
Treść opublikowana przez Figaro
-
The Legend of Zelda: Twilight Princess
Wykorzystuję smartfona dziewczyny, hihi. Oczywiście firmy Sony. Tak wlasnie subtelnie sugerowalem, byś opisał tekstowo. Jednak mnie kochasz. Z Tobą to jednak kuce można kraść. Oczywiście będzie plusik, jak wyłącze wersję mobilną forumka. Co do wedkarskiej lokacji, to się podko(pipi)e w tej lasie w chatce.
-
The Legend of Zelda: Twilight Princess
Niestety nie mogę oglądać filmików, brak kompa i neta no ale tą wokół wody. A te lokacje sekretne to znam ta wędkarska jest pikna. Mi się sterowanie wiilotem podoba. Celowanie łukiem rządzi. Ale irytuje operowanie kamerą.
-
The Legend of Zelda: Twilight Princess
Ktoś wie jak dojść do tej skrzyni, co stoi tuż przed otworem do Hyrule Town? Próbowałem wszystkiego. I ktoś zna jakieś dobre sposoby na szukanie robaków? Albo jakieś fajne miejscowki ukryte?
-
The Hobbit
Gdzie taki maraton?
-
Uncharted 4: A Thief's End
Ten tweet Druckmanna raczej wątpliwe by był o U4...
-
Demon's Souls
Trójkąt chyba?
-
Zakupy growe!
Taką "błękitną" krew, to ja rozumiem.
- Zombi U
-
własnie ukonczyłem...
Super Metroid - Co mogę napisać o tej grze, by nie brzmiało to banalnie? Na przestrzeni ostatnich 20 lat o tym tytule napisano już wystarczająco dużo peanów, więc silić się nie będę. Ale powiem jedno - teraz jeszcze bardziej szanuję Retro. Przenieśli tę serię w 3D w mistrzowskim stylu, zachowując każdy znany aspekt Metroida. Druga rzecz - Gdy Ninny chce zrobić coś poważnego i mrocznego, to nie ma penisa we wsi. Majoras Mask to kolejny przykład. Mogliby robić to częściej. Wiecie, to niesamowity cud, że ze wszystkich firm na świecie, to właśnie Nintendo podniosło upadniętą branżę. Ot tak. I od razu, już przy premierowym Mario Bros zrobili coś tak grywalnego, że do dzisiaj większość devów nie umie tego powtórzyć. Raz za razem tworzyli klasyki. I dalej jako nieliczni rozumieją priorytety. Rozumieją że 60 fpsów > grafika, do dzisiaj. Kontrola postacią > efektowność i uproszczenia. I za to wieczny szacunek. Co do Super Metroida, level design to ekstraklasa. Podoba mi się jak gra nic nam nie mówi i wszystko na tej nieprzyjaznej planecie odkrywamy sami. Podoba mi się, jak można używać wall jumpa od początku, choć minie sporo czasu zanim się skapniemy. Podoba mi się atmosfera, tak gęsta, że można ją kroić nożem do masła Nie podoba mi się tylko, że gdy pauzujesz, to ekran pauzy pojawia się pół sekundy później, a nie natychmiastowo. Skoro muszę się silić na takie wady, to chyba coś świadczy o perfekcji tego tytułu. SMG 2 i SM w jeden miesiąc. Zasmakowałem tyle ďobrego gamingu w tak krótkim czasie, ze aż prawie czuję się winny. Aż mi głupio, jak obok moi forumowi bracia babrają się w błocie obecnych crapów, pełnych mikrotransakcji i wall hacków. Aż mam ochotę niektórym wysłać pocztą taką perełkę, tylko żeby ich oświecić. 10 banderasów na 10.
-
własnie ukonczyłem...
Dokładnie. Wstydź się, saptis.
-
własnie ukonczyłem...
Krzyżyk plus kwadrat.
-
własnie ukonczyłem...
MGR ma unik.
