ok, to najpierw do wypowiedzi Qra
sorrki, pomylilem sie :sad: mialo byc tak:
3x silka w tygodniu i do tego 2x w tygodniu pilka nozna po parę godzinek
Co mam w domu:
rano: z braku czasu mama robi kanapki , najczesciej w nich ser + szynka, czasem pasztet czy dzem ( XD) do tego owoce, najczesciej jablko, lub banany
szkola: wpierdzielam kanapki, podobne ze sniadania, czasem serek czy jogurt
obiad: najczesciej dwa dania, jakies piersi czy kurczak, czasem gulasz czy ryba , do tego ryz/kasza/ ale czesciej ziemniaki
podwieczorek : serek homo czy twarog ze smietana, albo czasem w ogole nie jem
kolacja: jajecznica/grzanki/tosty/kanapki (;/)
no i tak to leci... Musze poszukac tanszego twarogu, bo ten co kupywalem , to 200g za 2.40 , drogo ;/
Z tym tunczykiem to calkiem spoko pomysl, chyba dodam do diety.Tylko by mi jeszcze zasmakowal
Aha i jeszcze moge spokojnie jechac na platkach owisanych/musli, kiedys zarlem to po silowni, ale malo tego jest jednak, potrzebuje mocniejszego kopa, bo ku.rwa w 'apogeum' wazylem 'az' 69 kg (teraz 67.5-68)