Bzduras

Miesiąc taki, jakby go nie było.

Poczekaj do kolejnych, niektóre rzeczy są pogięte do wklepania Standard w bitkach - opanować podstawy zanim przejdziesz na wyższy level. Ale granie na poziomie turniejowym wymaga już naprawdę konkretnych reakcji i podejmowania decyzji w ćwierć sekundy. Na razie najlepiej odnajduję się Scorpionem, Cassie, Sonyą i Frost. Fabułka wczoraj pękła, teraz czas na trening poszczególnych łebków - 3/4 składu jeszcze w ogóle nie ruszyłem, więc jest duża szansa, że ktoś jeszcze podpasuje do mojego stylu gry. Za wcześnie, by wyrokować

Z tym perfekt blokiem wiążą się jeszcze perfekt kontry To już stuff dla prosów, jak mniemam - w realnej walce ciężko czasami nadążyć za tempem jakie jest narzucone, a co dopiero planować flawlessa z kontrą.

Na Xboxie, blok zostawiłem sobie domyślnie pod R2. Nic nie zmieniałem w konfigu, jedynie wyłączyłem negative edge za radami w sieci.

Tak, odpal sobie demonstrację i zobacz, w którym dokładnie momencie wchodzi perfekt blok. Nie jest to łatwe, masz bardzo małe okienko na to, żeby się wstrzelić.

Tego nie wiedziałem, w takim razie karniak dla WB i obietnica szybkiej śmierci w dolinie węży.

@Solderowy123 ale chowaj spoilery, bo ktoś się do Ciebie tam przejdzie na piętro ze sztachetą.

IMO to takie trochę szukanie problemu na siłę. Można bez żadnych obawień zignorować tę opcję i bawić się samemu - jak komuś się spieszy z grindem żeby wszystko odblokować to wtedy sam podejmie decyzję, czy zrobi to o własnych siłach czy w przerwie między herbatą a czipsem. Osobiście nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby puszczać gdzieś SI do robienia czegokolwiek, wolę samemu poduczyć się jak grać

Gruby odcinek. Batalii nie powstydziłby się Jackson w LotR.

Niektórzy kupują gry żeby w nie pograć, tak z brzegu pierwszy przykład.

Po co zwracacie uwagę na jakiegoś kogucika? Nie lepiej pograć w tym czasie? Netcode jest spoko, grałem dzisiaj z kumplem i oprócz jednego czy dwóch małych lagów nie było żadnych problemów

I cyk po dwóch dniach Gaben powie "nie, nie, nie, tak się nie bawimy", usunie gierkę z konta i będzie płacz.

Grając chwilę w MK9 po premierze myślałem, że to takie "dwa pancze i fajnie jest", MK XL wyprowadziło mnie z błędu, a MK11 jest już tak rozbudowane, że spokojnie można spędzić dlugie godziny na opanowanie ulubionych postaci. Tekken i Soul stoją w miejscu albo idą w kierunek festyniarstwa i tandety, nowy Mortal to odświeżające doświadczenie.

Kurde, Dead Rising 5 produkowane przez kogoś innego niż Capcom Vancouver mogłoby dawać nadzieję, ale marka raczej została zarżnięta przez czwórkę.

Tak twierdzi Matt Walker. Pewnie będzie tak jak mówisz

Pierwsze co się robi po instalacji W10 to odpalenie skryptu, który wyłącza to zasobożerne cholerstwo.

@Sylvan Wielki ratuj temat, proszę. Jak tam zmiany w systemie walki od czasów X? Grałeś już trochę, oceniasz je na plus, minus?

Czyli niegrywalne gó.wno, bo laski są ubrane, a jedna z nich wygląda jakby zjadła ostrego na grubym od Turasa? ... [ODDAM] MORTAL KOMBAT 11 wydanie: premierowe język - opakowanie: polski język - instrukcja: n/d język - gra: polski (napisy) stan - opakowanie: bardzo dobry stan - instrukcja: n/d stan - gra: bardzo dobry CENA: ZA DARMO sposób wysyłki: list poleconym priorytetowy koszt wysyłki: dorzucam dychę do koperty z grą Dodatkowe info: weźcie to ode mnie, nie da się grać w tego gniota

Co Wy w ogóle rozkminiacie, to jest gierka czy przedmiot społecznej debaty socjalnej na temat ideologii politycznych w kontekście obecnej sytuacji geopolitycznej i wpływie masonów na klimat Zanzibaru? Forumku, no hejka, co tam się z tobą mordeczko dzieje, bo coś niewyraźny ostatnio jesteś?

Jeśli już będzie trzeba szarpnąć się na nowy sprzęt to patrząc na obecną generację nie ma co bawić się w półśrodki, tylko od razu iść w największego overkilla.

Podobno mają być wikingowie. Zobaczymy, jeśli jednak postawią na Rzym to hajp opadnie (zwłaszcza, że nadrabiam teraz Vikings na Netflixie i zajawka na brodatych Bjornów kipi gęsta).

Nie czuję tego numeru, Dojczland oczko wyżej imo.

Niech lepiej się skupią na Ragnaroku, bo to klimaty, których seria potrzebuje.

Ale też i @ASX napisał jedno cholernie trafne zdanie, które powinno przyświecać każdemu, kto kupuje gierki: Życie staje się prostsze, gdy po prostu kupujecie tytuł, który Wam się podoba z tych czy innych względów i cieszycie się nią.

Zależy, czy masz niedosyt takiej formuły. IMO lepiej odpocząć, przegryźć jakimiś innymi tytułami (optymalnie nie będącymi sandboks open world full fledged experience czy jak to tam się teraz reklamuje otwarte światy) i wrócić za kilka miechów do Odysei.