Yano

bez latarki nie musi przeciez byc całkowitej ciemności, przeciez masz to we wszystkich ciemnych grach i filmach - nawet bez latarki zawsze sie znajdzie jakies tam delikatne światło ktore powoduje że coś widać. chyba że sie jest zmaknietym w całkowicie odizolowanym pokoju bez okien i bez niczego ale oczywiscie nie postuluje kompletnej ciemności tylko właśnie taki półmrok - latarka pomagała by zobaczyc detale ale bez niej nadal widac zarys otoczenia i da sie skradać itp z mutantami sam odpowiedziałeś - widac ich pewnie świetnie po oczach, ale nawet oprocz tego pewnie widac by było ich zarys i ruch . a bez latarki sam byś mial przewage bo one tez słabiej ciebie widzą no i akurat tekst że "widze oczy to sie kitram a nie widze to ide - nie ma w tym żadnej filozofii" - no przeciez to identyczna filozofia jak w przypadku "widze twarz goscia to sie kitram a widze tył głowy to ide" wydaje mi sie to o wiele bardziej naturalne i rozsądne niż sytuacja w której w ciemnym pomieszczeniu lata snop światła latarki a mutanty go olewają dopóki nie zobacza samej postaci

przecież nie trzeba robić w 100% ciemnej ciemności, w wieluuu grach sa oboecne latarki i czesto tez trzeba je wyłaczac w pewnych sytuacjach, i mimo to jednak coś widać, oczywisice jest ciemno i słabo widac ale wlasnie o to chodzi, to jeszcze bardziej straszne - jestem w pokoju pełnym mutantów i musze po ciemku sie skradac nie widząc co dokłądnie robią

ja cały czas sie odnosze do jednego zdania gościa który grałw demo "Przedstawiciele pierwszej nazywani są Runnerami, ponieważ bardzo szybko biegają. Rzucają się na Joela, gdy tylko go zobaczą. Tak, zobaczą, bo jeszcze mają gałki oczne, choć nie reagują na pewne bodźce. "Biegacze" nie zauważają światła, nawet gdy bohater przechodzi tuż obok nich z włączoną latarką." niektore grzyby mają zamiast głowy grzyba i nic nie widzą. ale zainfekowani ludzi przed przemianą widzą postać jednak nie widza światła z latarki , i tylko to mnie drażni

dali ten sam zasyfiony silnik więc z góry było to skazane na porażke

pooglądałem w koncu filmik na duzym ekranie, zapowiada sie super, czułem sie jak w dawnych czasach przy silent hill 1 i 2 , gdzie strach było zrobic krok (tylko mgły brakowalo) niewątpliwe bedzie to za(pipi)ista gra, i bardzo tez cieszy że jest odmienna od uncharted bo to byla moja najwieksza obawa od pczątku, ale ci co grali w demo mówią że to nie grozi

mutatny które nic nie widzą są spoko, ael mutanty które widza wszystko oprócz światła są nielogiczne i naprawde porównywanie tego do mario to tak jak by w rozmowie o nieralistycznej scenie w tytaniku mówić "a jakoś w jam łasicy sie udało!!"

jednak to tylko kwestia siły, mało prawdopodobna ale coś wykonalnego tymczasem tutaj zaprzecza sie prawom fizyki i podstawom tego jak działa wzrok - widzenie czegokolwiek oznacza widzenie światła odbitego od przedmiotu, wiec jakim cudem mutanty miały by widzieć inne rzeczy tylko akurat nie snop światła?

