
Treść opublikowana przez MatekDM
-
własnie ukonczyłem...
Need for Speed (2015) - gra w ogólnym rozrachunku na 5/10. Szerzej podsumowałem to w dedykowanym temacie, ale największymi wadami są tragiczne AI, brak pauzy i idiotyczna, durna, bezsensowna fabuła, która jest tylko dodatkiem do kolejnych wyścigów i zakładam, że miała pełnić rolę wyłącznie urozmaicającą. Średnio jej to wychodzi. Jedna z tych gier, przy których rzucasz mięsem na prawo i lewo. Nie polecam (chociaż pewno wbije platyne, bo mam głód i niedobór gier wyścigowych).
-
Need For Speed [2015]
Ja powoli dobijam do 40 lvla, ogólnie śmiga się całkiem w porządku, urzeka z pewnością grafika czy brzmienie poszczególnych fur. Opcje tuningowe nie są tak nieprawdopodobne, jak początkowo mogłoby się wydawać, ale jest ok. Brakowało mi klimatu Undegroundów, nocy i nielegalnych wyścigów. Niestety... Lista wad tego tytułu jest bardzo, ale to bardzo długa: - Tragiczne AI (raz nie potrafi za Tobą nadążyć i musisz zwalniać, szczególnie podczas driftowych pociągów, innym razem tak Cię wyprzedza i odstawia, że musisz zresetować wyścig) - Bardzo nierówny poziom trudności (większość wyścigów jest banalnie, banalnie prosta i nagle bach - trafia się jeden, który daje do wiwatu) - Beznadziejna policja (nie wiem po kiego oni ją dodali - zgubienie pościgu to kwestia kilku sekund, trzeba im dawać fory by w ogóle Cię gonili) - Idiotyczna fabuła (chociaż same w sobie scenki fabularne są zrealizowane bardzo ok, to ich sens sprowadza się do chwalenia, jaki jestem cool, albo gadania, jacy to inni są cool) - Kto wymyślił te ciągłe rozmowy telefoniczne? (jak to wpienia, nieistotne czy wyścig, czy garaż, czy freerun, telefony się urywają nieprzerwanie) - Telefon po każdym zakończonym wyścigu (kolejny nonsens - odbieramy telefon tylko po to by usłyszeć "świetny przejazd ziom, wymiotłeś!") - Barierki pokryte supermocnym klejem (wystarczy lekkie dotknięcie bokiem i nagle przyklejamy się do barierek i wywala nas na bok czy dach) - Czołgowaty model jazdy (niektóre samochody zachowują się jak 5-tonowe kloce, których nie sposób opanować na zakrętach, niezależnie od ustawień). - Ciągły deszcz (niby spoko graficznie to wygląda, ale... ciągle pada) - Tuning jest w zasadzie... ok, ale nic ponad to. (Po co nam dla przykładu zestaw audio, który kupujemy, a nic z tego nie wynika? - liczba dostępnych kół, zderzaków, masek czy spoilerów też nie jest piorunująca) - Nudne miasto, które w żaden sposób nie zachęca do eksploracji (nie chce się jeździć i szukać tych znajdziek, w zasadzie jedyne czego się tu chce, to skończyć te grę jak najszybciej) - Tuning umiejscowiony w jednym miejscu (szkoda, że zrezygnowano z pomysłu odkrywania kolejnych warsztatów przynoszących nowe części/lepsze ceny) - Te wszystkie hasztagi, opinie i teksty po zakończeniu wyścigu to jakaś tragedia. - Chrupiąca animacja (niekiedy potrafi solidnie przyciąć) - Brak pauzy (co za kretynizm, muszę gdzieś wyskoczyć w trakcie wyścigu i co? I nie mogę...) - Wymóg stałego podpięcia do sieci - Podczas singla pojawiają się na naszej drodze pojazdy fabularne innych graczy jeżdżących po naszym mieście - kilkukrotnie już wpadałem na "drugą Amy" która wyjeżdżała zza zakrętu czy na Manu, który zajeżdżał mi drogę znienacka) - Po co w tej grze pojazdy pokroju Lamborghini Murcielago albo McLarena 570S? Nijak nie pasuje to do klimatu ulicznych, nielegalnych wyścigów. Tutaj wzorem Undegroundów powinny być bardziej powszechne fury - Ziarnisty filtr który zaburza klarowność obrazu (szkoda, że nie można go wyłączyć) - Gdy spotkamy drugiego, żywego gracza na mapie, to nic nie możemy z nim zrobić - Brak widoku z kokpitu (drobnostka, ale szkoda) - Szkoda, że