Skocz do zawartości

Bzduras

Patroni
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Bzduras

  1. Bzduras odpowiedział(a) na Czezare odpowiedź w temacie w Ogólne
    Pisałem, że relacja na dniach - mam prackę, żyćko i choćbym bardzo chciał nac00rwiać w gierki całe dnie to jednak się nie da Ale teraz właśnie odłożyłem pada po trzech godzinkach grania, więc jakiś ogląd na gierkę mam. Następny c00rwa Żartuję, wiecie, że cytuję Was, żebyście widzieli posta, xoxo love A WIĘC, OGŁASZA SIĘ CO NASTĘPUJE: A i owszem, jeszcze jak byczku, +1. To jest właśnie takie tl:dr z tego, co tu za chwilę naskrobię jak wrócę z kibla, bo mnie trochę ciśnie sik. Już jestem! Więc tak: wszyscy Ci, którzy szukają w gierkach dojebanej grafiki, ambitnej historii, przełomowych rozwiązań, next-genowej fizyki, gameplayowego opadu szczęki czy bogactwa mechanik które zazębiają się ze sobą ręka w górę. Już wszyscy podnieśli, tak? Absolutnie nie macie czego tutaj szukać, bo nic z powyższych nie znajdziecie, choćby z mikroskopem. Gdzieś tam chyba na stronie gierki w tym marketingowym bełkocie zwanym "opisem zawartości" devi napisali, że to "love letter to sixth generation games". Na listach miłosnych się nie znam, ale chyba coś w tym jest, bo Wanted jest grą tak silnie siedzącą w erze późnego PS2/wczesnego PS3/360, że bardziej już chyba się nie da. Animacje (a raczej przejścia między nimi) są koślawe, grafika kuleje, strzelanko jest so-so, a system autocoveru potrafi mnie niemiłosiernie wkurwić, combosów jest chyba całe trzy albo cztery, do tego powtarzające się kwestie wrogów i ziomków z teamu sprawiają, że za chwilę obetnę sobie uszy, ale... no ma coś w sobie takiego ta ruda, że siedzę i napierdzielam, i całkiem fpytkę się przy tym bawię. Gameplayowo to strzelanko-slasherówka, gdzie raczej lepiej jest kłaść nacisk na ten drugi aspekt i skracać dystans do jełopków jak tylko można. Hanna zawsze ma przy sobie co najmniej trzy bronie: katana, swój karabinek (który można dość ubogo customizować, na zasadzie "zmień kolbę x na kolbę y, a zmieni się celność o 10% w górę i coś innego o 10% w dół", generalnie bzdet, bo w rozgrywce w ogóle nie zauważyłem jakichś wielkich zmian przy tych procentach) i gnata, który służy do kontrowania i stunowania przeciwników (nie da się z niego nawet celować). Do tego można podnieść brońkę po zabitych wrogach jak ją upuszczą, na razie miałem do czynienia z SMG, shotgunem, granatnikiem i znalazłem walającą się piłę mechaniczną, która ma malutki zasięg i chwilkę windupu, ale robi mielonkę z każdego kto się napatoczy. Można blokować i parować kataną, a chopki zestunowani otwierają się na finiszery, te wiecie, z trailerów, co wyglądają jak sto złotych i taką samą satysfakcję właśnie mi dają Mimo ubogiego systemu można się tu fajnie wybawić, ale w szranki z tuzami gatunku, nawet z ery, na którą ten tytuł się stylizuje, nie ma szans podjąć walki - stareńkie Ninja Gaiden Black złożonością systemu wciąga Hankę dupą i nawet specjalnie tego nie zauważa. A jednak fajnie się mieli tych złoli - seria z AR, wślizg, kolano z rozpędu na mordę, kilka ciachnięć przerwane strzałem z gnata i myk, pan traci sobie rączkę czy nóżkę (o ile nie przetnie się wpół albo nie straci głowy), a ja wklepuję Y+B i już Hanka go tam bierze w tango finiszerem, i już endorfinka wyzwolona. Zwłaszcza, że jucha leje się srogo, a jak są wiadra juchy w tego typu gierce to tylko się cieszyć, co nie? @SlimShady porównał gierkę do Wet i nie pomylił się ani trochę - to jest ta sama liga niskiego budżetu z potencjałem na bycie cult classiciem, ale w tym roku i przeciw takiej konkurencji jaką ma absolutnie nie ma nawet prawa się przebić gdzieś wyżej. I w sumie słusznie, bo to nie jest gierka z tej epoki. Przychodzi mi na myśl jeszcze Berserk z PS2 - gra uboga mechanicznie i contentowo, ale jak złapie to trzyma i nie chce puścić. Tyle tylko, że żeby złapała musi trafić na podatną jednostkę, a taką na pewno nie będzie gracz wymagający jakości współczesnych AAA czy nawet AA, bo taki