Skocz do zawartości

Alpha Trion

Użytkownicy
  • Postów

    288
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Alpha Trion

  1. On 10/31/2021 at 11:43 PM, WisnieR said:

    Żona z najmłodszym (7m) pojechała właśnie do szpitala. Czwarty dzień gorączki i pojawiły się problemy z oddychaniem. (pipi)ane wirusy. Już miesiąc chorujemy wszyscy w domu na zmianę.

     

    Nasz 11m dzis rzygal jak kot, do tego lecialo druga dziura, juz mielismy jechac do szpitala profilaktycznie ale podalismy mu elektrolity (dzieciaki bardzo szybko sie odwodniaja) .

    Nie wiadomo od czego, moze wirus, moze cos zjadl z podlogi, moze sie czyms strul. Na szczescie przeszlo samo, zobaczymy jutro

     

    mam nadzieje ze te szczepionki cos dadza, dostal na retro-wiry

     

    widze chlopy po waszych pociechach,  ze dopiero to poczatek i dopiero sie zacznie jak pojdzie do zlobka / przedszkola

  2. Jak tak patrze to fajnie miec parke bo sie bawia ze soba ale kurna, jak pomysle o tych pierwszych miesiacach to nie wiem :(

     

    ostatnio u babci wparowal brat zony z prawie 1,5 rocznym chlopakiem  i 5 letnia dziewczynka, moj 9-miesieczny kratos latal za nimi jak zly i padl

    o 19 co mu sie nigdy nie zdarza

  3. Niedlugo awansujesz na starszego shitmana, zwlaszcza jak zacznie wcinac stale pokarmy. Pro tip: nie baw sie w chusteczki tylko od razu dupsko pod kran i myjesz

     

    moj 13 skonczyl 9 miesiecy, jaki fajne sie robia te kaszojady jak wyrastaja z etapu małej glisty

  4. 3 hours ago, balon said:

    No tylko ja tego chciałem i to dla mnie nie problem. 
    Nie wiem ile tam alimentów kładziesz, ale patrząc po tym że nie chcesz znać dziecka to pewno minimum. Więc jakieś (500 zł rocznie x 12) x 24 lata (zakładając ze się będzie studiować i nie zarabiać „na czysto) = 144 tysia za nieudolne zamoczenie pędzla . GOOD JOB!

     

    No niestety Balon, ale realia w tym polskim kurwidolku wygladaja tak ze masa alimenciarzy wogole nie placi na dzieci, albo dymaja na tym ze sa oficjalnie bezrobotni, a biora pod stolem, albo sie wynosza za granice i bardzo czesto nie ma z nimi kontaktu. Dlatego kudosy dla Areki ze sie nie miga i placi, przy

    dzieciaku kazdy grosz sie liczy, sam wiesz.

     

    Generalnie to olbrzymi procent samotnych matek w PL nie dostaje nic, tylko te 500 od Państwa

     

    Ja tam zawsze chcialem miec dzieci, i powiem wam ze zaluje ze tak pozno (39 lat mialem), i pewnie bym walczyl o rownowazna opieke, gdzie alimentow nie ma i po prostu dzieciak siedzi polowe tygodnia w domu ojca i polowe w domu matki. Tyle ze matki czesto swiete nie sa i kase z alimentow przewalaja na tipsy a dzieciak nie dostaje tego co powinien, i kontroli nad tym nie masz, chyba ze podniesiesz ten zarzut pod Sądem.

     

    Btw Areka, jak nie chcesz placic to sie mozesz zrzec praw rodzicielskich i tyle

  5. 2 hours ago, areka said:

    Jak wy panowie dajecie radę to ja nie wiem. Ja po trzech miesiącach się wypisałem z tego. Sranie, darcie japy, rzyganie, brzydkie to do tego. Masakra. Jednocześnie podziwiam was i współczuję. Szybko po fajki wyszedłem. Największy błąd mojego życia. Oczywiście place na to gówno. Coś strasznego. Nigdy więcej. Wolność jest jednak lepsza niż takie więzienie. 