w polskim tekscie było napisane że go nie widzą, mam nadzieje że to wina dema a nie ostateczne rozwiązanie kret widzi światło, jak każdy kto ma chociaż szczątkowe oczy, Kret ma kompletnie zarosniete oczy. Swiatlo kompletnie do nich nie dociera i sa na drodze redukcji. kret jak kret, ma jakieś szczątkwe oczy, a tak jak mowilem ewolucja oczu zaczynała sie od plamki światłoczułej - czegoś co wykrywao światło lub jego brak, najprostrze oko świata ma 2 tryby "widze światło" i "nie widze światła" , nie wie skąd pada, nie widzi otoczenia, widzi światło lub jego brak. widać ze w grze mają duże czerowne oczy, i podobno widzą gracza, nie widzą tylko jego latarki, co nie ma absolutnie zadnego wytłumaczenia, nawet pół logicznego to tak jak by ktoś słyszał krzyk w próżni - nie da sie. tak samo nie da sie widzieć czegokolwiek nie widząc światła czemu cie tak dupa boli ze sie musisz czepiac kazdego mojego postu, do tej pory zawsze sądziłem że jesteś spoko ziom i już wiele razy mowilem - obecność fanstatycznych wydarzeń i stworzeń nie zwalnia z logicznego tworzenia świata

w polskim tekscie było napisane że go nie widzą, mam nadzieje że to wina dema a nie ostateczne rozwiązanie kret widzi światło, jak każdy kto ma chociaż szczątkowe oczy,

ja nie gralem w to, ale jednak to co innego - niedowidzący wrogowie, a wrogowie ktorzy teoretycznie widzą wszystko ale nie widzą akurat snopu światła... no nigga please

mam podobnie, pograł bym ale poprostu szlag mnie trafia, dziś po pracy jeszcze sprobuje pokombinować, ale jesli będzie taki syf to wywalam tą gre... a (pipi) pomyśleć ze kupilem ją drugi raz! specjalnie przełaciłem za wersje ultimate i nawet nie doszedlem do żednego dlc... grrrrrrrr pomyśleć że jak spale fallouta to powróce do skyrima który pewnie też zacznie sie (pipi) niedłgo (strach pomyslec co sie stanie jak wyjdzie dlc) w skyrime odwlekłem tragedie dzieki temu ze zrobilem 3 postacie i każdą postacią pogralem 30-40 godizn, dzieki temu żadna z nich nie nabiła bardzo dużego sejva i nie zobaczyła całości świata jeszcze, ale pewnie niedługo zaczne dochodzic do momentu krytycznego

nie chodzi o to ile grasz tylo że grając 3h dziennie twierdzisz że to okazjonalnie to jak pijak który by chlejąc codziennie tanie wino twierdził że spożywa alkohol okazjonalnie

te kompletne grzyby nie mają oczu wiec sie ich nie czepiam, to oczywiste że nie widzą ale stadium pośrednie gdy czlowiek sie nie rpzemieni do konca w grzyba to ma oczy (w dodatku śiwecace) - ale podobno tez nie widzi światła latarki, to bardzo nielogiczne wszystko jedno że to mutanty , nie da sie widzieć czegokolwiek nie widząc światła, bo to co widzimy to są promienie światła odbite od obiektów. więc jeśli widzą pomieszczenie i siebie nawzajem i postać - a nie widzą snopu światła z latarki to kompletnie absurdalne

po przeczytaniu polskiej relacji jedno mnie martwi - runnerzy czyli ci co mają oczy nie widzą światła (latarki), nie wiem czy to niedopatrzenie czy specjalny zabieg ale w obu przypadkach to idiotyzm, cały wzrok opiera się na świetle odbijanym od obiektów, nawet najprostrze oczy bezkregowców widza światło - a dokłądnie widzą światło lub jego brak, od tego zaczynala sie ewolucja oczu. nie da sie widziec nie widząc światła, bo na tym polega wzrok - widzimy światło odbite od obiektów mam nadzieje że coś z tym zrobią i trzeba bedzie przy nich wyłączać latarke

to dosyc trudne z tym zabijaniem na jednego hita, myślałem że bedzie jakies QTE pozwalające sie wyzwolić z uścisku borowika

różnych bugów mialem sporo, np geckosy zapdające sie pod ziemie itp, zwłoki które sie same ruszają (podrgują) jednak nie zauwazyłem nic nadzywczajnego w niedalekim czasie przed "awarią" da sie to jakoś naprawic w ogole? komukolwiek udało sie przejść gre na konsoli? co to za szajs... może to tylko w okolicy vegas tak sie kaszani? nie probowalem jeszcze odchodzić gdzies daleko do innych lokacji