samochody przeciwników pojawiają się tak nagle przed nami w każdym z wyścigów - nie ma żadnej animacji wstępnej, nic. Po prostu lądują na jezdni i tyle. Słabo. - Jeszcze raz podkreślę TRAGICZNE AI. Niezależnie czy jestem z kimś w drużynie, czy nie, na najwyższym stopniu trudności wyścigu przeciwnicy zajeżdżają drogę mega chamsko i bezpardonowo wbijając się centralnie w maskę i bok naszego pojazdu. Podczas driftowania taranują, podczas wyścigu spychają. Nie w ramach niezdrowej rywalizacji - po prostu centralnie na chama, byleby tylko wpienić. Na plus można zaliczyć: + Kosmiczna oprawa graficzna (no niektóre widoki są niesamowite) + Udźwiękowienie i soundtrack (są kawałki lepsze i gorsze, ale ogólnie jest ok) + Klimat, noc i blask neonów + Bądź co bądź gra w jakiś sposób przyciąga do ekranu, bo tak można jeździć i pół dnia. Pomimo wad i rzucania mięsem dalej potrafię spędzić wiele czasu przy tym tytule przy jednym posiedzeniu + Zaangażowanie fabularne gwiazd największego formatu - Kena Blocka czy Nakai-Sana - fajnie ich zobaczyć w jakiejś grze video + To krok w dobrym kierunku, chociaż lista rzeczy do poprawy jest bardzo długa + Odwzorowanie pojazdów (wszystkich, jak i tych specjalnych choćby Nakai-Sana czy Magnusa Walkera - rewelacja!) W ogólnym rozrachunku gra zasługuje na 5/10, niby spoko, niby fajnie, ale wpienia niemiłosiernie, chrupie, drażni, niekiedy odpycha (szczególnie cool ziom klimatem). Oceny na poziomie 7/10 na metacritic według mnie są nawet przesadzone. Dobra, wracam dalej grać, wiele mi do końca nie zostało, a może jeszcze się coś znajdzie. EDIT: Koniec głównego wątku "fabularnego" - podtrzymuję opinie. 60% trofeów, pewno powbijam ich jeszcze trochę.
-
The Crew
Patch to faktycznie coś większego, graficznie znacząco poprawia wygląd gry, ale nie wiem jaki i czy w ogóle ma wpływ na model jazdy. Ładnie to wygląda, przyłożyli się do zmian taka różnica, jakby lewa strona była na current-geny, a prawa na last-geny.
- Star Wars: Battlefront
-
Zakupy growe!
O, chyba wstąpie do kiosku po drodze
-
Star Wars: Battlefront
To fakt, gierka jest tak skonstruowana by każdy mógł się z niej cieszyć, skilla to tutaj nie potrzeba za bardzo. Oceny niższe niż się spodziewałem, gierka mnie przy becie wciągnęła mocno, ale pytanie, czy równie mocno nie będzie nudzić po tych kilkunastu godzinach.
-
Noob kupuje telewizor bądź monitor pod PS5/XSX
Tak, W805C ma 800Hz, W809C ma 1000Hz, nie różnią się niczym z wyjątkiem tej wartości, która też jest raczej umowna i wiele nie daje. Ja kupiłem ostatecznie Samunga 55H6400 za dobre pieniądze i względem mojego poprzedniego telewizora to jest absolutna przepaść. Wymiana TV dla jakości obrazu potrafi dać tak dużo, że łapię się za głowę ile detali i szczegółów dopiero teraz dostrzegam. Technologia względem 2008 poszła gigantycznie do przodu.
- Star Wars: Battlefront
-
PES 2016
No ja kupiłem tego PESa tak trochę ryzykownie, bo od paru lat gram tylko w FIFĘ Byłem zdecydowany na FIFĘ 16 od dawna. Teraz jej już nie kupię pewno
-
Star Fox Zero
Nie wchodzę do danego tematu, jeżeli mnie jakaś gra nie interesuje. Nad Star Foxem pieczę trzyma m.in. Shigeru Miyamoto, a to wystarczający powód, by przynajmniej rzucić okiem na to czym ta gra jest.
-
Star Fox Zero
Zelda, Mario, Xenoblade czy Bayonetta 2 - super szpile i tutaj pełen szacun. Ale ten Star Fox wygląda tak nudno i źle, że chyba tylko Figaro na całym forumku potrafi się tym ekscytować. To też sztuka w jakiś sposób.
- Star Wars: Battlefront
-
Uncharted: The Nathan Drake Collection
Tak na serio, to w momencie, kiedy beta będzie dostępna w grudniu, żeby ją odpalić, będziesz musiał mieć w napędzie płytę z kolekcją Nathana Drake'a.