     

    Ja tam nie oceniam, czasem po prostu przy dzieciaku wychodzi jak sie dogadujesz z kobita i te slabsze zwiazki dzieciak potrafi rozwalic bo problemow jest masa

    a margines bledu niski. Nie zawsze dzieciak jest ksiażkowy i po prostu potrafi dać w dupę, ale im jest starszy tym fajniejszy, mój to jeszcze robaczek 8 miesięcy przeszło, ale pełza, wspina się po mnie, uśmiecha się jak mnie widzi rano, próboje wstawać i cieszy się jak coś mu się uda, duma rozpiera jak widzisz to wszystko

     

    ale wiem że nie da się być rodzicem na próbę i męczyć się też nie ma sensu, dzieciaki szybko wyczują że rodzice się słabo dogadują i czasem lepiej je wychowywać osobno. Kwestia dogadania się ze sobą zanim się pójdzie do Sadu

  6. 8 hours ago, adi said:

    Jak najszybciej w miarę możliwości.Nasze dziecko śpi samo w pokoju po ukończeniu 3 miesięcy.Widzę jakie problemy z zasypianiem mają kilkuletnie dzieci znajomych, które cały czas były przy rodzicach.Siedmiolatek, który musi zasypiać codziennie w łóżku rodziców, albo cały czas przychodzi w nocy to słaba opcja.

     

    To fajnie masz, zazdroszcze, nasz mlody wogole nie spi za dlugo sam, a i tak to jest poprzedzone dlugim noszeniem na rekach bo inaczej nie usnie, i tak ma od poczatku :(

     

     

     

  7. 1 hour ago, creatinfreak said:

    Moja córka na 10 miesiecy chodziła. Mając 8-9 już stała przy meblach, o raczkowania wszędzie gdzie miała dostęp nie wspominam. Kurde pomyśleć, że zaraz znowu mnie to czeka z synkiem.

    Dziewczynki podobno szybciej chodzą / mówią. No nic juz zamawiamy z Zona przegrody do tv / półek.

     

    Apropo pokojów dla dzieci, to kiedy ma sens dla dziecka własny pokój?, my właśnie stoimy przed remontem pokoju dla młodego i szczerze to nie wiem kiedy On to doceni

  8. Konsolo-tatuśki , czy wasze bąble w wieku 8 miesiecy też tak rozpier...  chatę?, młody już siedzi, pełza jak pająk, łapie wszystko co może złapać i już chce wstawać na nogi :(

     

    z żoną liczyliśmy na jeszcze pare miesięcy spokoju a tu już trzeba pilnować jak złodzieja, kiedy wasze bąbelki zaczeły chodzić?, 11 kg żywej wagi, 74 cm 

    • Haha 2
  9. On 6/2/2021 at 12:36 PM, easye said:

    Ale developer który ma za sobą 30 inwestycji ma w dupie rezerwacje, bo i tak sprzeda mieszkanie po 5 min. jak Ty zrezygnujesz. Poza tym obraca kompletnie innymi kwotami, byłem przy niejednej sprzedaży domu, fakt że z rynku wtornego i zawsze to bylo min 15-20% wartości 

     

    Nie ma w ogóle co porównywać zakupu domu do mieszkania. 

     

    Wisniar zawsze może poczekać ten rok, może typ nie sprzeda i kupić jak już będzie stał chociaż stan surowy.

     

    yep

     

    w Wawie i pewnie w kazdym miescie powyzej 200k mieszkancow, to deweloper sie smieje jak slyszy "rezerwacja"

  10. W internecie mobilnym trzeba mocno patrzeć jak bardzo obładowany jest najbliższy BTS, najlepiej zrobić testy po południu jak ludzie z roboty wrócą

    Rodzice od 10 lat mieszkają w kanadyjczyku, 170 m2 + 3k m2 działka, w relacji metrażu do kosztów, dom zazwyczaj wygra, w takiej wawie za gówno-klitki

    już się będzie płaciło po 1k czynszu.

     

    Zwłaszcza w wielkiej płycie koszty są duże, ale za to masz troche zieleni i świetne lokalizacje. Co do dojazdów to mogą w dupę dać, znajomy się przeprowadził spowrotem do Wawy z przedmieść, miał dość życia w samochodzie, zazwyczaj problemem nie jest szkoła czy sklepy bo te nawet w totalnych dziurach sąi tańsze niż w mieście (w wawie żłobek to jest + 1500 min  do raty kredytu hipotecznego) , tylko dojazd do roboty. 

