estel

No muru, bo mur kojarzy się z barierą, a zniszczenie bariery ze zmianą. Taka metafora. Też mi się podobało. Motyw z Hiro był z dupy, bo on włada czasem i nie powinien móc się sam uleczyć. Natomiast akcja z przyczepą była naciągana. Zastanawiam się jak Noah, który nie miał już w ogóle powietrza, dał radę przepłynąć te kilka metrów do góry, skoro Claire brakowało tchu (tak się zaciągnęła powietrzem, jakby olimpijski przepłynęła w tą i wewte). Ogólnie sezon nie był jakiś wybitny, ale nie znam innych seriali o super kolesiach z super mocami, więc oglądałem z zaciekawieniem. Coś polecicie?

Tru, tru. Tylko, że kompani na Insanity giną szybciuteńko, a Adept sam w sobie (nawet z Barrier/Fortification) jest kruchutki. Poza tym na Insanity jeden Heavy Overload, czy Heavy Incinerate nie zdejmuje całej osłony, a więc tak czy siak strzelać trzeba. Marzy mi się, żeby strzelanie było opcjonalnym komponentem dla Adepta, a nie przymusem. No odwiedzenie planety Hanarów (i Drellów zarazem) to świetny pomysł. Nawet lepszy niż Salarian Na Ziemię mi się nie śpieszy, bo Cytadela swoją architekturą kojarzy mi się właśnie z Ziemią A.D. 21xx. Chciałbym coś prawdziwie obcego, bo tego imo brakuje w uniwersum ME.

To część marketingu. Masz czuć się lepszy niż plebs

Odwiedzenie Salarian na ich ojczystej planecie. Potężniejsze implanty biotyczne, żeby dało się samymi mocami zabijać. Zrezygnowanie z idiotycznego założenia, że wróg jest odporny na "czary" dopóki ma osłonę. Przez to skończenie Insanity Adeptem to jakiś hardcore.

Patrick Rothfuss - Imię wiatru - fantastyka Szkoda tylko, że coś nie widzę nigdzie drugiego i trzeciego tomu z Kronik Królobójcy. Autor chyba woli dawać wywiady niż siąść do pisania. Teraz jestem w połowię cyklu Patroli Siergieja Łukjanienko. Po przeczytaniu Nocnego i Dziennego Patrolu polecam, bo to fajna fantastyka (bez naiwnego heroizmu), gdzie często chodzi o drugie albo i trzecie dno w intrygach. Filmy się nie umywają.

Rewelacji nie ma, ale mi oglądało się fajnie. Może dlatego, że to jedyny serial, który śledzę, więc nie mam żadnego porównania.

Czyli co następna przerwa, czy mam się spodziewać 20 odcinka w poniedziałek?

Przeczytaj temat o grze to będziesz wiedział.

A ktoś wie co trzeba zrobić, żeby samobójcza misja naprawdę okazała się samobójcza dla Shepa?

Nie ma. Nie wiem.

Dla mnie Blood+ był tak masakrycznie nudnawy, że nie byłem wstanie go skończyć. Nie polecam. A i te walki też bez rewelacji.

Jasne. Ale z tamtym systemem związane są też pewne uproszczenia tj. jedno jutsu ustawiane przed walką, jedno ougi na postać i średni tryb rage. CC2 stoi w miejscu. Dobrze, że przynajmniej walki z bossami zapowiadają się genialnie.

Żeby nikt nie zginął:

@izi Spróbuj zmienić specjalizację klasy głównej na tę co daje +100% do negocjacji. Jak już to masz no to sorry, ale nie wiem jak ty grałeś, że nie nabiłeś tego paska.

Też polecam Darksiders. Taka Zelda w mroczniejszym klimacie. Bardzo fajna gierka i dużo świetnych zagadek.

I już jestem prawie pewien, że wszystkie combosy będą żywcem przeniesione z Narutimate Accel 3 na PSP.

Jedyne co ratuje tę grę to naprawdę pomysłowy design przeciwników i lokacji. Główny bohater to jakąś (pipi)ka, fabuła się kupy nie trzyma, system walki też taki trochę dziwny. Mam wrażenie, że twórcy dali 60 klatek, ale zapomnieli o podrasowaniu skilla Dantego, bo nasz hiro jest po prostu za wolny do takiej jatki. Jeszcze jakieś dziwne opóźnienia w skakaniu po bloku albo źle przemyślane ciosy.

@One Tak. Musisz mieć około 100% paragon/ranagade punktów i wtedy użyć swoich zdolności perswazji. A mógłbyś mi powiedzieć jak zepsułeś misję W spoileru oczywiście

Będziesz mógł, ale nie na C.

@Siara Tylko, że moje pytanie było inne. Ja wiem co się dzieje, bo przeszedłem ME dwa razy. Po prostu nie spróbowałem tej jednej opcji i mnie ona ciekawi, a save'ów brak. @Lutoslav

Często stopowałem grę naciskając po prostu przycisk od dasha na padzie, więc na pewno stopuje. Też uwielbiam robocika, zaraz obok SuZe ;]

Mam takie pytanie odnośnie wyborów przy zakończeniu. Z góry dzięki za odpowiedź.

Nikt nikogo nie chce zniechęcić. Jak dla mnie ME2 zasługuje na 9 spokojnie. Po prostu niektóre motywy fabularne są trochę nie takie jak się spodziewałem, stąd rozczarowanie. Poza tym to brać i grać, bo ME2 jest naprawdę fantastycznie miodny.

Kask jakiś się dostaje.