krupek

Sokół z masłem orzechowym Lekko się to ogląda, fajna przygoda, Shia Labeouf i Dakota Johnson mają spoko role i się sprawdzają. Do tego ładna sceneria rejonów rejonów Florydy, przyjemna muzyka, brak jakichś zbędnych wątków i rozciągania fabuły i tak wychodzi kompletny film o luźnej tematyce. I am Bolt Uwielbiam filmy dokumentalne o sporcie, o kulisach, treningach, zawodach i całej otoczce. Tutaj jest sporo fajnych materiałów z igrzysk, z czasów młodego Bolta, czy treningów. Trochę różni się od poprzedniej produkcji o nim, nie ma już tyle o jego dorastaniu i życiu prywatnym. Za to całość kończy się na Igrzyskach w Rio, więc nie ma już nic o ostatnich MŚ.

No mi bardziej podchodziły z gazowaną wodą.

Na guiltfree.pl masz duży wybór, nawet te izotoniczne też są. Przy okazji można sobie też jakiegoś Monsterka zagranicznego na testy wziąć.

Piłem kilka smaków kiedyś. Smaczne i bardzo wydajne, bo saszetka na butelkę1,5l daje bardzo słodki napój. Można zmieszać z Murzynianką i wychodzi fajny napój gazowany. Był jeszcze też wersje izotoniczne.

Jak z tej kanciatej wanny woda spływa do odpływu

Czekam na ten tytuł, ale trochę mi otworzyłeś oczy, muszę przyznać. Już zacząłem szukać używanego Boeinga 737 i hangaru do wynajęcia.

Jak to będą jakieś poboczne ciekawostki o postaciach to dla mnie jest to ciekawsza opcja.

Padło jednak na Pieniny i Park Ojcowski, ale dzięki i tak, Bieszczady jeszcze też będą grane na pewno.

Rzeczywiście, albo jakiś świeży model Jordanów, albo u nas niedostępny. Poszukaj w sklepach Sklepkoszykarza, Basketmania, Ataf, Basketplanet, albo przejrzyj kolekcję Jordan w sklepie Nike.

Jak już weszło w silikon to tylko wymiana, nie doczyścisz tego nawet przemysłową chemią jak HG z Obi, czy Casto. Ja mam bardzo twardą wodę, zaczyna się od kropki, a po kilku dniach już jest ch.ujoza.

W dodatku, dwuwarstwowych. No fajne wydanie, trzeba przyznać. Szczególnie w dobie pudełek z kodami do pobrania cyfrówki.

No właśnie ciekawe, czy będą jakieś strefy kibica, zakładając, że Polska się zakwalifikuje. Biorąc pod uwagę porę roku wyglądałoby to imprezy sylwestrowe xd

Jeszcze po drodze Igrzyska będą latem 2021 roku, ale za to Eurobasket przeniesiony na 2022.

Będzie, jest już terminarz na czerwiec i lipiec 2021, zakładając że nie czeka nas zagłada wirusowa.

Niby dziwnie MŚ oglądać w listopadzie i grudniu, szczególnie, że to okres szału świątecznego, ale z drugiej strony, koronawirus tak pozmieniał terminarze sportowe, że do tego czasu będzie można przywyknąć do niecodziennych terminów. NBA w sierpniu to też niezła egzotyka będzie. W tym okresie to Shaq jeszcze nawet nie zaczynał zrzucać wagi do sezonu. No i chyba innego wyjścia też nie ma, bo latem to tam przecież jest średnio 40 stopni. W zeszłym roku jak organizowali MŚ w LA, które były na przełomie września i października, to podczas biegów długodystansowych, biegacze padali jak muchy, a biegli w nocy. To nie są warunki do sportu. W sumie, może mogli w styczniu, albo lutym zrobić turniej, wtedy jest najchłodniej, ale pewnie średnio by to się zgrało z rozrywkami ligowymi. Szejki mają taki rozmach, że pewnie organizacyjnie i tak będzie miazga.

W jakie miejsce najlepiej uderzyć, jeśli chciałbym się wybrać w Bieszczady? Trochę tam jest tych wiosek i nie wiem, gdzie najlepiej szukać bazy noclegowej. Druga sprawa, chciałbym też zaliczyć Tatry, ale noclegu szukam gdzieś bardziej po stronie za Gubałówką. Chciałbym, żeby było wiejsko, z widokiem na Tatry. Jak patrzę na mapę to coś w okolicach miejscowości Ząb. Ktoś odwiedzał te rejony?

Niby fajnie, ale kwadratowe łuki na drogach zostały To taki fanmade wizualny, czy serio ktoś pracuje nad takim modem?

Git, nie skumałem, że w sierpniu premiera tylko na PC.

A ta wersja podstawowa nie miała właśnie być w GP?

Z pewnością te 3g cukru, czyli nawet nie łyżeczka, w 100 ml zrobiły różnice. To czysty marketing i pro zdrowotne trendy. Mogliby na stałe Fantę Zero u nas wrzucić, ostatnio pojawiła się w Żabce i już jej nie ma.

No ja wróciłem do biegania, na tyle, ile mi czas pozwala, czyli 2-3 razy w tygodniu. Biegam w tempie 4:50-4:55 po 10 km póki co, więc tragedii nie ma, ale na żaden start się to nie nadaje.

U mnie pandemia na plus, siła przez pompki i ćwiczenia w parku się rozwinęła jak nigdy.

To może się bardziej nadać do jakichś elo drinków, bo tak to chyba średnio, skoro taka mała puszka, a kofeiny tyle samo.

Jego powołanie to Be Power Fight Night w Iławie, ewentualnie Fame MMA.

Pewnie był zepsuty, albo jakiś zleżały, bo on nie jest gorzki. Chyba, że wersja bez cukru, ale ona tez raczej normalnie smakuje.