-
Postów
11 014 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez Litwin81
-
-
Nie będę ściemniał było w chooj ciężko. Więcej takich wypadów nie robię w wolne dni, najbliższą żabka była w Pucku i ledwo tam dojechałem po żelki.
-
-
-
-
-
-
-
6 godzin temu, Wooyek napisał:
No raczej, nie ma jak do ramy 30 letniego, 30kg górala wkładać srama XX1 AXS
Rama to podstawa.
Podzielam opinie, kto by wkładał dobre części do tak ciężkiej ramy.
-
Nic nie stoi na przeszkodzie by z czasem wymieniać osprzęt. Mój 30 lat temu miał SIS-y, które często nie wchodziły. Teraz mam najnowszy model Acera i fakt to jest inna liga. Chociaż manetki nadal mam Acera z 2002 roku by dają radę. Podwójne felgi, by pierwszy lepszy wyjazd w teren nie zmuszał mnie do centrowania kół. Na dzień dzisiejszy jedynie wadzą mi RST Gila, bo nie da się w nich wymienić oleju z racji zrywalnego gwintu,przez co ciekną. Dziewczynie na urodziny kupiłem amorki powietrzne i sam do takich dążę, wybierają wszystko. Ogólnie zmierzam do tego że bazą może być tańszy rower, a z czasem sam włożysz w niego lepsze części.
- 1
-
W dniu 28.05.2023 o 12:04, mattaman napisał:
Umiesz czytać ze zrozumieniem?
1 godzinę temu, Figaro napisał:Dziękuję i przepraszam. Nie chciałem zabrzmieć nieuprzejmie. Kto by pomyślał, że rowery mogą być tak skomplikowane. Za moich czasów rower to był po prostu rower. A tu ludzie wydają jak na tanie auto.
Możesz nadal popierdalać na starym rowerze i mieć fun, im bardziej zagłębiasz się w technikalia tym większą będziesz miał trudność z zakupem.
- 1
-
-
-
-
Na bank ktoś to tak zamontował bo patrzę pod kola to raz, dwa kąt wejścia tego pręta(ciężko to inaczej nazwać taki skoorvol wielki) byl prawie pionowy. Najgorzej że to się stało 25 km od domu, słyszysz ten huk i myślisz "o chooj, tylko nie to". Na szczęście 4 km od miejsca zdarzenia teściu jednej z dziewczyn które trenuje ma warsztat rowerowy i mi to szybko ogarnął.
-
Wiem że to może wydać się nieprawdopodobne, wręcz fejkowe, ale może, dodaje to z pełnia obaw w głosie, może on miał urwany łeb? I po prostu tak go ktoś wcisnął pomiędzy kostkę brukową.
-
-
Tak swoją drogą to jest moje 30 letnie żądło, z oryginału została lekka stalowa rama i kierownica. Ostatnio wymieniłem całe przeniesienie napędu, łańcuch wziąłem mocniejszy by przetrzymał dwa lata intensywnych wyjazdów. Opony kupiłem z dodatkowym fartuchem bo R10 po której mam zamiar śmigać ma ciężka nawierzchnie, ale i tak znalazłem na nie nemesisa.
-
-
-
-
W sierpniu pykło mi 700 km, łącznie od maja 1926 km. Biorą pod uwagę że GPS kradnie 10% trasy, mam ponad 2000 km. Ostatnio bujałem się sporo po R10. Tym razem na nowo zbudowanym odcinku Krokowa-Swarzewo, który liczy sobie ok. 25 km. Po drodze jest muzeum broni pancernej. Trasa ta jest 10 km od Jastrzębiej Góry,zaraz za Karwią. Polecam. Trasa przednia, rower sam jedzie. Mam nadzieję że teraz w dobrym temacie wrzuciłem post.
R10 Krokowa-Swarzewo. - YouTube
-
5 godzin temu, Shen napisał:
Może masz też wzmocnione felgi, na pojedynczych niewiele wystarczy by je wykrzywić. W każdym razie następnym razem poginam ulicą.
-
52 minuty temu, oFi napisał:
We wrześniu juz chyba powinno być spokojniej na takie wyprawy? Litwin w sumie mnie zainispirowal troche do takiego tripa, znam dobrze tą trasę Gdynia - hel ale tylko z poziomu auta, a wycieczka rowerem ze spankiem i powrot brzmi kusząco.
Na pierwszy raz kup bilet na Hel z rowerem, wysiądź i dzida do Gdyni. Warto poznać ten odcinek R10. Ale jak ktoś nie ma amortyzatorów to jednak radzę przed Puckiem wbić na ulicę aż do Redy. We wrześniu jedyne co może przeszkadzać to tylko wiatr. Deszcz całkiem spoko, fajnie chłodzi.
- 1
-
1 godzinę temu, oFi napisał:
Kurcze jakby tam zrobili ścieżkę rowerowa do samego helu z Gdyni to byloby banderii.
Teoretycznie masz R10, ale za Mostami w parku krajobrazowym Beka jest dramat. Płyty są ułożone niedokładnie, strasznie tzresie i jak ktoś nie ma podwójnej felgi jak ja to może scentrować koło. Dlatego następnym razem dojadę do Redy ścieżkami, w prawo przy kościele na ulicę i na wysokości Pucka już są dobre ścieżki aż do Helu. Krupek ja widziałem kolesi poginajacych szosówkami ścieżka z Helu do Władka.
- 1
Dwa pedały
w SpartakuS
Opublikowano
W czerwcu zrobiłem ledwo 785 km(chociaż to i tak więcej niż mój najlepszy mesiąc z poprzedniego roku) bo siodełko zrobiło mi hemoroida i 12 dni miałem postoju, do tego zbierała mi się limfa w stopach po tym wyjeździe 157 km, wychodzi ze jestem za stary
A wymieniałeś od 2014 roku dętki? Bo jak nie to już 9 lat i ta guma może być zmurszała i miałem taką sytuację że pękała od byle podjazdu pod krawężnik. Dlatego teraz wymieniam ją co 2-3 lata.