krupek

'Bodibildery' tak czasami mają, przywykłem, nie wymagam od nich większych przemyśleń, czy refleksji przecież Każdy od czegoś zaczyna.

Jeśli już mowa o sprzęcie ot ostatnio sobie myślałem o moim marzeniu - domowej siłowni w piwnicy. Takie wypasionej, w pełni wyposażonej, nawet z małą lodóweczką na napoje, dobrym nagłośnieniem. Marzy mi się też maszyna na sprężone powietrze, na jednej siłowni mieli takie coś. Super sprawa, żeby ćwiczyć podciągania na drążku, maszyna od dołu pomaga Ci się podnosić, a ty tylko sobie ustawiasz z jaką siłą ma to robić. Ale się rozmarzyłem...

Skotnik, trenujesz piłkę ręczną poza siłownią ?

No właśnie, trzeba zacząc od tego, dlaczego ludzie ogładają ten szajs, skoro jest dużo lepszych pod każdym względem lig w Europie, które są tak samo dostępne w tv. Ostatni argument, czyli to, że gra w nią najwięcej ludzi mnie przekonuje, bo to wspaniały sport. No i najłatwiejszy do ogarnięcia dla samouka. Mało który chłop choć trochę nie potrafi grać w piłkę nożną

Tokar, ale o jakim Ty sporcie mówisz na końcu posta? Generalnie, zacząłeś od historii koszykówki, poprzez obronę piłki nożnej, doszedłeś do jakiegoś paplania o Bóg wie czym. O co Ci kaman w ogóle ? Piłka nożna w Polsce to kompletne dno i dziwi to, że jest tak nagłośniona medialnie i jest wokół niej tyle szumu. O to nam tutaj chodziło w tym temacie. A jak już patrzysz w historię polskiej koszykówki to weź pod uwagę, że na 3 polskich eurobasketach przegrywaliśmy nieznacznie kluczowe spotkania. Nie było to tak jak w przypadku piłkarzy na imprezach począwszy od MŚ w 2002 roku, że oddawaliśmy spotkania i byliśmy bezradni. Nie zrozum mnie źle, lubię piłkę nożną, ale drażni mbie ten niski poziom, jaki prezentuje nasz kran w tej dyscyplinie sportu.

Dziś tego nie pokazał, zdecydowanie.

Jakby nie patrzeć to na eurobaskecie jesteśmy stałymi bywalcami. Piłkarze już od bardzo dawna do Euro się nie zakwalifikowali. Dobrze, że gospodarz nie musi przechodzić kwalifikacji, bo byśmy na Euro 2012 pewnie nie zagrali

Czy to nie jest przypadkiem płyta jakiegoś starego lotniska ? Coś na wzór tego w SA na pustyni, które było naszą kryjówką ? Tak poza tym, to chyba mój ulubiony screen.

Nowe Spartakusy w grupie, rośniemy w siłę, armia się powiększa!

A ja właśnie sobie powiedział po Euro, że już więcej nadziei sobie nie robię, ale jakoś nie potrafię. Myślę, że tę ostatnią szansę mogę im dać jeszcze, ale potem już będę jeździł jak po śmieciach, zero wiary. Dziś jeszcze im kibicuję i próbuję bronić.

Nogi bardzo na plus, widać, że lubią napyerdalać. Dałbym plus, ale nie mam

No to w sumie jeszcze aż takiej tragedii nie ma. W sumie pompowania balona się skończyło, media już tak nie cisną. Może te ogórasy zepną dvpsko, bo już drugi raz z rzędu nie grać na MŚ to trochę wstyd. No i warto byłoby jednak nie spaść poniżej 100 miejsca w rankingu FIFA...

Ja wezmę Trevora i pojadę na Grove Street i będę strzelał do bezrobotnych czarnuchów. Pobawię się w Clinta Eastwooda z 'Gran Torino' i spytam ich: -' Co knujecie, smoluchy?'

Ooo dżizas , ale to źle wyglądało. Rozyebali nas w każdym aspekcie, robili po prostu co chcieli. Trzeba dziękować Bogu, że w 4. kwarcie Gruzom nie wyszedł im ten alley-oop od tablicy, bo to byłoby ośmieszenie na cały świat, cały internet by od tego huczał. Szanse jeszcze nie są przekreślone, ale jak nie poprawimy każdego szczegółu, który kulał w tym meczu, to nie wygramy nic, dosłownie, nawet jednego meczu. Jak zagramy tak z Hiszpanią, albo Słowenią to mecz może wyglądać jak USA-Nigeria na Igrzyskach. No i dzisiejszy mecz trochę dobitnie pokazał, że jak Gortat i Lampe grają słaby mecz to nie istniejemy. Szkoda, bo liczyłem, że dobrze wejdą w ten turniej.

Michaelis, mam takie same legginsy, najlepiej mi się w takich biega, krążenie w nogach jest lepsze, bo nie tracisz ciepła. One sa dość ciepłe, muszę sobie zapodać jeszcze takue cienkie na takie dni wrześniowo-październikowe.

Nigdy nie byłem dobry w tabelkowych kalkulacjach, więc mam pytanie. Jak wygramy jakimś cudem wszystkie pozostałe mecze to jedziemy na mundial, czy jeszcze jesteśmy uzależnieni od innych ?

Jak ktoś twierdzi, że nie ma przeskoku między poprzednimi częściami, a tą to niech sobie odpali San Andreas i pojeździ po Los Santos, a następnie zasiądzie do GTA V. Nie ma różnicy jedynie w wymierze grafiki, bo obi gry są w 3D.

Aaa widzisz, to Tele Tydzień ma nierzetelne info. Faktycznie, jutro leci jeszcze Hiszpania-Chorwacja i Serbia-Litwa. Obydwa mecze bardzo ciekawe, trzeba obejrzeć, mam nadzieję, że znajdę trochę czasu.

Nie bez powodu mówi się, że bieganie to stan umysłu

No dokładnie, ludzie w furach patrzą spod byka i szlak ich trafia, że im się nie chce. A co do pozdrawiania, jak się biega w okresie wiosna/lato nad Gdańskim morzem, to nie ma nawet, co ręki opuszczać, bo non stop się macha

No właśnie dziś spojrzałem w program TV i jutro pokazują tylko mecz Polski z Gruzją. (pipi)a, no bez jej, liczyłem, że wszystko będą pokazywać...

Kanabis, ale suchary napyerdalasz Swoją drogą, spodziewałem się mnogości i różnorodności pojazdów, ale info o ich liczbie urwało mi jaja po samą szyję.

http://www.jeuxactu.com/gta-5-tout-ce-qu-on-sait-du-jeu-point-par-point-89085.htm Francuski serwis też pokusił się o swoje 3 grosze. Z takich ważniejszych rzeczy możemy się dowiedzieć, że: - można stracić psa - nie można mieć dziewczyny - można zamontować kuloodporne opony - prowadzenie biznesów przynosi różne korzyści, np. mając korporację taksówkarską jeździmy za darmo - nie można ukończyć gry jednym bohaterem - można obrażać przechodniów - w grze występuje około 97 samochodów, 20 ciężarówek, 21 pojazdów służb publicznych, 17 motocykli, 20 samolotów i helikopterów i 11 "innych" pojazdów (wózek widłowy, skuter wodny etc.), - wszystkie pojazdy można modyfikować Generalnie, tak z grubsza tyle zebrałem.

No (pipi)a, taki kalifornijski mayhem na plaży z rana jak śmietana.

Pochwal się potem, co zakupiłeś, bo jestem ciekaw