Siara_iwj

Vice City jak najbardziej.

Też mnie martwił ten wężyk, ale miejmy nadzieję, że to będzie tylko końcowy panel, w który wklepiemy rozwiązanie znalezione (i wydedukowane) gdzieś indziej, na innych łamigłówkach, żeby przejść dalej. Podział na małe "światki" przypomina mi zestaw oddzielnych mini-gier z jedną zagadką, co może negatywnie wpłynąć na jednolitość gry, chociaż jeśli połączą to jednym celem do którego dążymy i wcisną wyjaśniającą takie róznorodne mikroklimaty fabułę, to może się to udać.

Pixara to może i mieliśmy ( chociaż z nudnym i sztampowym designem postaci ludzkich), ale na cutscenkach. Sama gra to przecież pseudoplatformowa sieczka do naparzania w kwadrat (bo pewnie X jest do skakania). Przy takim oddaleniu kamery grafika wygląda jak z hack'n'slashów na PS2. Główny bohater mi się nie podoba, jako to małe coś, ale również jako większa forma. Jest mało wyrazisty, ciężko go polubić. Jak widziałem postaci Crasha, albo Conkera po raz pierwszy to wiedziałem, że będą ok, to nie jest. Design leży (po raz drugi już). Yano dobrze napisał - to jest raczej interaktywne tech-demo niż pełnoprawna gra. Owszem, będzie jakaśtam fabuła, ale głównym celem tego produktu jest raczej wypróbowanie jak zachowają się klocki, kiedy gracze dostana je w swoje łapy. Przypuszczam, że będą się sypały w czasie rzeczywistym, ale...czy po godzinie gameplayu będzie to kogoś obchodziło..? Wg. mnie to takie mocno rozbudowane fantavision. Nie kupię.

Usunąłem ciastka, dalej nie działa. Chrome i Explorer (sprawdziłem na wszelki wypadek). Jedną, dwie linijki zatwierdzi, więcej nie ma szans...

Nie mogę napisać posta dłuższego niż kilka linijek, z akapitami. Przy próbie zatwierdzenia wyświetla mi się ten zielony pasek łądowania z trzema kropkami, po czym znika, a post nie pojawia się na stronie. Próba kliknięcia w "Więcej opcji" przenosi mnie do strony głównej form. Tak samo jest przy wklejaniu obrazków.

Te z frędzlami noszone w sytuacji kiedy nie jestes podstarzałym harlejowcem, który akurat zsiadł z motoru to trochę zabawne. Zwykła ramonecha, ale taka w klasycznym kroju, a nie "w stylu ramoneska" jest znakomitym upgradem do cojones. Do takiej kurtki jednak trzeba mieć odpowiednią sylwetkę, bo na jakimś chudym szczawiu wygląda marnie.

Daikatana ver.2.0 ? Przyznam, że trochę na to czekałem, bo żadna gra o obcych nie zachwyciła mnie od czasów Ressurection na PSX-a

Tylko. (pipi)a. Czerń. <pohejtujcie se>

Wzmocni, czyli naszyje dodatkową warstwę materiału co usztywni spodnie w tym miejscu i, przypuszczam, sprawi, że nie będą już tak wygodne (tam gacie najbardziej "pracują" podczas noszenia).

Mustangi też zawsze mi się przecierały w kroku. Jakiś ostro dziadowski materiał stosują. Jak będzie ktoś miał szansę i szczęście znaleźć dżinsy polskiej firmy Dehler to brać w ciemno. Wspaniała jakość i dobrze leżą.

Tylko dla elit. <rejestracja 31.12.2002> <duma>

Po koli zęby nie zgrzytają, bo ma dużo cukru, tylko od kwasu fosforowego, który wypłukuje ci wapń z uzębienia.

Toż to zwykła ramoneska, tyle, że dla ciot, bo bez pasa u dołu.

Spodobała mi się kurtała Bienia, więc kupiłem bluzę w tym stylu: ...i przy okazji płaszcz na wiosnę: Zamierzam nabyć te buty: ...lub te: ...oraz spodnie, jakieś dość wąskie dżinsy/sztruksy. Zamierzam też olać wszelkich hejterów/andgejów/sucharów, więc żeby potem nie było, że niby jesteście zabawni, c'nie..? Idę grać w grę, mua :*

Kupiłem dwa pudełeczka prażonej cebuli, tej co ją kładą do fastfudów. Daję na wszystko - rewelacja

Gdzieś na bank znajdę takie, jakie chcę. Martensy bojkotuję, są nudne i przereklamowane.

Andgej sie postarał, Afroman danke, ale tam nie ma wysokich (no chyba że sobie robisz jaja, nie wyczułem), reszta może wracać do brandzlowania się przy nowych ermaksach czy innych pumach.

...nie masz jakiegoś telewizora do zajumania, murzynie..? Next !

Szukam czegoś w tym rodzaju, tylko że: 1. Bez połysku. 2. Te "frędzle" na górze cholewy i przy nosku tez mi nie pasują. 3. Bez zamka. Reszta może być. Jak ktoś wpadnie na podobne, niech daje znać - zachorowałem na ten rodzaj "lżejszych" glanów, a nawet nie wiem co wpisać w gugle, żeby takie wyskoczyły.

Kojarzy mi się ze Slipknotem. ...i sam nie wiem czemu. Ogólnie spoko.

Czuję. Smutne.

Najbardziej ciągnie od podeszwy, więc jak dobrze odizolowana (grubej wkładki raczej tam nie wrzucisz) to wychodzą fajne buty.

Luz. Ale po kur.wę ci tyle tych kropek..?

...dobry, jak każdy szwedzki cydr, jednak do truskawkowo-limonkowego Rekordeliga nie ma startu.

...jaja se robicie..? Toż to rozi. I nie troluję, bo jest do niego w cholere podobny. Uśmieszek i bryle.