-
Xbox One: komentarze i inne rozmowy
Będzie w ciągu kilku dni - miałem tak z wieloma achievami z Titanfalla np. - pojawiały się po kilku dniach. Nie mam pojęcia od czego to zależy. Czy prac konserwacyjnych na serwerach, czy czegoś jeszcze innego. Ale jak aczik masz dostać, to dostaniesz
-
Xbox One: komentarze i inne rozmowy
Ciekawe jaki oni mają z tym problem - remastery chcą wydać, czy te gry dalej dostarczają dobrą kabzę na starych sprzętach?
-
GOTY 2015
Wiedźmin 3 i długo, długo nic. Najlepsza gra tego roku, a dla mnie dodatkowo najlepszy RPG 3D w jakiego grałem ever. Przy remasterze przychylam się do GTA V, bo przy tej wersji gry spędziłem dziesiątki godzin i dalej świetnie się bawię. Nie mam handhelda Rozczarowaniem jest dla mnie line-up na PS4, jeden Bloodborne to za mało.
- Fallout 4
-
Need For Speed [2015]
To zależy pod jakim względem, ale według mnie, ten NFS jest znacznie lepszy od Rivals - choćby z uwagi na możliwość dostosowania samochodu (i tym samym modelu jazdy) do własnych preferencji. Zresztą sam klimat nielegalnych wyścigów swoje robi. No i jest jakaś tam, szczątkowa, historia i przede wszystkim te kapitalne opcje tuningu Ja kupiłem te grę w ciemno, zaintrygowany klimatem i powrotem do klasyki nielegalnego podziemia. Po tych kilku godzinach gra sprawia mi jeszcze większą frajdę.
-
Need For Speed [2015]
Ja tam nie wiem co w niej słabego - ciężko mi się oderwać od tego NFSa, po dostosowaniu samochodu, jazda jest mega przyjemna, scenki przerywnikowe pasują do klimatu, same wyścigi wkręcające, a cały ten system wspólnych rankingów, statystyk i wyścigów, taki kumpelski klimat i przede wszystkim noc i nielegalne wyścigi są rewelacyjne. Bawię się świetnie, nie rozłączyło mnie ani razu, graficznie, przynajmniej na PS4, kopara niekiedy opada od tej feerii barw i wykonania miasta. Nie zatrzymuję się i nie podziwiam tekstur z osobna, ale w ogólnym rozrachunku bardzo fajnie się prezentuje.
-
Call Of Duty: Black Ops 3
Chyba jeden z najlepszych CoDów w jakie grałem, dawno już mi się tak któryś z nich nie podobał, chyba od czasów pierwszego Modern Warfare. Multi wciąga, jest wolniejsze niż w Advanced Warfare, pozwala na bardziej taktycznie podejście, świetnie się to prezentuje.
-
Need For Speed [2015]
Pograłem chwilę i pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne. To po części stary, dobry Need for Speed z kiczowatymi przerywnikami, wielkim miastem, tuningiem i klimatem podziemnego, nielegalnego ścigania. Świetne, tego oczekiwałem. Graficznie wygląda rewelacyjnie, szczególnie te wszystkie kolory, refleksy, odbicia i przede wszystkim samochody. Model jazdy można dostosować na wiele różnych sposobów (regulując choćby ciśnienie w oponach), zmiana rozstawu osi też trochę zmienia, bieżnik ma coś do powiedzenia - można się pobawić. Super! Ogólnie tak niskich ocen chwilowo nie rozumiem, ALE zobaczymy co będzie dalej. Oczywiście ten wymóg stałego podpięcia do sieci jest trochę kłopotliwy, bo dzisiaj padł mi net z winy dostawcy i NFSa musiałem odłożyć na bok Szczęście, że to się nie zdarza zbyt często.
-
Guitar Hero Live
Kupiłem dzisiaj, odpaliłem i wkręciło mnie na bite 3 godziny - ciężko się oderwać. Gitarka jakościowo rewelacja, układ 6 przycisków bardziej przypomina grę na prawdziwym instrumencie, motyw z teledyskami live jest kapitalny, natomiast sama zabawa na poziomach trudności od regular i wyżej to istna masakra - trudne jak cholera. Zdaje się, że gra przez ten układ 3 po 3 jest trudniejsza, bo musimy tutaj zmieniać ułożenie dłoni, jak na żywej gitarze - przy dużej dynamice nie jest tak łatwo To duże urozmaicenie i sporo zmienia, trzeba się tego uczyć od nowa. Ale grę można z czystym sumieniem polecić każdemu - i laikowi i doświadczonemu prosowi, których kręcą takie klimaty.
- Star Wars: Battlefront
- Fallout 4
-
Call Of Duty: Black Ops 3
No zdecydowanie, AW i Ghosts są bardzo słabe, szczególnie ten drugi Wygląda na to, że z nowym Black Opsem jest zupełnie inaczej.