-
Postów
4 995 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
11
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez Soban
-
-
Ogra się jak dodadzą do ea play w ramach gejpassa. Zero chęci wydania na to pieniędzy.
-
W dniu 10.06.2024 o 06:32, messer88 napisał(a):
Trochę dużo będzie tych gier z Chińczykami+miecze jak to wszystko w końcu wyjdzie. Aż ciężko będzie odróżnić.
no ja do tych gier od randomowych chińskich developerów to podchodzę jak do jeża, bo niby to ładnie wygląda, ale każda ta gra to jakiś soulslike na unrealu przez co się zlewają w jedną całość. Wukong chyba ma date premiery to będzie wiadomo, czy kintoki coś tam umieją w gierki czy tylko narobili zasłony dymnej trailerami.
-
Na początku myślałem, że to jakiś kolejny gówno hero shooter/fortnite, a to dragon age xD W tym bioware to jednak fachowcy pracują, bo zamiast mi dygnąć to kutas się do brzucha schował.
-
Mi się podoba ta subtelna zmiana stylu i tarcza wygląda miodnie. Dygnął mocno.
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
Zajebiście, że prequel z ukochanymi pniakami, a nie kolejna gówno drama z babą. Nawet coalition się nie chce 6 robić xd
Dzięki temu też nie będzie robotów i innego szajsu tylko mielenie locustów <3- 12
- 1
-
To był chyba najchujowszy pokaz jaki widziałem. Absolutnie nic poza kozackim power rangers nie wyglądało jak must play. IMO trochę za dużo już lewackiego indie gówna, gdzie grasz kolorową babą, która drze pizde i ma jakieś problemy emocjonalne xd
No dobra metaphor wygląda zajebiście, ale to już znana i dawno zapowiedziana gierka od atlusa. Brakowało jakiejkolwiek megatony - jak Sam Lake sie pojawil to myslalem, ze w koncu pokaze remake maxa 1&2 a nie dalej ten anal -
+1
jedyna gra, która wczoraj wywołała u mnie uśmiech na twarzy- 1
-
po tym dropie info mysle, ze to bedzie bardziej remake w stylu diablo 2 czy demona, a nie zupelnie nowa gra jak ff7. W sumie jakby dali graficzke lepsza, voice acting i przyspieszyli walki to bym byl ukontentowany.
-
Amazon po falloucie ma u mnie kredyt zaufania. Szkoda jedynie, że Kuroda jest za stary by grać Kiryu, bo dziwnie będzie słyszeć inny głos.
- 1
-
10 minut temu, messer88 napisał(a):
Nie było taniej, 1000 lir kosztowało od początku.
a to moze z jakas argentyna mi sie powalilo, bo widzialem ponizej 100 na keyshopach bankowo
-
22 minuty temu, krzysiek923 napisał(a):
w sumie trochę to dewaluowało samego xboksa, bo co z tego, że sporo osób grało, jak zysk był z tego gówniany
nie przesadzajmy, bo to sposob dla cwaniaków totalnych.
Ja korzystałem często, bo nie pojebało mnie płacić 300+ za cyfrowe gry, a pudełka na xboxie są martwe, gdzie na ps5 to przejdziesz gierkie i mariusz z olx przyjedzie za 2h od wystawienia 30zl taniej niz nowka.
Ehh moglem kupic dlc do eldena w preorderze od turasa jak bylo tanio -
Czyli teraz przecietny argentyniec, czy turas maja absolutnie przejebane chcac sobie gre kupic w swojej gównowalucie xd?
-
Dobra twitterowi warriorzy chwila offtopa, bo mam wazne pytanie: coś się stało złego z zakupami kluczy z 3 swiata? Wchodze na gamivo i nowsze gierki maja ceny dla białego człowieka zamiast cebuli jak dawniej. Ostatni raz zakupy tam robiłem w styczniu gdzie tekken 8 i yakuza 8 mnie wyniosly jako po ~100zł. Nigeryjskich baldurs gate 3 za 60zl tez juz nie widze.
-
Najmocniejsze 6/10 w historii gamingu.
Gra to chamska podjeba DS, która wywala się na ryj w każdym aspekcie który jest dobry w DS. Najbardziej chyba wkurwia ta drewniana i pływająca walka. Animacje i hitboxy to tragedia, sfx też zresztą i jak mogłem to unikałem walk jak mogłem, bo po prostu nie było to przyjemne ani przez moment.
Kolejna tragedia to bossy, które są nudne i łatwe(iframes na dodge sa gigantyczne) no i wrogowie, których jest wybitnie mało rodzajów i gra zbyt często w drugiej połowie polega na przeklejaniu minibossów jako normalnych wrogów, a ostatnia lokacja to już w ogóle festiwal gąbek na dmg co pare kroków.
Co do trudności to nie jest trudno specjalnie, ale ilość tanich zagrywek twórców bywa przegięta - co chwile wrogowie skitrani za zniszczalnymi smieciami albo za rogiem albo te gówno zombie co nagle pojawiają sie znikad na plecach nawet poza umbralem. Najgorsze chyba sa te ćmy które przenoszą do umbralu/meltuja caly pasek. Nie jestem tez fanem tych checkpointow recznych, bo mam wrazenie, ze LoF bardzo czesto wymaga z ich korzystania skoro "ogniska" główne są nierównomiernie rozłożone.