niepasujący do swoich czasów relikt przeszłości nie ma szans jej dostarczyć. Ale jak to czytasz to pewnie olałeś warning z początku tej wypowiedzi (no wiesz, hehe, jak z kibla po siurze wróciłem, przyznaj się, że pamiętasz) to chyba doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. Między misjami śmiga się po posterunku policji, w którym pracuje Hanka i jej Zombie Squad - tak, serio tak się nazywają - i jest tam parę fajnych rzeczy do roboty. Minigierki mianowicie: jedzenie ramen na czas, karaoke, strzelnica (czy raczej coś na wzór training roomu), automaty z łapką jak w Yakuzie (nie pamiętam jak się to nazywa, wiecie - są figurki za szybą, ustawiacie ramię i próbujecie figurkę złapać), no kurde klimacik jak w Kamurocho albo No More Heroes (którego stylówą inspiracje są widoczne choćby w UI), a do tego wszystkiego upgrejdy robi nam Quiet z MGSV, tylko tutaj jest c00rwa kociarą Nie ma ideałów. Gameplay stara się przeplatać trochę walkę właśnie takimi aktywnościami czy okazjonalnym celowniczkiem, ale raczej biega się od killroomu do killroomu i ogląda dość długie cutscenki. Dublaż angielski jest na poziomie pierwszego RE z PSX i według twórców tak ma być, bo sami podkładali głosy pod postaci - nie będę się czepiać. Fabuła na razie jest bo jest, dialogi są krindżowe, ale gierka ma w dupie lewarów i innych takich, bo już w pierwszej cutscence nasz kompan niby przypadkiem zrzuca widelec w kawiarni na podłogę, żeby zajrzeć w cycki kelnerce. OST za to ma już teraz mocne momenty, całkiem spoko elektroniczna muza plumka w tle, a i rockowe kawałeczki się znajdą. Są też scenki anime z bardzo ładną kreską i dam Wam tutaj próbkę w postaci teledysku promującego gierkę, w roli głównej rzeczona kelnerka od widelca: No, i tak dużo wrażeń jak na 3,5h grania, a jak ktoś mi zaraz napisze "haha, wydałeś tyle kasy na grę to teraz musisz chwalić, bo wydałeś pieniądze" to raz, że dostałem w prezencie na własną prośbę, a dwa, że prezent kupiony u turasa za mniej niż połowę tego, co sobie krzyczy polak-rodak, więc gdybym się przy niej męczył to bym nawet tego posta nie pisał, bo by mi się nie chciało. Post trochę krindżowy, bo udzieliła mi się atmosfera z gry - spodziewajcie się podobnych wyżyn humoru. Czy polecam? Absolutnie nie, nie w tej cenie. Jak zleci poniżej ośmiu dyszek można spróbować, za 250zł (czy nawet 275zł na Steamie) w życiu. Gierka nie z tej epoki, ale sprawia frajdę jeśli ma się tolerancję na drewno - ja mam i z rudą trochę jeszcze posiedzę.
  2. Ale mi ta mała mechanika/smaczek wytarmosiła siusiaka
  3. Yamakasi narobił smaka, a potem daje nietoperza w lodzie. Na to jest chyba jakiś punkt w regulaminie
  4. Bzduras odpowiedział(a) na ASX odpowiedź w temacie w Xbox Series X|S
    Tak, działa u mnie - chyba w nocy się aktualizują same, i gierki, i konsola. Oczywiście tryb oszczędzania energii, bo jestem podatny na eko-propagandę i skrycie chcę żyć na squotach za cudze pieniądze.
  5. Bzduras odpowiedział(a) na STFilms_Stefan odpowiedź w temacie w PSone
    Tylko save na karcie.
  6. Bzduras odpowiedział(a) na Plugawy odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Poinpy to jakieś DLC do MDR?
  7. Bzduras odpowiedział(a) na Czezare odpowiedź w temacie w Ogólne
    Chuj, zaryzykowałem i kupiłem, oczekujcie relacji na dniach. Teraz tylko pół godzinki sprawdziłem, jest tak faktycznie PS2-feeling, ze wszystkimi tego stwierdzenia wadami, a cutscenki to chyba w 1080p chodzą albo mają jakiś inny blur załączony. Dam rudej szansę, niech ma na walentynki
  8. Bzduras odpowiedział(a) na Czezare odpowiedź w temacie w Ogólne
    A tu z kolei 8/10 i chwalonko, że to mechanicznie gra z PS2. Huh.
  9. Bzduras odpowiedział(a) na Czezare odpowiedź w temacie w Ogólne
    Recki są, ale od jutubowych randomów. Powiem krótko: nie zachęcają. Przez chwilę nawet myślałem o zakupie, ale jak usłyszałem jednego przy ocenie "value", że dostał kod za darmo i nadal czuje się oszukany to zrezygnowałem, kiedyś tam za trzy dychy może do kolekcji się weźmie.
