Ölschmitz

czekamy na kolejne przypadki milana z samochodem! zajawka nastepnego odcinka: "zatankowalem benzyne bo nie bylo diesla i nie chcial jechac!"

mogles kupic sobie z automatem, nie byloby cyrkow.

50 cali? radze ci to przemyslec, tez chcialem kupic 42 calowy tv, ale zobaczylem u kumpla jak to wyglada i od razu zmienilem zdanie.

moze niech zona prowadzi nastepnym razem

seat cordoba 1.4 http://bit.ly/jwIpj9 seat ibiza 1.4 http://bit.ly/jrFRJi mazda 323f 1.6 http://bit.ly/kgr6Fc civic 7gen 1.4 http://bit.ly/ix7i5m ktory najlepszy? aukcje oczywiscie przykladowe, chodzi o sam model

przegladalem ogloszenia z niemiec (mobile.de) i te ciwiki 1.5i LS sa praktycznie niedostepne. caly czas szukam alternatywy. o audi sie naczytalem, ze jak cos sie zje.bie to koszta sa kolosalne. co polecacie do 15 kola? samochod uzywany glownie do jezdzenia do roboty, silnik nie musi byc kosmiczny (ale te 90km moglby miec;p). musi byc jednak troche nowoczesniejszy niz moja honda z '94 tzn elektryczne szyby, klima itd.

niektorzy chyba troche przesadzaja z tymi licznikami. domyslam sie, ze wiekszosc jest cofnietych, ale bez przesady. ja np. robie miesiecznie ok 700 kilometrow. zalozmy, ze kupilem woz z salonu i jezdzilem nim 12 lat. teoretycznie zrobilbym nim ~100 000 km. wiec jak ktos sprzedaje taka np. honde z 2000 roku z przebiegiem 130k to nie musi wcale oznaczac, ze licznik krecony. moze po prostu wlascicil jezdzil nim do roboty (po miescie), na zakupy i raz do roku na wakacje.

w sumie duzy wybor jest coupe tych szostek http://tinyurl.com/6g886b7 fajna, no i z tego co wyczytalem made in japan. silnik 1.6, 105 koni, chyba wystarczy, zreszta ja tam nie szaleje na drogach.

no na pewno zaleta siodemek jest, ze roczniki zaczynaja sie od 2000. podoba mi sie ten woz, silnik 1.6 stukonny wystarczy do miasta, spalanie w normie, przeczytalem kilkanascie opinii na autocentrum i chyba sie zdecydowalem. no zobaczymy, jakos w lipcu pojade prawdopodobnie i zobacze

ogladam sobie niemieckie ogloszenia i rzeczywiscie mozna wyrwac do 15k fajnego civica siodemke http://tinyurl.com/3n4cpbg http://tinyurl.com/3u4uqfz http://tinyurl.com/3dpmuwy

no wiesz, 14 mam na wydanie plus 2 kola na jakies wymiany i dodatki. jak kupie za 12, to bedzie wiecej na odpicowanie ;p niom. honda to honda ;]

ale jak juz wspomnialem mam tylko 14k do wydania, nie wiem czy tak latwo znajde ladne a3. do tego 1.8T pali z 10 litrow w miescie z palcem w du.pie pewnie mimo wszystko raczej honda. co tu duzo gadac, w mojej 'piatce' jestem zakochany, po prostu brakuje mi mocy, klimatyzacji i elektr. luster (otwieranie korbka lustra po stronie pasazera rzadzi), a to wszystko daje mi civic6.

audi mi sie zaje.biscie podoba, zarowno a3 jak i a4 (b5), ale czytalem, ze w przypadku diesla czesci fhuuj drogie.

w ktorych czesciach byl najlepszy ost? i gdzie mozna go pobrac? ;p

no coupe 1.6 vtec to juz w ogole rzadkosc. z drugiej strony nie chce kupowac w niemczech na przypal, bo potem sie okaze tak jak kiedys szukalem hondy sedana i dowiedzialem sie, ze robione byly w uk. nie chcialbym wrocic z fura i dowiedziec sie, ze jest do du.py edit: a jak to jest z tymi ciwikami 6? tylko te 3 drzwiowe heczbeki sa made in japan? a te czterodrzwiowe vtec z silnikiem 1.5 nie? np. taki http://otomoto.pl/honda-civic-1-5-benzyna-klima-elektryka-C18694610.html wyglada spoczko, silnik ten sam 1.5, econom, vtec

to jest tak, ze w 80% jestem zdecydowany na honde, pozostale 20% to w razie gdybym nie znalazl. mazdy, seaty itp. raczej odpadaja. jak nie honda to chyba tylko audi. generalnie wole poczekac 2, 3 miesiace wiecej i jezdzic tym co mam niz kupic na zasadzie "jak juz jestem to wezme tego seata bo ladny"

no mysle wlasnie nad wycieczka do gebelsow no, ale tak na szybko. civic 1.5 benzynowy czy audi a3 1.9 tdi?

