Treść opublikowana przez koso
- 
	
		
		Kompendium PSX
		
		No i to tyle z konkursu "znajdź w Kompendium grafikę, która powtarza się dwukrotnie na jednej stronie"! Co do wysyłek - jest tego tyle, że wysyłaliśmy wczoraj, dziś i jeszcze jutro będą wychodzić, więc wszystko dotrze, ale niekoniecznie od razu.
- Kompendium PSX
- 
	
		
		Kompendium PSX
		
		Raczej nie - żal byłoby kolportować PDF przy takim ładnym wydaniu fizycznym.
- 
	
		
		Game Boy Extreme
		
		Patole, ale nasi!
- 
	
		
		Game Boy Extreme
		
		Zupełnie szczerze - totalnie czytałbym takie duże opracowanie historii forum, lore, topowych historii, spotkań live etc. To jest jednak ponad 20 lat historii, a społeczność wciąż trwa.
- 
	
		
		Kompendium PSX
		
		To było tylko w formie cyfrowej i za darmo.
- 
	
		
		ZgRedzi - znalezione w sieci
		
		Format to sprawa drugorzędna wobec zwykłego druku a pełnego koloru.
- 
	
		
		ZgRedzi - znalezione w sieci
		
		Czy Ty właśnie zestawiłeś ze sobą album w formacie A4 i w pełnym kolorze na grubym papierze, z książką w formacie A5, gdzie jest tylko czarno druk i zero obrazków czy zdjęć? A może byłoby sprawiedliwie zestawić to z inną książką od Gamebooka, np. Konsole do gier 2.0, które oferują podobną jakość? Mają wprawdzie kilkadziesiąt stron mniej, ale za to całość kosztuje 149,90 zł, czyli więcej od Kompendium PSX. "Wątpię, żeby screeny i zdjęcia sprawiły, że byłaby 2 razy droższa" - to mam nadzieję, że już nie wątpisz.
- 
	
		
		ZgRedzi - znalezione w sieci
		
		To prawda, Zrzutka nie jest za bardzo przystosowana do takich bardziej komercyjnych akcji, dlatego trzeba sobie radzić ofertami/licytacjami. Autografy niestety tylko w tej jednej - nie chcieliśmy przekombinować w tworzeniu wariantów, bo za dużo opcji to też nie jest dobry wybór. Podpisy Rogera i mój na 100%, ale postaramy się zebrać jak najwięcej.
- 
	
		
		ZgRedzi - znalezione w sieci
		
		Siema, ależ szybko wyhaczone :) Robimy tę knigę już tak długo, że crowdfunding, który pierwotnie przewidywaliśmy dla projektu, zdążył w Polsce wyciągnąć kopyta - a Zrzutka jest najbliżej tego modelu, natomiast nie zabiera takiej prowizji jak Allegro (właściwie w ogóle nie pobiera). No i byłem ciekaw, jak może to zadziałać marketingowo. Zobaczymy jak pójdzie!
- 
	
		
		PSX EXTREME 320
		
		Wyliczałem to w felietonie jakiś rok temu, nikt ich nie czyta!
- 
	
		
		Nowy wydawca PSX Extreme
		
		A do tego zmienione oceny na jakieś sprawiedliwe
- 
	
		
		PlayStation 2 Extreme
		
		Serio, ta seria zawsze mnie męczyła, a przy Devil May Cry wypadała blado
- 
	
		
		PlayStation 2 Extreme
		
		Heh, to pierwsze rozkminiłeś i chyba faktycznie błąd (nie mam jeszcze numeru w rękach), a co do drugiego, to chyba podświadomie założyłem, że premiera magazynu slipnie się na 2024
- 
	
		
		PSX Extreme - numer Zerowy
		
		Może jeszcze PSX Extreme to nie Szmatławiec, tylko czasopismo?!
- 
	
		
		The Office US
		
		Prawdę mówiąc nie wiem i na pewno będę musiał przemyśleć temat redakcji i korekty przy kolejnej okazji. Z tego, co widzę, część pojawiła się na etapie składu (już po korekcie), gdy tłumaczenie było przenoszone na zaadaptowany angielskojęzyczny layout. Ale to oczywiście nie tłumaczy baboli, za które przepraszam.
- 
	
		
		EXTREME PARTY 2022!
		
		Ale mam nadzieję, że z tym "Panem" to sobie ze mnie robisz jaja!
- 
	
		
		EXTREME PARTY 2022!
		
