Bzduras

Pewnie, spoko giereczka.

To nie błąd, to niebinarnu Rousseau kazału tak do siebiu mówić.

Roku 2023, nie mam wątpliwości.

To może jednak nie dawajcie mu tego admina na forum

Ja bym jednak jakieś demko chętnie sprawdził, bo randomy z IGNu mnie nie przekonają do tej gierki, skoro patrzę na te materiały i sam nie wiem co o nich myśleć.

Chyba nie mieli wtedy więcej materiału źródłowego do przerobienia na anime, tak przynajmniej mi wychodzi po datach publikacji tomów mangi (zakończenie Golden Age pojawiło się w tomie z 29.09.1997, a anime startowało 08.10.1997).

Parę wątków w tym animcu z 1997 w ogóle pominięto, a są dość istotne w mandze. Leć czytać mangę online i buduj sobie kolekcję na półeczce jak się gdzieś pojawi.

Gus nie żyje bo go w Breaking Bad zabili, ale Guts w anime jest wyciągany za szmaty z Zaćmienia przez postać, która w anime w ogóle się nie pojawia.

Autora bloga mowafilmowa [NOWY WPIS CO DRUGI PIATEK MIESIACA MIEDZY GODZINA 20 A 24] nie brałbym na poważnie w dyskusji o przyszłości pisma, taki protip.

Skoro tak to ma wyglądać to nie

A wiecie, że w opcjach możecie sobie włączyć "One-button QTE" i wtedy do tych rytmicznych fragmentów z generatorami i inne takie używacie tylko X? Nie ma za co jakby co to nie włączałem, bo jestem zagrajmerem, a nie zagrywem

Jest intensywnie, gra podrzuca nowych przeciwników, nowe kombinacje wrogów w walce, trzeba trochę łapać orient. Gram na Hardzie i czasami trzeba się nawyginać żeby nie zginąć. Dodatkowo z etapu na etap dochodzą nowe mechaniki czy ulepszenia, które samemu się kupuje, także możliwości w walce masz większe i krzywa poziomu trudności nie szybuje w górę, raczej się wspina. Podejrzewam, że dla doświadczonego gracza nie będzie jakichś przeszkód nie do pokonania w tej grze. Ale pierwsze rytmiczne kontrowanie pana samuraja to było zło, wziął mnie z zaskoczenia

Jak sytuacja pozwala to najpierw parry, potem konterka

A dlaczego ma nie wchodzić? Każdy atak jest sygnalizowany dźwiękiem i rozbłyskiem, jak usłyszysz sygnał to ciśniesz parowanie i myk. Nawet jest konterka po parry do kupienia w skillach.

Triple dash, względnie gliczyk na infinite dash jako-tako pomaga. Bieg byłby lepszy, ale potrafię to wybaczyć, bo Czajnik biega sobie też do rytmu co dwa takty, wpasowuje się to w lore. I w zasadzie więcej grzechów nie pamiętam jeśli chodzi o tę gierkę.

Tak, nadal w top 10 na Steamie:

Ale asax dobrze mówi, gdyby więcej ludzi miało dostęp do tej gierki to wyszłoby na dobre i tym graczom, i sprzedażowo studiu, i raczej nikt by nie płakał oprócz grupki nawiedzonych, co rozwalają domy gdy gra nie jest eksem. Tyle dobrego, że można sobie nawet bez konsoli pograć jak ktoś chce, albo chociaż wygarnąć tego tysiaka na dekoder do GP, więc jakieś opcje zawsze są. Co więcej, w chmirze na dobrym łączu grało mi się ektraklasa, combosy wchodziły jak dzikie. A w samej grze już poczułem bluesa, S-ranki coraz częściej wpadają Świetny jest ten tytuł.

System już się otworzył, linka, parowanie i ataki kombinowane z ziomkami Czysty fun... dopoki nie pojawi się bo wtedy trzeba się skupić fest. Więcej takich tytułów poproszę, przygarnę każdą ilość

Taktował wilk RAMy razy kilka, przetaktowali i wilka.

Jak nie macie co zrobić z tymi nadmiarowymi PDFami to wiecie hehe, ja tam nic nie mówię, ale

Pewnie byłoby nawet wyżej gdyby nie takie tytany intelektu

Śmiało zmieniaj, jest vibe kreskówek na Cartoon Network i pasuje to do tej gry fest.

Ten mityczny PDF, który jako jedyny miał Konsolka? Nie powiem, fajna sprawa.

Przecież masz transmoga w tej grze, możesz nosić co chcesz i nadać temu wygląd dowolnego innego wdzianka które już znalazłeś i miałeś w ekwipunku.

Pograłem, przeszedłem dwa levele, gierka jest turbofajna Flow, stylówa, mechaniki, Mikami i ekipa nie odjebali lipy. OST na duży plus, dialogi są bardzo kreskówkowe, a w tym wszystkim gameplay robi się wymagający wbrew pozorom. Polski dublaż jest bardzo spoko o dziwo i unika typowych pułapek "teatralnego przedstawienia" - porównałem z angielskim i spokojnie trzyma ten sam poziom. I pyk, kupujemy na Steamku żeby mieć też wersję przenośną. Tango odeszło na chwilę od horrorów i dostarczyli skrytego bengiera, mocno szanuję takie eksperymenty!