     

    W blokach ludzie są sobie obcy, w osiedlach domów można robić flaszkę z co innym sąsiadem przez tydzień

  11. No ceny oszalały, kupiliśmy z Żoną we wrześniu ubiegłego roku mieszkanie na Pradze Południe, 8600 za metr , 62 m2 , 3 pokojowiec

    Osiedle duże, 3 inwestycje każde po 110 lokali, średnie patio, ochrona, zamykane, lidl pod samą dupą, 1 piętro

     

    8600 za pato-pragę wydawałaoby się sporo ale to naprawdę było tanio, mieliśmy szczęście, bo deweloper się nieco wystraszył covida i zamroził cennik

    I teraz tak, trzeci etap: identyczne mieszkanie, to samo piętro = + 700 zl do m2, dostaliśmy rabat 10k, obecnie na sam dźwięk słów w dziale sprzedaży się

    smieją w twarz i pokazują listę rezerwową. Wszystko już sprzedane, mieszkania na 8 - piętrze, najwyższym dochodziły do 10-11k za metr czyli prawie bańka

    przed wykończeniem

     

    Wykończeniowca dostalismy z polecenia, dlatego wziął tanio, 30k za całość, łącznie mieszkanie wyszło na chwilę obecną gdzie nie mamy jeszcze garderoby i pokoju dziecka, prawie 700k .

     

    nawet totalne zadupia w stylu Ursusa idą jak woda. W mojej rodzinnej Częstochowie która jest umieralnią bez szansy na dobrą pracę, ceny za mieszkania dochodzą do 6k za metr, gdzie rok temu apartamenty  były po 4k

     

    działki?, szkoda gadać, chciałem koło teścia kupić, koło Białobrzeg, 70k od Wawy, bez 200k w gotówce nie podchodź

     

    będzie gorzej bo programy socjalne PiS jeszcze mocniej docisną ceny

  12. @balon a jak miały pare tygodni to ile grałeś ? :)

     

    Dzięki chłopy za haxx z suszarką, zadziałało, na 5 minut, młody to ma teraz faze że wisi na cycku non-stop i żona nie wydala, rozważamy za dwa tygodnie dać mu smoczka jak skończy miesiąc 

     

    @MichAelis miałeś rację, dieta gówno daje, kolki to element rozwoju układu nerwowego i gówno zrobisz

     

    a tak jak przy graniu jesteśmy to pocinacie w coś z waszymi pociechami?

  13. 3 hours ago, Hubert249 said:

    Jeśli krzyczy tak jakbyś go przypalał żywym ogniem to są właśnie kolki. Pręży się, wygina, wyciąga nogę. Trwają do trzeciego miesiąca. Mój syn miał je kilka tygodni 6 albo 7 i jak Boga kocham myślałem, że wtedy zejdę. 

    Wszystko zależy od tego co je matka, poczytaj co wolno a co nie. 

    W moim przypadku pomogły legendarne niebieskie kropelki z Niemiec Pfizera i żarcie typu Comfort. Droższe niż normalne ale  uwierz, że dałbym i 1000 zł za puszkę, bo efekt był niemal natychmiastowy. 

     

    Dzięki Hubi, zaraz żonie powiem, @alb84 używamy szumiśka ale szczerze, wydaje mi się że gówno daje

  14. Czyli przezyc te pierwsze 2-3 miesiace trzeba, młody właśnie po karmieniu ma często coś na zasadzie wzdęć i jest totalnie zagazowany od nałykanego powietrza

    jak nie puści soczystego piarda to ryczy tak jakby go ze skóry obdzierali

     

    To jest dla mnie niepojęte jak taki mały brzdąc może wydawać takie głośne odgłosy

     

    Z tą dietą dzięki, generalnie to już eliminujemy gazowaną wodę którą żona uwielbia

     

    Chłopy, lepiej robić dzieci jak się jest młodszym serio

    Co do grania to kolega z pracy ma 2,5 synka i coś tam pogra jak młody idzie spać

×
×
  • Dodaj nową pozycję...