Treść opublikowana przez Ölschmitz
-
Final Fantasy Tactics - The Ivalice Chronicles
to chyba jedyna sensowna opcja. na psxie jak sie jechalo na jednym sejwie to mozna bylo sie tam latwo zsoftlockowac. nabij pare leveli i wroc.
-
Ninja Gaiden 2
chodzi mi po glowie kupic ta master collection, ale sporo na necie czytam wysrywów, ze to gowno. zakladajac, ze nie ma alternatywy - warto czy nie? gralem w jedynke na premiere na xboxie, w pozniejsze czesci juz nie.
-
Final Fantasy Tactics - The Ivalice Chronicles
no zdecydowanie najtrudniejsza. tzn, jak juz ja przelazlem to wiadomo, trwala pol minuty. ale musialo troche rng pomoc bo czesto konczyla sie jeszcze szybciej. co do mojego czasu. no sporo pewnie wyszlo, gralem w to drugi raz zyciu (a pierwszy raz jakies 25 lat temu), wiec niemalze jakbym gral po raz pierwszy. plus ja sie raczej grzebalem i wcale nie wymiatam w gry tego typu. nie byla trudna, ale tez zdarzalo mi sie powtarzac walki.
-
Final Fantasy Tactics - The Ivalice Chronicles
40h. tak jak pisalem zrobilem wszystko poza midlight deep i maksowaniem jobow dla jednej z postaci.
-
Final Fantasy Tactics - The Ivalice Chronicles
koniec. jeszcze midlight deep i tyle. zostanie mi osiagniecie za wymasterowanie wszystkich jobow, ale nie wiem czy mi sie chce bo to tona grindu. gra jest latwiejsza niz ja pamietalem, chociaz wciaz potrafi zaskoczyc. kilka starc z dupy mialo taki skok poziomu trudnosci, ze sie za glowe lapalem. szczegolnie starcie z pewnym "wampirem" i jego dwiema laseczkami. tona statusow i niszczenie sprzetu, musialem dac swojej ekipie zastepcze graty bo jak zobaczylem, ze mi rozjebal javelin 2 albo materia blade+ to prawie switcha zlamalem. gra jest 10/10. czemu square nie wycisnelo tej serii jak cytryne to nie wiem.
-
Final Fantasy Tactics - The Ivalice Chronicles
nie chce mi sie szukac, ale mialem podobna rozkmine. wzialem na switcha 2 bo performance byl identynko z PC. dla switcha 1 podawali tam roznice, ale byly minimalne, typu 1 sekunda dluzsze loadingi. IMO smialo mozna, bo handheld pasuje tu idealnie.
-
Final Fantasy VII Remake
ciekawe czy dziala na te wyzwania w symulatorze. chociaz te z 'jedynki' przy tych z rebirth wydaja sie dzisiaj co najwyzej smieszne.
-
Final Fantasy Tactics - The Ivalice Chronicles
ja lubie voice acting w takich grach. zgadzam sie z ogorem, szybciej sie czyta, wiec ja po prostu zazwyczaj przewijam dialog wczesniej. ale lubie slyszec bohaterow. krotsze kwestie dzialaja zazwyczaj bez problemu.
-
Final Fantasy Tactics - The Ivalice Chronicles
gram na switchu 2, dziala elegancko. nie gralem w to sto lat, nie wiem czy nie pojebalem troche jobow, ale no wiadomo mozna nadrobic. planuje ramze zrobic squire + dual wielding, wiec aktualnie pakuje mu punkty w thiefa. gra jest cudowna oczywiscie, nie ma sie co rozpisywac.
- Final Fantasy XVI
-
007 First Light
od pierwszej zapowiedzi bylem kupiony, gejmplej mnie utwierdzil. po hitmanie tym ostatnim ta ekipa mu u mnie taki kredyt, ze biore w ciemno. plus uwielbiam 007.
-
.:MGS2:SoL/Substance:.
przeciez gejmplejowo to byl taki skok w stosunku do jedynki, ze wy sie chyba boga nie boicie. strzelanie w radia straznikow, napierdalanie im w nogi zeby nie mogli uciec albo w rece zeby nie mogli strzelac. te "clearingi" gdzie szukali cie po katach. nic sie nie moglo z tym rownac w tamtych czasach. dla mnie na minus w stosunku do jedynki to "dead cell" i walki z nimi (ale umowmy sie, foxhound i liquid to prawdopodobnie top wszechczasow jesli chodzi o antagonistow w grach) i moze gorsza muza. gejmplowo wskazcie mi sequel wydany w ciagu bodajze 3-4 lat pozniej ktory zaoferowalby taki przeskok.
-
Metal Gear Solid Δ: Snake Eater
wczoraj pozno zasiadlem wiec przeszedlem jeno virtous mission. stary dobry mgs3, ale wyglada i dziala zajebiscie. mam ustawione wszystko na ultra (pc), spada czasem do 50 fpsow, ale jestem konsolomaniakiem, wiec to zaden problem. nigdy o tym nie myslalem, ale zrzucaja big bossa do ruskow w zielonym kombinezonie z napisem US ARMY. hmm.
-
Metal Gear Solid Δ: Snake Eater
Najsmieszniejsze jest to, ze grupa bojownikow bedzie sie w tym temacie produkowac i codziennie przypominac, ze w to nie zagra a inni sobie od jutra elegancko beda latac big bossem po dzungli i wyjebane. kupilem na cdkeys, zeby konami mniej na mnie zarobilo i tyle.
