blantman

no kupiłem to hue poczytałem recenzje i takie platformery z zagadkami lubię

Zastanawiam się nad hue reszta do zaorania

no ja chciałem brać na premierę ale brak co opa to dla mnie deal breaker . Nawet z figusiem w lato się zgadywaliśmy na co op wstępnie

Summona w grze użyłem chyba 4 razy To maksymalnie randomowe i naprawdę trzeba dostawać w kość aby móc użyć summona. No i raz miałem innego summona niż ten z piorunem. Troszkę szkoda bo ten co raz go miałem to Edycja dzień później: Skończyłem swoją przygode w grze robiąc prawie calaka. Nie chce mi się farmić tylko tych skilli bo ani łowienie mnie nie rajcuje ani bieganie w kółko aby surwiwal wymaksować. Czy robienie zdjęć. Zasada prosta jak coś mnie męczy nie robie Zabiłem wczoraj bossa za grubego aczika i chyba to największy boss w grze. Wkurzyłem się bo achievement się zglitchował . Mam że go odblokowałem z wczorajszą datą na xbox live ale punktów mi nie naliczyło . Musicie uwierzyć na słowo że go zabiłem albo sprawdzić na xbox live

Czyli kupujesz pro i dajesz pieniądze sony bo robią cię w (pipi)a ?

Spoko po łatwiutkim fajnalu przechodzę w hardcore mode z shadow tactics i mordheim

O tak rozdział 13 co to jest za (pipi)owizna. A ten legendarny dungeon też jakiś super ciekawy nie jest. Nie wiem może innych rzeczy oczekuje od gier Tak czy siak gra mi się spodobała. Mimo swoich wad i nie przemyślanych decyzji. Dzisiaj spędzam z nią osttni wieczór i leci na sprzedaż

Heh niechcący prawie calaka dzisiaj zrobiłem. Nie ma to jak łatwe acziki w jrpg. W sumie to dla mnie nowość. Czy ktoś wie co to za potwór w end game którego biłem dzisian 20 min moją postacią na lvl 64 i nie mogłem zabić. Macie na tego wieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeelkiego skurczybyka sposób. Idę spać ale jutro cel mam jeden zabić s(pipi)iela

Tak

reklama z lepszą fabułą niż gra bo ma twista w środku xD

oj nie ja już raz zostałem zabity przez mafie a innym razem przy jednej rozróbie stadionowej zabili mi 6 z 10 policjantów (oszczędzałem swat na inną akcje )

ale w singlu to to nudne w (pipi) multi nawet z randomami daje straszny boost do grywalności

GRa idealna dla ciebie. O starym stetryczałym cyniku z problemami w domu który musi uciułać kasę na emeryturę. Kase ciuła lawirując między dobrym komendantem a skorumpowanym. Fabuła fajna mocno dołująca.

Lubię strategie turowe i do tego elementy rpg. Im więcej czytam tym bardziej zastanawiam się jak do tej pory mi ta gra umknęła

Ktoś grał w Mordheim: City of the damned ? Dostałem w humble monthly ale nie wiem czy warto ściągać.

mam wszystkie części na vite i przeszedłem w lato 2 lata temu po prostu remastery to dla mnie golenie po najniższej lini oporu. Smutne że nowego crasha nie zrobią.

A ja poproszę nowe gry . Nową część Crasha chętnie bym przytulił bo nostalgie mam w (pipi)e. Za dużo ciekawych gier na wszystkie platformy

Tyranny Planet Coaster shadow Tactics This is the police Civilization 6 Fire Emblem Fates Dragon Quest VII Oxenfree etc itp ..... (pipi) kto tą liste układał jakiś down chyba większośc dobrych gier pominął a wrzucił raczydła

Wpiszę się w temacie abyście sami nie pisali Mam w pudełku 1 a teraz dowiaduje się że remaster wychodzi. Kurde zastanawiam się czy warto ogrywać we wstecznej jak zaraz remasterek. Nigdy w halo wars nie grałem. Ten remaster to ta sama gra z podbitą rozdziałką czy coś w stylu halo 2 ?

Wolę taki sausage party niż laski pokroju luny z tego ff czy innych z wcześniejszych ff. Większość lasek w tej serii to chodzące mimozy. No Cindy mogła by z chłopakami pobiwakować

No to skończyłem grę. Calakować nie będę bo za leniwy na to jestem. Chętnie jednak sobie jeszcze troszkę huntów zrobię. Gra super ale fabularnie kiepsko. Troszkę jak mgs V. Tutaj tylko jeszcze bardziej chaotycznie i bez reżysera. Gra na szczęście broni się gameplayem i przygodą. Po raz pierwszy też główne postacie mnie nie wkurzają. Naprawdę fajnie wymyślona 4 przyjaciół. Noctis sam w sobie to najlepszy protagonista od lat mimo że za dużo płacze No ale to norma w jRPG. Grę mogę z czystym sumieniem polecić skoro po 30 h nadal chcę w tym świecie przebywać. 8/10 i znaczek jakości cd action.

Doszedłem do chaptera z fabula co tam się wyrabia... za dużo skakania po wątkach. Mam wrażenie że reżysera ta gra nie miała

Ale ty musisz mieć smutne i nudne życie

Wena - film z nagą Helen Mirren. Jaka to była seksbomba w 69 roku. Film to w sumie lolita ale bardziej hiposowska i z komedioqym zacięciem. Historia malarza który udaje się na odludna wyspę na wybrzeżu Australii, a na miejscu okazuje się że wcale nie jest odludna. Ehhh helen czemu teraz nie ma takich aktorek. Pełne kształty, duże naturalne piersi i krągła pupa. Sam film 6/10 ale za helen daje 8/10. Swoją drogą zabawnie było oglądać żony reakcje jak helen pierwszy raz się rozbiera i ma owłosione nogi. Wtedy nie każdy się golił a helen włosy miała bujne:D

JA jak zwykle na tak