krupek

Nie no, jak okroją znacznie muzykę to ja się nawet tego nie tykam. Cały czas mam wielką nadzieję, że zapodadzą pierwszą część, to byłoby coś.

Ciekaw jestem jak to będziemy z tym rzekomym remasterem. Gra ma w tym roku 10 lat, czyli chyba wygasa licencja na muzykę. To co, wtedy odnowią licencję na potrzeby remastera? Bo mam nadzieję, że nie zrobią tak jak Rockstar i nie wywalą stacji radiowych xd

A co to? Że tak nieśmiało spytam już ku.rwa nie wiem, który raz.

Robiłem podobnie, ale zamiast śmieciucha dawałem Tajską od Pana Pomidora i makaron noodle. A ja dziś chyba pierwszy raz jadłem komosę ryżową, mega smaczne i wartościowe, można zrobić na słodko i wytrawnie. Ja zrobiłem w curry z bobem, groszkiem, marchewką, słonecznikiem i pestkami dyni, wyszło pysznie.

Jutro 2 pierwsze odcinki The Last Dance

No może faktycznie trochę przesadziłem. Oceniłem po początkowej fazie gry, gdzie jeszcze tyle dostępnych wyścigów i eventów się nie pojawia, więc płatne elementy jakoś bardziej zauważalne były.

Czekam na pierwsze informacje o typach, którzy zarabiali po kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie, a za chwilę nie będą mieli za co żyć.

Z takich ukrytych kruczków dietetycznych to powinieneś jeszcze uważać na Nutellę, bo tak naprawdę to nie jest pożywne śniadanie dla całej rodziny jak twierdzą w reklamie.

W końcu wsiąkłem w Forzę, jakoś przedtem chyba nie miałem fazy na wyścigi, a tu się czuję, jakbym znowu miał 15 lat i grał w Test Drive Unlimited, którym się jarałem w opór. Gdyby nie te wszechobecne mikrotransakcje, byłoby idealnie, bo czasami, na pierwszy rzut oka już się gubię na mapie, co jest w grze, a co do dokupienia.

Ten dopiero co się nauczył makaron ważyć a już jaki wyszczekany.

No poszli w suvy i terenówki + jeden model jakiś mały miejski. Dziwna polityka, tym bardziej, żę Outlander, Eclipse Cross i ASX szału nie robią na tle konkurencji, a cenowo też średnio konkurencyjne.

No dziwna moda nastała, tak samo Ford Puma. Ten Eclipse chyba średnio się u nas przyjął, bo ja go w ogóle nie widzę na ulicy.

Ostatnio śmigam autem zastępczym Mitsubishi Eclipse Cross. Z profilu i z tyłu auto w ogóle mi się nie podoba, ma mały bagażnik, ale jeździ się tym bardzo fajnie, automat działa przyjemnie, wnętrze jest dobrze wyciszone, no komfortowa jazda. Spodobała mi się kamera 360, ciekawy bajer.

Ta wajcha przerzutek na ramie to dobra beka. Kumpel miał taką kolarzówję oldschoolową i w trasie się męczył przy zmianie przerzutek niemiłosiernie. No, ale fakt, piękna jest. U mnie w bloku mieszka taki pijaczek, ma kolarzówkę Rekord 10, która już ponad rok stoi przyopięta pod blokiem. Pewnie tylko rama by się z niej nadawała.

Czasówka triathlonowa, piękna. Pewnie z 15k kosztuje. Kilka machnięć pedalami i 30km/h na liczniku.

Ciekawość mnie zżera, żeby to zobaczyć, ale ostatnio mialem podobnie z Procederem i nie było warto.

Spróbujcie sobie Tchibo, do dostanis w Netto. Miks lemoniady, kawy i czegoś tam jeszcze, cukru mniej niż w zwyklych energolach. Ciekawie smakują.

Pewnego razu w Hollywood Oddanie szczegółów i klimat w tym filmie jest na absurdalnie wysokim poziomie. Ogląda się to z bananem na japie, a role DiCaprio i Pitta to uczta dla oka. Do tego soundtrack, do którego ciągle podryguje się nogą i mamy kino kompletne. Ostatnia Rodzina Kur.wa, ale to świry były.

Właśnie się zaczęło Pewnego razu w Hollywood na HBO.

To samo ST Line do Forda i auto wygląda na sportowe.

Huee jak Touran Bow Wowa z Tokyo Drift.

Nie no, za jakiś czas sprawdzę na pewno, bo jestem ciekaw różnic. W ogóle, jaki mindfuck. Myślałem, że gdzieś spokojnie 15h mi zajęło przejście tego Dooma, a w appce pokazuje 11h.

Doom, ten 2016 Staroszkolny FPS przystosowany do dzisiejszych standardów, sporo broni, możliwości ich rozwoju, mniej lub bardziej wymagający przecienicy, fajnie zaprojektowane areny i mnóstwo funu ze strzelania. Tak naprawdę, w tym tytule wszystko zagrało a jedyne do czego bym się przyczepił to ten kosmiczny klimat, no nie moja bajka za bardzo, ale i tak się świetnie bawiłem. Wielki plus za ukryte lokacje, znajdźki, sekrety, wykańczanie wrogów i ekstrasy za to. Super motyw z łapaniem się krawędzi przy skokach. Ciekawi bossowie też robią robotę. Myślę, że to wzór FPSa z duszą i wyważeniem strzelania. Legancka gierka. Ale jak czasami się ześlizgnąłem, albi przesadziłem ze skokiem i spadałem w przepaść to myślałem, że (pipi).icy dostanę xd Trochę mam przesyt takiej energicznej rozgrywki, więc przed Eternalem zrobię sobie przerwę.

Ale duszy na jednym obrazku

No właśnie, zapomniałem jeszcze o tej scenerii, koniec lat 90, a tu ubiór sprzed kilku lat i auta na białych tablicach. No gryzło w oczy.