krupek

A w Maku jest tanio ? Za cenę zestawu można zjeść porządny, niezły obiad. I wiem, że powiecie, że w Maku je się na szybko, ale to do mnie nie przemawia. Ostatnimi czasy jak bywałem w Maku (głównie na shake'a z kawą - mistrzowski) to stałem w kolejce 15-20 minut.

Zapomniałeś dodać, że to fanmade mapy w 3D.

Moja opinia na temat tej fury jest bardzo niepochlebna, więc zachowam ją dla siebie. Jednak jeśli podoba się Tobie, to nie widzę przeszkód. Jednak warto zwrócić uwagę na takie szczegóły, o których wspomniał Pajda. Obejrzyj sobie odcinki Fanów Czterech Kółek jak remontowali cabriolety, właśnie głównie z lat 90. Taki samochód może okazać się skarbonką. Najwięcej roboty zawsze było przy dachu. Z resztą, taka fura może i jest fajna, ale opcjonalnie, jako drugi samochód. Jako całoroczny pojazd dla mnie by się nie sprawdził.

Te ciemniejsze fajne.

I chvj, i tak smakuje jak kawał kapcia usmażonego na oleju spuszczonego z Żuka.

Ta termoaktywna zapobiegnie przewianiu i ochłodzeniu ciała jak się spocisz. Na taką wietrzną pogodę jakaś ortalionowa lub dresowa bluza jest bardzo ok. Bawełniana niekoniecznie. No i warto pamiętać o czapce, albo kapturze, bo niby jeszcze wrzesień, ale dziś było naprawdę (pipi) na dworze.

@Maciucha, Musisz zaczynać od mniejszych dystansów i zwiększać ilość km. Z czasem będzie Ci co raz łatwiej biegać i utrzymywać tempo. Treningi interwałowe w Twoim przypadku na razie nie mają sensu. Pływanie to też byłaby dobra opcja, może w jakiś lepsze okulary się zaopatrz, żeby oków nie podrażniać. @Michaelis Ta koszulka termoaktywna Kalenji będzie ok, po spoceniu się odparowuje częściowo pot na zewnątrz, przez co nie będziesz taki mokry. Ta kurtka też spoko, ale długo z niej pożytku nie będziesz miał, bo zaraz zrobi się jeszcze zimniej i przyda się coś cieplejszego. Np. bluza z polarkiem wewnątrz, mam taką Kalenji i śmigałem w niej przy -10 na dworze.

Dobre so, klasyki wręcz, bierz.

Dopiero teraz zauważyłem na tych pocztówkach, które wrzucił Kre3k, że po lewej stronie jest parodia autostrady 66 - Route 68 Nieźle, fajnie będzie pośmigać taką trasą.

O właśnie, ciekawe jak będzie się jeździło rowerem. W San Andreas trzeba było non stop naciskać X, żeby przyspieszać. Ciągłe ciskanie spustem byłoby trochę niewygodne.

Całą mapa będzie dostępna od samego początku.

Na przyszłość polecam zadawać konkretne pytania, bo takie jak zadał teraz Rayos jest bez sensu. Generalnie każda odpowiedź, która padłą jest prawidłowa, nie wiemy, co chodzi ci po głowie. Pytanie powinno być takie, żeby odpowiedź była konkretna.

Ale to je dobre. Szczególnie z promocji za 1,99 w Kauflandzie - termin ważności się kończy

A jest tu ktoś z trójmiasta ? Zamawiacie gdzieś preorder, czy kupujecie na miejscu ? Ja pierwsze po odpaleniu gry, wykonam narzucone polecenie, bo zawsze jakieś jest - pojedź gdzieś tam, zapisz grę, czy coś takiego. No a potem będę jeździł i zwiedzał, trochę mi to zajmie

Jazda motorem w GTA IV jest po prostu trochę wymagająca, trzeba czuć motocykl, to już nie San Andreas ani VC, gdzie się wchodziło w zakręty na pełnym gazie. A co do misji, fakt, Ballada prezentuje o wiele większy poziom, misje są bardziej różnorodne.

Jak utrzymasz tempo 5,21 przez 10 km to otrzymujesz rezultat w granicach 52 minut, a to już jest dobry wynik

Szykowny, dystyngowany i elegancki mężczyzna w czasie deszczu siedzi w barze i pije whisky Ale jak idzie do baru i nie chce zmoknąć to parasolka będzie ok.

Nie wiem, czy przypadkiem w tym roku sezon na poziomki nie był ubogi, bo rodzice w ogrodzie też mieli bardzo mało. Za to malin bardzo dużo

Tak łykacie każdy fake, że aż dziwne, że jeszcze żyjecie i nikt Wam cukierka z heroiną za młodu nie podarował. Serio, nie jest trudno zrobić takiej foty.

To chyba na co dzień jeździsz wózkiem z Biedronki, albo kartonem. Jeszcze tylko brakuje, żebyś model jazdy z Saint's Row pochwalił.

Rano to ja do niczego się nie nadaje, ani do biegania, ani do silowni. Podziwiam ludzi, ktorzy potrafia biegac o 6-7 rano.

Też mnie trochę dziwi narzekanie na model jazdy w GTA IV. Mnie akurat sprawiał dużo frajdy, a każdy pojazd prowadziło się zdecydowanie inaczej. Takie Banshee jak się dało po gazie to aż dupa uciekała, albo podczas jazdy ciężarówką, albo autobusem było czuć jego masę. Szczególnie jak się wpierniczało w korek Z innej beczki, myślicie, że w Media Markt, albo Saturnie będzie można kupić edycję specjalną ?

To może jakoś nakieruj, bo to trochę aktywności w tej grze jest.

Maciucha, ja na Twoim miejscu tez bym brał. A to, że będziesz miał kilka dni odpoczynku to nie jest źle, mięśnie też chcą urlopu.