Obsolete

Milan w koncu wygral u siebie. Znacznie przyczynil sie do tego tercet brazylijczykow. Ronaldo po ponad polrocznej przerwie, spowodowanej kontuzja, zaliczyl 2 gole i asyste. Pato w debiucie rowniez walnal gola. Kaka tez sie wpisal do tabeli strzelcow.

Its' understood: cz1- http://ifolder.ru/940719 cz2- http://ifolder.ru/940967 cz3- http://ifolder.ru/941045

Zwazywszy, ze Laibach nie jest niemieckim zespolem;]

Kadra Milanu na jutrzejszy mecz z Napoli: bramkarze: Dida, Kalac; obrońcy: Bonera, Favalli, Kaladze, Maldini, Nesta, Oddo; pomocnicy: Ambrosini, Brocchi, Emerson, Gourcuff, Kakà, Pirlo, Seedorf; napastnicy: Gilardino, Pato, Ronaldo no zobaczymy;]

Clockcleaner - Babylon Rules(2007) http://rapidshare.com/files/65766064/Clock...lphin_.zip.html pass:www.mediaportal.ru http://www.filefactory.com/file/723324 http://depositfiles.com/en/files/3046166 Dobry album, poki co staram sie wygrzebac wczesniejsze.

Disfear - Live The Storm [2008] http://rapidshare.com/files/82676910/Disfear-08.rar http://www.filefactory.com/file/69da72/ Pass:www.mediaportal.ru Legenda crustowej sceny z nowym albumem, nieeesie (pipi)a niesie ten album. Nie zawiedli. Starsze plyty beda potem.

Jeszcze nie ma.

W tym roku na nic bym nie liczyl. Burton sie zajmuje AoTW, a reszta znalazla sobie nowego wokaliste (gosc z Mnemica) i nagrywaja album pod nowym szyldem.

Tylko jeden, "Plastic Planet". A potem Geezer nagrywal juz z innymi ludzmi.

G//Z/R - "The invisible". A caly album nienajgorszy byl o ile pamietam.

Raczej instrumentalna wersja po prostu. W Carmageddonie potem sie pojawila.

Odpal tez by obejrzec wczorajszy "Przejrzec Harry'ego".

No, zadawaj tak czy siak

kiedys po pijaku na pewno

http://g0lab.diinoweb.com/files/Stampin%27...0Run%20Amok.rar http://g0lab.diinoweb.com/files/Stampin%27...%20Violence.rar http://g0lab.diinoweb.com/files/Stampin%27...pty%20Words.rar http://g0lab.diinoweb.com/files/Stampin%27...20Upon%20Us.rar

Graveyard - s.t [2007] http://www.mediafire.com/?9n1v4lck0t9 http://rapidshare.com/files/81765699/Graveyard.rar myspace: http://www.myspace.com/graveyardsongs Kolejny zespol ze Szwecji grajacy stoner-rocka w wersji retro, ale zabarwionego tez w znaczny sposob elementami klasycznego hard-rocka. Jest bardzo solidnie. Udany debiut. The Glasspack - Dirty Women [2007] http://rapidshare.com/files/81150220/THEGLASSPACK-07.rar pass:www.mediaportal.ru myspace: http://www.myspace.com/kentuckymotherfuckers stoner+blues, moze byc

Patrze po twoich typach (Witchcraft, Serpent Throne) i proponuje bys sie obejrzal za albumem Graveyard - s.t, bo pewnie Ci sie spodoba. Taki retro stoner, bardzo przyjemny. Zaraz go znajde na necie i wrzuce.

Postanowilem wydzielic topic o Fistuli i jej projektach pobocznych. Wszystko bedzie w jednym miejscu. Na poczatek dwie plyty, z czego jedna nowa. Obie za(pipi)iste: Necrodamus - No Rest for the Wizard [2007] STONER METAL / SLUDGE http://rapidshare.com/files/81312819/necro..._the_wizard.rar http://www.mediafire.com/?6nmfumn9dx0 http://depositfiles.com/files/2943132[/code] Kolejny, najnowszy side-project chlopkow z Fistuli, pewnie jak zwykle jednorazowy. Muzycznie podobny do innego ich zespolu, Ultralord. Stylistycznie jak zwykle - z glosnikow wylewa sie czarny szlam i zgnilizna. Mocny material. Trzy kowery: Misfitsow, Cro-Mags i Die Hard. Reszta to autorski material. Jedna z moich plyt roku, jak sadze, ale jeszcze troche do odsluchnia zostalo. Okladka tez taka jak zwykle, Scott Stearns jest u nich na etacie chyba;] A to juz wrzucalem: Fistula - Burdened by Your Existence [2007] SLUUUUUUUUUUUUDGE http://rapidshare.com/files/76588211/Fistula-07.rar pass:www.mediaportal.ru

Czyli ty zyguzygu

"Terminator" na TCM o 21.

http://www.lastfm.pl/event/453276

Today Is the Day - Praga 4.06.2008 Klub 007 nie chodzi o warszawska Prage co nie;]

Oni cos razem nagrali? Bo nie wiem, czy warto isc. Dla samego nazwiska, na pewno nie ma mowy.

ale inni ni sa zalogowani

No technika to nie wszystko, ja tylko zadalem klam twierdzeniu Grzehaa, ze w Skandynawii nie umieja grac i nie ma tam nic dobrego. To byly 3 pierwsze skojarzenia;] (Meshuggah nie lubie, ale obiektywnie zarzucilem). Nasum nie istnieje, ale jego gitarzysci jeszcze zyja, wiec sie nadali do riposty. Dla mnie technika jest malo wazna. To znaczy bedzie o tyle, o ile dzieki niej caly zespol brzmi dobrze. Nigdy nie bede sluchal zespolu, w ktorym ktos gra genialnie na gitarze, a reszta mi nie lezy (chyba, ze gra naprawde swietnie i reszta, by dla mnie nie istniala - malo prawdopodobne) i tak samo nie przeszkadza mi jak ktos moze i ma slaba technike, a i tak podoba mi sie granie jako calosc. Taki Mick Barr loi w bardzo ciekawy sposob, ale solowo nie jestem w stanie tego zniesc, nudzi mnie. Jak dochodza inne instrumenty, to wszystko sie elegancko zazebia i napierdala, az milo.