Eksploracja jest nawet spoko i wciąga jak to w kazdym soulslike, ale tak od połowy to już miałem serdecznie dość tego umbralu i jak znowu trzeba było tam wlazic i po raz setny walczyc z tymi latajacymi babami czy dual wield cieniami to tylko juz oczami przewracalem i szukalem wyjscia - patent ogolnie na papierze fajny, ale klasycznie spartolony jak to u CI bywa.
Artystycznie jest poprawnie, nic specjalnego, brakuje tej duszy i szalenstwa skośniaków w designach. Graficznie tez jest po prostu ok, ale smiech na sali za wspolczesna gre ktora ma memory leak jak skyrim na ps3 i trzeba ja resetowac co pare godzin, bo fpsy spadaja xd
Dźwiękowo jest chujowo, muzyka jest do zapomnienia, a sfxy sa zle zmixowane co poteguje floaty walke.
Podsumowując, klasyczna gra od CI games - zapowiedzi fajne, a produkt koncowy to taka po prostu poprawna gra. W gamepassie git, ale no zlamanego grosza bym za to nie dal.- 1
- 1
- 1
-
Pewnie chłopu chodziło, że każda ta chińska bullshot gra pokazywana na pokazach sony wygląda tak samo jakby klepali je ci sami ludzie.
-
Licze na jakieś demo, bo te dragon balle z x360/ps3 tez fajnie wygladaly na trailerach, a gralo sie jak w kupsko w porownaniu z BT 2 i 3.
-
Jeden z najgorszych pokazów ever: 2 klony overwatcha, jakieś gówno chińskie bullshot gry, silent hill wyglądający jak kupsko i jedynie ten astrobot nawet spoko.
- 1
-
jedyny akceptowalny murzyn w Japonii
- 4
- 1
-
Normal adaptacyjny jakoś super trudny nie był, ale też nie brain dead easy co na plus. Spirala smierci tylko jest w tej grze mocna i jak 2 postaci padna to ciezko potem je wskrzesic jak moga dostac na dziure jakims aoe wstajac i znowu zdechnac.
-
Exp boost dziala na wszystkich pod warunkiem, ze jest zalozona komus z active party, bo tylko cloud ją miał a lvle reszty byly na jego poziomie.
-
49 czy cos takiego, bo w swiatyni jest exp boost materia ktora dziala na caly team. Jak szedłem na ostatnia misje oznaczona point of no return to miałem na równo z wymogiem, bo po Nibelheim juz lecialem tylko fabułe. Moim bledem byl absolutny brak elemental materii na cait sith, yuffie i redzie, a sa takie fazy co wymagaja walenia zywiolami, bo jest odpornosc na fizyczne.
- 1
- 1
-
Skończyłem i no wspaniała gra i przebiła yakuze 8 w wyścigu po moje goty. Największa przypierdolka to o stan techniczny, bo grafa jest nierówna w trybie jakości i absolutnie szkaradna i rozmazana w 60fps, a mix dzwieku jest zwalony fest oraz do tej ilości zapychaczy, bo jakby było tego o połowe mniej to bym chętniej czyścił lokacje(nibelheim jest idealnie wyważone pod tym względem).
U mnie party to Cloud, Tifa i Aerith - Tifa to ma chory dmg omnistrike i meltuje bossow na staggerze. Troche zaniedbałem pare postaci i kilka faz final bossa bylo przez to niepotrzebnie trudnych(swoja droga ilosc faz to chyba otarla sie o final bossa persony 3 xd) -
To jest obiektywnie bardzo dobra gra i zajebiste value jesli chodzi o zawartosc godzinowa na plny. Moje narzekania na minigierki i open wordla to wybitnie subiektywne odczucie totalnego zmeczenia open worldami na dziesiatki godzin, a niestety wiekszosc wartych uwagi gier ostatnimi czasy to wlasnie takie pojebane molochy. Troche mi brakuje takich skondensowanych rpgow jak oryginalny ff7 czy X gdzie gierke sie konczylo w 30-40h.
-
Square ogólnie ma jakiś kryzys tożsamości, bo potrafią ostatnio skakać ze skrajności w skrajność w swoich flagowcach. FF7R był dosyć liniowy i korytarzowy z nastawieniem na fabułe, w 16 wywalili praktycznie wszystkie elementy rpg i party dając puste i nudne duże mapy, a teraz rebirth to ma nasrane wszystkiego jak asasyny, bo chyba ktoś na górze zrobił sobie maraton yakuzy. Mam wrażenie, że jakby remake 7 robić wiernie z oryginałem to byśmy dostali dojebaną gierkę i historię zamkniętą w jednej grze na 40-50h, bo jeśli schemat rebirth chcą pchać na part 3 to nie widze jak oni chcą to zamknąć w part 3.
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
w Xbox Series X|S
Opublikowano
C&C3 to była padaka na padzie, tak samo red alert 2 i bitwa o srodziemie 2. Halo wars spoko, ale ta gra byla budowana pod pada, a nie pad wymyslany do juz normalnego rtsa.
Grałem w te 3 gry na pc i przepasc totalna pod wzgledem intuicyjnosci i tempa gry.