, uspokój się, wygrywasz połowę moich GA. Dzisiejsze gifty/klucze rozesłane. Może później dodam nowe gierki.

Kilka GA, które kończą się jutro. Coś mało zapisów: Cogs - http://www.steamgifts.com/giveaway/LOXaJ/cogs 140 - http://www.steamgifts.com/giveaway/AFuLE/140 Avadon: The Black Fortress - http://www.steamgifts.com/giveaway/pSpmD/avadon-the-black-fortress Cthulhu Saves the World & Breath of Death VII Double Pack - http://www.steamgifts.com/giveaway/PwjGW/cthulhu-saves-the-world-breath-of-death-vii-double-pack

Tempo tomzacza.

Dużo shmupów ze skrzeczącymi dziewczynkami za dwa dolce - https://www.indiegala.com/rockin Czy dobre, nie wiem. Suguri grałem i za cholerę mi się nie podobały.

Wysłanie kluczy potwierdza się ręcznie, tak samo jak ich odebranie.

http://www.steamgifts.com/giveaway/LOXaJ/cogs http://www.steamgifts.com/giveaway/AFuLE/140 http://www.steamgifts.com/giveaway/pSpmD/avadon-the-black-fortress http://www.steamgifts.com/giveaway/PwjGW/cthulhu-saves-the-world-breath-of-death-vii-double-pack

Gifty można wysyłać też na maila.

Zależy co masz na myśli. Często jest tak, że wyekwipowanie jakiejś części daje dostęp do dodatkowych zdolności, albo broni. Nie będę tu operował nazwami z animka, ale np. backpack jednego mecha może dać dostęp do dodatkowych działek na ramionach, oraz podwójnych mieczy, które w GB2 można wykorzystać w walce klepiąc ładne combosy w uzupełnieniu do podstawowej broni. Teraz na przykład mam mecha, który na nogach i backpacku ma zamocowane wyrzutnie rakiet, to zanim zbliżę się do wroga bombarduję ich okolicę spamem rakiet. Sama gra jest jak slasher z elementami shootera - dużo różnych broni melee i ranged do wyboru, każdą klepie się nieco inaczej, każda ma inne combosy. Ja prawdę mówiąc jestem pod ogromnym wrażeniem, bo już w jedynce było co robić, zaś tutaj niemal każdy element rozgrywki został w jakimś stopniu usprawniony, a sama walka jest o wiele bardziej przemyślana i zbalansowana. Jaram się od piątku jak małe dziecko, gdy w to gram.

Uwielbiam gry z dużym poziomem customizacji, ale czasem rezultaty bywają przerażające... Ale kurde przydałaby się, albo w grze, albo w PS3 jakaś sensowna opcja robienia screenshotów, bo robienie zdjęć tosterem nie jest fajne.

Wg SteamDB obie Danganronpy są bardzo regularnie 'aktualizowane', więc prawdopodobnie doczekamy się obu części, gdyżto właśnie od NIS. Co prawda ja jestem w trakcie ogrywania wersji na Vitę, ale już teraz mogę stwierdzić, że jest to jedna z tych pozycji, które trzeba będzie mieć w bibliotece.