dysponuje kwota ok 14k (tzn mam 16, ale te 2 zostawiam sobie na jakies dodatkowe (pipi)y typu rejestracja, przeglad, wymiana jakis glupot). najbardziej chcialbym civica 6 z tym silnikiem 1.5vtec ale jest troche problem z ich dostepnoscia. nie dosc, ze w ogloszeniach na ogol znajduje ze dwie, trzy sztuki to jeszcze np. białe. szukam zatem jakiejs alternatywy. nie spieszy mi sie jakos bardzo bo planuje wymienic fure jakos w wakacje. nie znam sie zbytnio na motoryzacji xD wiec zapytam tutaj. czy audi a3 rocznik 1998-2000 mniej wiecej z silnikiem 1.9 tdi to dobry wybor? moja aktualna civic5 byla tania w eksploatacji, jak jest z dieslowym audi? czy czesci drogie, czy sie czesto je.bie i jak to jest z tym odpalaniem diesli w zime?

Beyond Good and Evil 55 / 5 = 11 zł 1. olschmitz (brak karty) dante's inferno 69 / 5 = 13,80 zł 1. olschmitz (brak karty)

no ku.rwa trailer mocarny :]

no tutaj sa dwa pudelka. na jednym mgs1, 2 i 3, na drugim sam peace walker. no to jak to w koncu bedzie? licze na jakas wersje kolekcjonerska

czy nojer jest najlepszy na swiecie? ciezko powiedziec. najbezpieczniej jest napisac, ze wraz z ikerem sa najlepsi czyli w najgorszym przypadku jest drugi najlepszy. uwazam, ze to doskonaly transfer, a pisanie, ze za drogo to niezle jaja. szczegolnie jak pisze to kibic chelsea. nojer ma 25 lat i pewnie jeszcze conajmniej 10 pogra na wysokim poziomie.

kupie w dniu premiery. mgsy to moje ulubione gry, a ps3slim nie ma wst. kompatybilnosci wiec...

psyko z calym szacunkiem, ale gdybym cie nie kojarzyl z foruma to napisalbym, ze masz 12 lat. mam kuzyna w tym wieku i jak czytam twoje posty to tak jakbym go sluchal. on tez twierdzi, ze jego ulubiony rpg to mass effect (lol) i krzywi sie na widok gier z poprzedniej generacji. prawda jest taka, ze trylogia RE z szaraka jest jakis milion razy lepsza niz resident evil 5. co z tego, ze jest wypasiona grafa i 'nowoczesne sterowanie', skoro stare czesci sa po prostu lepsze. wiadomo, ze ciezko jest dzisiaj grac po raz pierwszy w niektore tytuly. czesto jest tak, ze jesli nie grales w jakas gre w czasie jej swietnosci to dzisiaj juz moze ci nie podejsc. nie wiem czy gdybym dzisiaj po raz pierwszy zagral w metal gear solid to bylbym podjarany. a tak to do dzisiaj lubie sobie zapuscic pierwszego metala. rozumiem, ze mozesz nie chciec wracac do tych gierek, ale pisanie, jakie to one nie sa zenujace itd. to tez przesada. a co do multi to juz w ogole sie nie moge z toba zgodzic. przy pesie 2011 online spedzilem kilkadziesiat godzin, ale najlepiej sie bawilem jak wpadlo do mnie trzech ziomkow z ktorymi ogrywalismy ta serie jeszcze za czasow iss i zrobilismy calonocny turniej okraszony litrami wodki. wiadomo, ze online to zaje,bista wygoda, ale ja tam wole grac ze znajomymi przy piwku. online sluzy mi raczej jako trening przed multi na jednej konsoli.

ostatnio po raz trzeci ukonczylem bloodnet. uwielbiam stare gierki.