Zetsu 0 Posted June 9, 2009 Share Posted June 9, 2009 Wiadomo, jak jest cięższy dzień w pracy, albo nocka zarwana na wkuwaniu to przydaje się dodatkowa pomoc w postaci napoju energetyzującego. Którymi się wspomagacie, jakie są Wasze ulubione? Quote Link to comment
Lain 107 Posted June 9, 2009 Share Posted June 9, 2009 R20 wypijam literek i chodzę obudzona przez cały dzień. :] A do drinków Redbull, bo lepiej smakuje z vódką. ; p Quote Link to comment
Cris 120 Posted June 9, 2009 Share Posted June 9, 2009 Level up z żabki za 1.99 ;] Dla mnie to jeden (pipi) . Quote Link to comment
Mikes 65 Posted June 9, 2009 Share Posted June 9, 2009 Power Be z biedronki, litr za 2coś Quote Link to comment
Zetsu 0 Posted June 9, 2009 Author Share Posted June 9, 2009 Nie gadaj, że pijesz to ścierwo Najgorszy energetyzator jaki w życiu piłem, pękały mi od niego dziąsła, nie wspominając już o jego wątpliwych walorach smakowych (wodniste badziewie). Ale cena jak najbardziej na miejscu. Ogólnie unikam energy drinków w butelkach, nie wiem czemu, ale z puszki smakują mi znacznie bardziej. Quote Link to comment
Pan Pieczarka 167 Posted June 9, 2009 Share Posted June 9, 2009 Brakuje w zastawieniu kawy. Ogólnie nie lubię zbytnio tego pić, ale czasem sobie tigera z puchy walnę. Quote Link to comment
Psykoman 187 0 Posted June 9, 2009 Share Posted June 9, 2009 DOMINATAR Z PUDZIANEM NA ETYKIETCE WYPIE*DALA W SUFIT Quote Link to comment
Hubi. 39 Posted June 9, 2009 Share Posted June 9, 2009 Tigery są najlepsze Red Bulle za slodkie, bez cukru nie probowalem jeszcze czesto pije, przed matura w calym pokoju walalysie butelki po tigerze Quote Link to comment
Dreamcaster 23 Posted June 9, 2009 Share Posted June 9, 2009 Tiger w puszce, tani i dobry. Quote Link to comment
Guest Mr. Blue Posted June 9, 2009 Share Posted June 9, 2009 Żadnych miękkich dopalaczy. "Energy Drinki", to tak naprawdę lekkie narkotyki, bo człowiek strasznie uzależnia się od Tauryny, którą każdy z tych specyfików zawiera. (Mój kumpel od picia Tigera w ilościach hurtowych, stał się strasznie nadpobudliwy ) Co innego jednak napoje izotoniczne, które uzupełniają poziom węglowodanów i innych pomniejszych ustrojstw w naszym organizmie po zwiększonym wysiłku. (Można pic przed.) Z tych polecam klasycznie Powerade. Quote Link to comment
Zetsu 0 Posted June 9, 2009 Author Share Posted June 9, 2009 (edited) Tiger w puszce, tani i dobry. Nom, Tiger chyba najlepszy, Red Bull i Burn też dobre, ale nieadekwatnie do swojej ceny. Odradzam wszelakie badziewia z Biedronek, Lidlów i Żabek, które choć tanie smakują jak szczyny (Level up jeszcze obleci). A Powerade niestety nie spełnia tutaj zadania. Energy Drink to Energy Drink, ma dać kopa. Że uzależnia? Jak wszystko. Sam piję w dość sporych ilościach od dłuższego czasu, ale jak na razie nie trzęsą mi się ręce ani nic w tym stylu. Edited June 9, 2009 by Zetsu Quote Link to comment
sznurek 10 Posted June 9, 2009 Share Posted June 9, 2009 nie przepadam, wolę kawę do smaku a i tak po niej chce mi się jeszcze bardziej spać. żadnego po tych specyfikach pobudzenia nie czuję, a jedynie jak jesem zmęczony, albo zbyt przepity to stawiało na nogi. Quote Link to comment