  10. Bzduras odpowiedział(a) na Perez odpowiedź w temacie w Opinie, komentarze - forum, magazyn
    Ja też nie mam pojęcia, po którejś tam aktualizacji siadło na butlę od vanisha i tak już zostało. Da się z tym żyć, lekka zmiana nawyków forumowych i nawet nie zwraca się na to uwagi. Choć z tyłu głowy siedzi gdzieś myśl, że to jednak jest ekskluzywny ficzer dla użytkowników premium.
  11. Bzduras odpowiedział(a) na Perez odpowiedź w temacie w Opinie, komentarze - forum, magazyn
    Mam wrażenie, że trochę szybciej wczytuje mi nieprzeczytaną zawartość. Nadal daleka droga do ideału, ale to zawsze krok w dobrym kierunku.
  12. Bzduras odpowiedział(a) na Tokar odpowiedź w temacie w Rock
    Michał zapłacze tylko po Michniku.
  13. Bzduras odpowiedział(a) na Homelander odpowiedź w temacie w Switch
  14. Rozdziałki same się podbijają, FPS Boost jak nie wpływa na rozdziałkę gry to jest włączony domyślnie, a jak coś tam pogarsza to trzeba sobie samemu włączyć w zarządzaniu grą. Tu masz listę, co jest wyłączone domyślnie (nie polecam w ogóle w Gears 4 korzystania z FPS Boost na X, to jest opcja stricte pod S, na X lepiej w menu gry wybrać sobie tryb graficzny Performance): https://news.xbox.com/en-us/fpsboost/
  15. Bzduras odpowiedział(a) na Homelander odpowiedź w temacie w Switch
    No tego zdania, że sprzedają gry, ale jak nie kupiłeś to jest lipa, no nie rozumiem co masz na myśli.
  16. Bzduras odpowiedział(a) na Homelander odpowiedź w temacie w Switch
    co
  17. Bzduras odpowiedział(a) na Grze(pipi) odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    To ja może do swojej wypowiedzi dam suplement: AAA spoko, ale nie cały czas, i to samo się tyczy indyczyny. Kurła, są takie możliwości granka po taniości teraz, że trzeba naprawdę mocno się postarać by nie móc poprzeplatać sobie gatunkowo/segmentowo gierek i odczuwać znużenie Pecetowcy jak akurat nie patrzą na 16-16-23-4.9 to też mają luksję, darmówki co chwilę wyskakują, i to też naprawdę solidne. Chcieć to móc.
  18. Bzduras odpowiedział(a) na Grze(pipi) odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Poleciałeś Hubert i to na grubo, bo obecnie w indyczynie znajdziesz najfajniejsze pomysły i gierki od twórców, którzy robią to co chcą, a nie co im wydawca z excelka wyliczy że mają robić. Jest masa tych metroidosoulsvaniowych rougelikeów czy anime dziewczynek, fakt. To nie znaczy, że nie wychodzą indyczyny z duszą i jakbym miał siedzieć tylko w AAA jak jakiś Kamilek to już dawno bym pierdolnął ten gejming w cholerę, bo tam dopiero jest festiwal raczanego recyklingu najgorszych rozwiązań giereczkowych ostatniej dekady
  19. Bzduras odpowiedział(a) na XM. odpowiedź w temacie w Switch
    Jedna z kilku sutych gierek w tym roku wleci, oj, wleci. Zeldziocha Z Dziczy była dla mnie przyczynkiem do zakupu Switcha (i co zabawniejsze, skłoniło mnie do tego granie na emulatorze) i dała mi 100h zajebistej frajdy, niczego nie żałuję W zasadzie to może być DLC, a i tak pewnie znów przepadnę w tym świecie, bo jest c00rwa genialny
  20. Bzduras odpowiedział(a) na Homelander odpowiedź w temacie w Switch
  21. Bzduras odpowiedział(a) na Homelander odpowiedź w temacie w Switch
    Średnio, te żyro w joyconach są takie sobie.
  22. Bzduras odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Ogólne
    A jak? Recenzja to recenzja. Dlatego te wszystkie metakritiki od dawna nie mają sensu, tylko nie wszyscy jeszcze to zauważyli.
  23. Bzduras odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Ogólne
    Rowling niby jakieś transfobiczne tweety kiedyś tam pisała i jest wrogiem numer x na liście tranzystorów.
  24. Bzduras odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Koty xD Tylko piesełki, drodzy forumowicze
  25. Bzduras odpowiedział(a) na Figuś odpowiedź w temacie w Hardware
    Już nie wspominając o tym, że nic nie trzeszczy w szynach przy najmniejszym przejawie ruchu rękoma i nie ma się wrażenia, że za chwilę to wszystko się rozleci w cholerę