django

Z rozmowa o Snowpiercerze do Pieprzenia.

Z pytaniami do "Poleć". (ech Ci Soniarze )

Snowpiercer byl fajny a pozniej bylo zakonczenie

Szkoda.

Static Tensions najleprza Kylesa.

Przyjemne do kotleta.

SL1 run dobiega konca wiec powoli zaczynam walke o wszystkie acziki na kolejnej postaci.

Najlebrza gra.  

A w Krk Author & Punisher, dosc po(pipi)any industrial na prawdziwych maszynach i DIY instrumentach.

https://www.facebook.com/events/271715416285430/

?

O dobre z shieeet chce

Ciekawo jaki maks rozmiar, jakby sie dalo tak na calej klacie od pachy do pachy na pare linijek SHIEEEEEEEEEEEEEET to by bylo GOTY.

Kiedys ogarnialem cos takiego na koszulke, ale jestem (pipi)owy.

Jest jakis szpec od Illustratora? Robimy koszulki The Wire u Zdunka?

 

Kto miał ograć Silent Hilla 2, już pewnie to zrobił, a kto nie... ten pewnie nigdy już tego nie zrobi. Gierka wyszła w 2003 roku.

 

To ja tylko przypomnie, ze na forum wylatuje sie za spoiler z gwiezdnych wojen. Rok 1977 jakby co.

 

Bo forum jest lepsze od gazety.

http://www.last.fm/events/+place/Poland/Cracow?showAll=1

Ale nie widac na horyzoncie. Albo darcie mordy albo (pipi).

Wii kupilem na premiere Xeno i zagrywalem sie jak glupi. Zapowiada sie powtorka z rozrywki.

Calvary - włączyłem bo chwilowo nic innego nie miałem do ogladania i całe szczęście bo ominął by mnie genialny film. Brendan Gleeson, któremu zagrożono śmiercią podczas spowiedzi, musi zmierzyć się z problemami małej irlandzkiej mieściny jak i całego społeczeństwa. Super atmosfera, świetne dialogi, dobra muza jak i bardzo fajne zakończenie. 8+/10

Tez widzialem ostatnio. Swietne.

Licze na jakis ficzuring z Sunn.

 

A co lovers ch.ujnia dla ciebie mate?

 

Trauma, bo nie było i nie będzie w polskich kinach. Film, jak każdy Jarmuscha, ma specjalnie miejsce w moim sercu i je.bać hejtera django, który twierdzi że film traktuje widzów jak kretynów (no może trochę tak). Szkoda tylko, że mogę być pewien, że J.J. nakręcił już swój najlepszy film

 

Z gierek polecam w takim razie Bioszok Infinite, tez duzo udawanego sensu

Jakies 7 lat temu na ktorej z pomniejszych, polskich stronek zakupowych ktos sprzedawal Legend of Mana za 60zl. Co prawda naklejka na plycie z jakiejs amerykanskiej wypozyczalni, ale...

Do dzisiaj nie mam ;_;

Przypadek?

Enslaved - (pipi)ana gowniana wydmuszka i jeszcze bugi. Jestem gdzies w polowie i mi rece opadaja. Nie dosc, ze musze handlowac z tym ze gra jest s(pipi)ina to jeszcze skrypty sie nie odpalaja albo dupera zapada sie pod ziemie zmuszajac do restartu. (pipi)ac Ninja Theory.

Juz w epizodzie pierwszym byly i wiadomo jak to sie skonczylo.

Scenariusz, scenariusz, scenariusz.

Czy swansy w underze to ten sam poziom walenia sobie pisiorków nawzajem w kółeczku co z the wire w regionie filmowym?

Swans Are Dead = The Wire >>>>> Sugan >>>> Swansy po powrocie

Jest to prawda.

 

Trójeczka nawet spoko, ale do pierwszych dwóch nie ma startu. Dalej grałem tylko Tierkreis (na DSa) i był raczej gówniany.

 

Fajny był, przypominał psxowe jRPGi, ale strasznie mnie denerwowało to, że głosy postaci były nienaturalnie przyspieszone (grałem w wydanie anglojęzyczne).

 

I poziom trudnosci dla kompletnych debilow. Asasyn-tier troche.

Legend of Mana GOTY ALL YEARS.