Mendrek 570 Posted June 9, 2009 Share Posted June 9, 2009 SoBe Adrenaline Rush. Świetny smak i dobrze działa, za sprawą dodatku z guarany. Ponoć legendarny napój wśród studentów. Sam sprawdziłem i po jednym można nie spać do 3, dwa w sam raz na zerwanie nocki. Inne słabo działają, choć dziwnie kiedyś zadziałał Power Max czy cuś z Biedronki, ale to był wyjątek. Red Bulle czy inne Burny, a co dopiero Tigery, to dla mnie strata kasy Quote Link to comment
Mastachi 75 Posted June 9, 2009 Share Posted June 9, 2009 Ja jak kupuje to Bullita albo Redbulla. Do bullita mam sentyment, bo praktycznie tylko to w NL pilem. Quote Link to comment
Pan Pieczarka 167 Posted June 9, 2009 Share Posted June 9, 2009 A propo izotoników - powerade aqua+ to największa padaka. Zwykła woda z cytrynowym posmakiem za 3zł/0,5l. No dosłownie zdzierstwo. Quote Link to comment
Zetsu 0 Posted June 9, 2009 Author Share Posted June 9, 2009 Nie myl "energetyka" z "izotonikiem", owszem powerade czy isostar daje rade ale np. w wypadku przedawkowania redbulli itp. - uzupelnia brak skladnikow w organizmie, z ktorych delikatnie mowiac wyplukuje nas chemia z napojow dajacych "kopa". Nie musisz mi tego tłumaczyć, wiem że PR nie jest Energy Drinkiem, dlatego nie uwzględniłem go w ankiecie. Apropo tego SoBe Adrenaline Rush, wie ktoś po ile to i gdzie mniej więcej można kupić? Quote Link to comment
damian80j 1 Posted June 9, 2009 Share Posted June 9, 2009 (edited) Smakowo najbardziej podchodzi mi R20 ale nie pogardzam także Tigerem. Te drinki już za bardzo mnie nie ogarniają, jedyny plus według mnie to brak zakwasów po jakimś większym wysiłku. Podobno rozwalają wątrobę. No i uzależniają, często mam ochotę strzelić sobie takiego drinka bez większego powodu. Dobre z wódą - można wypić pod nie wiecej niż inni.... Edited June 9, 2009 by damian80j Quote Link to comment
Tori 12 Posted June 9, 2009 Share Posted June 9, 2009 Im tańszy, tym bardziej potem serce napie.dala Quote Link to comment
damian80j 1 Posted June 9, 2009 Share Posted June 9, 2009 Im tańszy, tym bardziej potem serce napie.dala Coś w tym jest.... Quote Link to comment
Guest Posted June 9, 2009 Share Posted June 9, 2009 Nie dzialaja na mnie w sposob pobudzajacy, jak pije to tylko jako gasnica do 40%. Quote Link to comment
Grabek 2756 Posted June 9, 2009 Share Posted June 9, 2009 Tylko do drinków spożywam, tak o to (pipi) daje a nie kopa. Quote Link to comment
Ölschmitz 1497 Posted June 9, 2009 Share Posted June 9, 2009 pije dosc czesto. jak juz popijam ognista to wtedy wlasnie kupuje w kerfurze ekspres jakis power costam. litr za jakies grosze. no i podczas sesji jak jest jakis ostry egzamin to potrafie se takiego powera chlapnac do notatek jako popitke. Quote Link to comment
ojejcu 86 Posted June 9, 2009 Share Posted June 9, 2009 Głównie Tiger, najlepszy w smaku. Czasem Hustler z Netto, bo tani i w miarę dobry. Z innych całkiem w ci.pkę, to Matrix i Bullit. Enerdży drinki dobrze kopią na kacu albo w momentach skrajnego wyczerpania. Ostatnio tak miałem, że kawa morderca mnie tylko usypiała, a po wypiciu tajgera od razu stanąłem na nogi. Inna sprawa, to przedawkowanie, Idzie się zbełtać, a później strasznie smali. Quote Link to comment
gekon 1787 Posted June 10, 2009 Share Posted June 10, 2009 Pic na wode. Jedynie pije redbulla z wodką, bo dobrze smakuje. Quote Link to comment
Guest _Be_ Posted June 10, 2009 Share Posted June 10, 2009 Hehe, umrzecie za dwa lata. Burn, kur'wa nie wiem jak to zadziałało, ale zawsze jak go pije daje mi kopa. Pije raz na ruski rok więc wiadomo. Quote Link to comment
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.