		To jest super miejsce, ale trochę krzywo patrzą na wnoszenie swojej elektroniki (mają nawet w regulaminie "zakaz używania urządzeń elektrycznych o dużej mocy nie będących na wyposażeniu domku i kuchni"). Niby się da, ale zawsze może się przydarzyć jakiś zgrzyt (piszę to z perspektywy organizacji tam czegoś podobnego).
- 
	
		
		PSX Extreme - numer Zerowy
		
		Tak, Adams jest chyba zmniejszony, a Biedra obok. W hali, w której zimą graliśmy w hokeja na trawie (a w zasadzie jego halową odmianę), ubrani w kurtki, bo nie grzali. Parkiet taki, że były progi 5 metrów przed bramką i jak się ładnie sunęło piłkę, to się odbijała i nagle leciała w powietrze na bramkę. Na giełdzie byłem bodaj raz (co w sumie dziwne, bo miałem liceum po drugiej stronie ulicy, chociaż w sumie w weekend tam nie chodziłem) i to po oryginała (bo ja to długie lata wyłącznie na oryginałach), konkretnie Diablo na PSX - pograłem, zdziwiłem się tymi wysokimi ocenami w jakichś Secretach. Poza Trytonem, do którego wpadam raz na pół roku pogadać, był jeszcze słynny Raczek kawałek dalej, zadymiona buda, w której pojedynki w Mortala na PSX-ie (arcade perfect!) smakowały wybitnie, tak jak i multisiepanie w Twisted Metal. Ciekawe, czy ktoś kojarzy gralnię na Raszynie gdzieś w środku osiedla - ziomek stawiał tam na N64, więc cioraliśmy w Goldeneye, Mario Kart 64, ISS Pro 64 i potem byliśmy srogo zawiedzeni Diddy Kong Racingiem.
- 
	
		
		koso  w komputer świat gry?
		
		Potwierdzam
- 
	
		
		PSX Extreme 300
		
		Dobra! Jaram się komentarzami, popularnością numeru, Waszymi opiniami na jego temat. Cieszy mnie to, co napisał Roger. Zrobiłem sobie w weekend "letspleya z czytaniem numeru na Twitterze". Fajnie, że przyjęta forma - nie pisać o tym, co już było, ale o tym, o czym możecie nie wiedzieć, czyli co poza PE/po PE - chwyciła. Moim zdaniem to najlepszy numer jubileuszowy, i to nie tylko jeśli chodzi o PE. Refleksja po niedawnej lekturze starych magazynów o grach - kiedyś redakcje każdorazowo tłumaczyły się po podwyżkach pisma, choćby o 50 groszy. Że papier drożeje, drukarnia wystawia wyższe rachunki etc. Dziś czytelnicy sami deklarują, że kupią nawet przy wyższej cenie. Dorobilibyśmy się jako społeczeństwo! I dzięki za każdy zakupiony numer!
- PSX Extreme - THE MOVIE - Zbieramy materiały
- 
	
		
		Patronite.pl
		
		I bardzo dobrze, bo na tym polegają media - żeby napisać względnie szybko, a nie po paru dniach.
- 
	
		
		Patronite.pl
		
		Ja tam bardzo lubię teorie spiskowe, nie przestawajcie Żeby uspokoić tych zasmuconych - oczywiście, że zatweetuję na temat zbiórki. Ale jak sami widzicie, jej treść jest modyfikowana, ja nie mam wglądu co i kiedy się zmienia, więc wolę poczekać z puszczeniem w obieg wśród ludzi, którzy mogą się dowiedzieć o tym dopiero ode mnie, bo szansa na dobre wrażenie jest jedna.
- 
	
		
		Death Stranding
		
		Będą 3 grosze w PE, a i gdzieś na blogu albo fanpage'u się rozpiszę, jak już połączę wszystkie kropki. Lurkuję, bo fajnie poczytać spolaryzowane opinie i dojrzałe argumenty. Jestem zdecydowanie po stronie fanów DS, ale rozumiem tych, którym gameplay nie przypada do gustu. Natomiast nie kupuję argumentów "gra na jedno kopyto, tylko się taszczy paczki". To samo można napisać o każdej grze wyścigowej ("na jedno kopyto, tylko się jeździ") albo FPS-ach ("na jedno kopyto, tylko się strzela"). Problem w tym, że w wyścigi i FPS-y raczej nie grają osoby niebędące fanami wyścigów i FPS-ów. A fanów, hm, chodzonek, nie ma, bo nie było gier, w których chodzenie jest wyzwaniem, gdzie stawianie kroków bez gleby jest odpowiednikiem dobrego pokonania zakrętu lub zaliczeniu soczystego headshota. Pod tym względem Kojima wyprzedził nasz krytyczny mindset. Chodzonki nie będą osobnym gatunkiem, więc pewnie zostaniemy z tym dylematem. I jakoś musimy to przetrawić.
 
			
		
		 
     
     
     
     
			
				 
			
				 
				 
					
						 
					
						 
					
						 
					
						 
					
						 
					
						