-
własnie ukonczyłem...
Też nie rozumiem. Przeca parry jest idealne. Ty skuhwysynu.
-
Dark Souls II
Qujon, jak to prawda, to cudownie.
-
Dark Souls II
Niech te "gameplay enhancements" będą znaczące i poprawiające wątpliwą jakość gry i czekam na remastera. I zróbcie fajną okładkę.
-
Demon's Souls
Nie żartowałem. Używałem go od początku gry i jakoś się do niego przywiązałem. I tak został do końca. Masz z nim jakiś problem, nie rozumiem?
-
Demon's Souls
Ja tak samo. Całe Demon's i DkS, ani razu bez parowania.
-
Demon's Souls
Przekucie robi się R1 od tyłu. Parowanie L2, i think.
-
Zakupy growe!
No, pamiętam Luigi Mansion szły za 20 zł parę lat temu, a teraz stówka. Z grami Ninny to zawsze zagadka. Szkoda że Paper Mario jak był drogi, tak dalej jest
-
Zakupy growe!
No ku.rwa, wiadomo conje.
-
Zakupy growe!
Soban, móglbyś napisać jaki jest ten Bomberman?
- Bloodborne
-
Zakupy growe!
MAM, W KOŃCU MAM, PO TYLU LATACH Niech tylko nadejdzie noc i w końcu zasmakuję tego rzekomego mesjasza. Przy tym próbuję wszystkich sposobów by zapomnieć ile mnie to kosztowało.
-
Zakupy growe!
Moje zakupy z ostatnich tygodni: Niezłe zasko - gry na Megadrive znalazłem niechcący w małym, ukrytym, prastarym już sklepiku w Poznaniu. Miał mały telewizorek, to przyniosłem do niego MD i popykaliśmy, gadając przy tym o starych gierkach i lepszych czasach. Na razie kupiłem od niego Terminatora, którego zapewne znają fani twórczości Angry Nerda - mega giera Utknąłem na ostatnim levelu, ale jak skończę, to podzielę się wrażeniami. Druga giera to zayebisty beat em up. Jest mega trudny, więc drugi player (jako Venom) to konieczność by jakoś przetrwać. Bardzo miodna giera. Oba tytuły mają zayebisty OST, ale to już standard na Mega Drive. A na PSP Burnout Dominator, którego kocham i z chęcią właśnie po raz kolejny przechodzę. Czysty miód przenośny Patapon w końcu mi podszedł i załapałem bakcyla. Tylko nie mogę przejść pustyni [*]. Koleś w sklepie ma też taki rodzynek, że głowa mała - aż nie chce tego sprzedać. Mianowicie grę na Megadrive o mega zayebistej okładce (główny powód dla którego go nie oddaje, serio piękna w oldschoolowym stylu), tytuł po japońsku więc nawet nie mogę przeliterować i wpisać w google, a kartridż tylko z napisem "Gra Sega". Zapewne więc jest to jakiś staaary, amatorski tytuł garażowy stworzony na początku lat 90tych przez jakichś zapalonych japońców - pomyśleć tylko jaką przygodę ten kartridż przeszedł, że po tylu latach, po tylu właścicielach znalazł się w Polsce. Niesamowite. Niestety mój PALowy MD tego nie odtworzył (nie wiem czemu, skoro Genesisowe gry odpala, może japońskie kartridże są trochę inne?) i gra dalej okazuje się być tajemnicą. Obrazki na tyle pudełka sugerują jakąś ładną, lataną strzelankę. Nie daje mi to spokoju i dalej będę próbował odpalić to coś. Tylko jak... A już jutro powinien przyjść do mnie mesjasz, gra na zimę. Eksajt.
-
PSX Extreme 208 + Kalendarza Gracza 2015
Okładka byłaby genialna i jedna z lepszych od kilku lat, ale natłok napisów psuje efekt. Szkoda. Ale i tak jest dobrze.