Może Rayman na okładkę to lekka przesada bo aż tak popularny nie jest a o to głównie przecież chodzi - okładka ma przyciągnąć jak najwięcej chętnych do kupna gazetki, a szczególnie takich co natkną się na nią przez przypadek bo stali czytelnicy i tak kupią. Według mnie z tym Assassinem to jednak lekka przesada, podobnie jak z innymi hitami, które goszczą na okładkach dosłownie wszystkich i powtarza się to co roku. Myślę, że lepszym rozwiązaniem jest się wyróżniać, szczególnie jeśli ma się czym. W tym miesiącu Final Fantasy XIII-2 mógłby być świetnym wyborem.