-
Metal Gear Solid Δ: Snake Eater
@tannerpl tak, ale jednak jakis szkielet jest. wole to niz dorabianie jakis przygod snejka miedzy mgs1 a 2, albo po dwojce. albo nie daj boze kolejne przygody BB czy venoma.
-
Metal Gear Solid Δ: Snake Eater
historia MGS jest juz wycisnieta IMO jak cytryna. jedyne co tam zostalo moim zdaniem sensownego to wydac pelnoprawne rimejki dwoch pierwszych czesci MG z msxa w dzisiejszych standardach. chocby takich jak ten snake eater. ale dorabianie kolejnych rozdzialow, jakies spin offy itd. mysle, ze bez kojimy nie ma to sensu. niech historia snejka i bb zostanie w naszych serduszkach.
-
Metal Gear Solid Δ: Snake Eater
ej no, mozna i nalezy Konami jebac za techniczna jakosc, ale nie widze tutaj stuttera duzego. jesli w ogole. stutter to byl na pecetach w silent hill 2 na premiere. to dziala znacznie lepiej.
-
Metal Gear Solid Δ: Snake Eater
ja pewnie kupie. jeszcze sie waham czy teraz czy poczekac. MGS3 to jedna z gier zycia. platyna wbita w HD kolekcji dwukrotnie. wyglada fajnie. niestety Konami nie ma jaj i skilla, zeby zrobic porzadny rimejk jedynki (albo np. MG1/2) w stylu residenta dwojki. a to by sie przydalo. bo trojka sie az tak nie zestarzala. w tej wersji HD to juz w ogole. ale co zrobic. rozsadek rozsadkiem, ale emocje wygrywaja.
-
Alien Cinematic Universe
bardzo mieszane odczucia. retrofuturyzm? no spoko, na statku. jak sie maja te ekrany kineskopowe, Matka odpisujaca tekstowo po minucie myslenia do calej reszty poza statkiem? jak retrofuturyzm to po calosci a nie wink wink w kierunku fanow. klimat calkiem spoko, wizualnie ok, glowna bohaterka ok, ale najwiekszy zgrzyt mam chyba z ta ekipa syntow. w sensie - po co oni sa dzieciakami? rozumiem, ze to fabularnie wyjasnili, ale z perspektywy serialu - po co oni sa dzieciakami? dla mnie to na razie najwieksza wada. ten hindus ktory wyglada na 30 lat a zachowuje sie jak 7 latek.
-
Death Stranding 2 On The Beach
Przelazlem wlasnie. Koncowka zajebista. Finalowe starcie to Kojimbo juz samego siebie przeszedl. Nie wiem czy bardziej pojebane czy bardziej epickie. Idealny balans chyba. Pod koniec bylo sporo strzelania. To moj jedyny zarzut do tej gierki. Tzn ja lubie sobie ponapierdalac, po prostu tutaj srednio mi to pasuje. Gdyby Sam np podnosil sama amunicje a nie latal z 10 karabinami na plecach. No, ale przynajmniej bylo latwo i chyba ani razu nie zdechlem. Bardzo mi sie podobalo. Ciesze sie, ze ten typ moze robic takie odjechane gierki z olbrzymim budzetem. Zajebista grafa, muza, aktorstwo. Swietnie sie bawilem. Koncowka wspaniala, emocjonujaca i emocjonalna. Zamknalem sie w 50h. Zrobilem to co moglem, sporo miejsc na 4 gwiazdki, ale kilka olalem bo za duzo zachodu zeby tam wracac (gory).
-
Death Stranding 2 On The Beach
jestem gdzies chyba w 7 rozdziale. gra mi sie podoba BARDZO i nawet chyba bardziej od jedynki, ale to ocenie jak przejde. to co powoduje u mnie jednak pewien zgrzyt to zbyt duzo akcji. ani to strzelanie/skradanie nie jest jakies super fajne, ale dodatkowo totalnie wybija mnie z immersji. pewnie czesto jest opcjonalne, mozna ogluszyc dwoch typow, wziac co trzeba z bazy i spierdalac. ale jednak sporo orderow dotyczy wprost koniecznosci wparowania do obozu przeciwnika. i zazwyczaj konczy sie to tym, ze wszyscy smacznie spia po wyjsciu. to tak jakby kazdy kurier inpostu podjezdzajac pod paczkomat przy okazji musial zostawic samochod ulice dalej, wjebac dresom ktorzy sie tam kreca, wsadzic paczke i odjechac.
-
Metal Gear Solid Δ: Snake Eater
nie dosc, ze z samych zalozen to dosc leniwy remake (czyli te same lokacje, nawet z przejsciami, te same animacje itd) to jeszcze wyglada jak gowno. niech to konami juz zdechnie i odda licencje.
-
007 First Light
moze beda misje w stylu hitmana. bond, szczegolnie w starszych filmach przeciez wlasnie tak dzialal.
-
MARVEL Tōkon: Fighting Souls
mowienie o tej grze nowe IP jest chyba jednak kapke naciagane
-
007 First Light
io ma po trylogii hitmana u mnie olbrzymi kredyt zaufania bo to absolutnie wybitne gierki. mi sie trailer podobal.