myśle że nawet jeśli sama gra bedzie podobna w obszarowo, to elementy eksploracji, skradania i kombinowania spowodują że gra bedzie wolnijesza więc czas gry będzie dłuższy no chyba że wzieli to pod uwage i zrobili mniej lokacji tak zeby wyszlo te 8-10h ale jeśli zgodnie z zapewnienieami twórców bedzie swoboda w osiąganiu celów to bedzie pewnie niezłe replayabilty, i możliwość np pełnego ukrycia, albo odwrotnie starania sie przejść przy jak najwiekszej ilosci walk i atakowania itp

wow niezły wysyp informacji! cholera jestem w pracy i nie moge poogladac z dźwiękiem tego filmiku

no i chlerna (pipi)ana gra mnie tez to spotkalo i zamula mi tragicznie, jak narazie w 2 lokacjach , w knajpe atomic wrangler i w obozie camp mccarran, animacja tak bardzo sie tnie że prawie sie nie da chodzic, ledwo samtad uciekłem co za sRAKA@@!!!!!!!!!!!!!!!!! KUIRWA zaraz po napisaniu posta prawie wszedzie zaczeło sie ciąć ... praktycznie nie moge grac, nie moge sie nigdzie ruszyć, tylko małe pomieszczenia jakoś jeszcze chodzą a save ma tylko 4.5mb

graliście kiedys w poke mmo? nieoficjalna gra na pc, gdzie mozna pograc z innymi http://pokemmo.eu/ dodatkowo kilka fejków (kolejny firefighting starter ... blerg)

Ta odpowiedź została wygenerowana automatycznie, prosimy na nią nie odpowiadać: a na serio to kiedy naprawicie wyszukiwarke? nie działa od wielu tygodni

ja klusek z zupki uzywam czasem do zrobienia chińszczyzny z makaronem (do klusek z zupki dodaje smażoną mrożonke chińską albo sos uncle bena), wychodzą całkiem fajnie, naprawde sie do tego nadają widze że temat wyraźnie jest o wifonach ale mam bardzo fajny patent na super szybka fasolke po bretońsku ostatnio (chyba) pojawiła sie fasolka w sosie pomidorowym w puszce wystarczy podsmażyć pare kawalków kiełbasy albo boczku dodac fasolke z puszki i w niecałe 10 min (dosłownie) mamy całkiem fajną fasolke po bretońsku, nie jest to może idał domowej fasolki, ale w stosunek czasu przygotowania do jakości jest naprawde zadowalający

okładka rzeczywiscie o wieeeele lepsza niż ta zwykła, szkoda że nie zdecydowali sie dać tego typowego mgsowego malowniczego arta na okladke, to jednak super klimat, niż zwykly render z przecinaniem robota

dzięki za info:) jeszcze tylko jedno - zwiększa sie level cap?

sory po pracy dopiero zobaczylem ten filmik, wczesniej widzialem tylko screeny a po filmiku mam mieszane uczucia , niby stary dobry gow ale ... stary... jakos tak nie porywa świerzością ale może to dlatego że ejstem dziś nieprzytomny i strasznie zamulam, może dlatego nie potrafiłem złapac podniety lekkie spoilery co do mechaniki , ale raczej nie co do fabuły było fajnie, ale wkurzał mnie pewien drobiazg - co chwile sa drobne przestoje w akcji , tak jakbyoczekiwanie na animacje, np w domku trzymnaym w rekach po każdej fali wrogów były ze 2 sekundy przerwy , podobnie przy bossach przed róznymi akcjami i atakami były chwile rpzerwy gdy nic sie nei dzialo, jakos mi to nieco stłumiło dynamike, ale może na żywo bedzie lepiej no i mam nadzieje że średni dźwięk to wina filmiku a nie gry, zawsze gow porywał muzyka itp, a tutaj tak berzeczy w tle, nie czuc poweru