MYSZa7

Ci co narzekają na lagi próbowali chociaż inne tryby niż Podbój czy Szturm?

nie jest to jakiś rażący spoiler, ale jednak spoiler, schowaj go ;p

sam nie przepdam za koszulkami z nadrukami, co najwyżej jakieś delikatne akcenty

Dla mnie super sprawa. W żadne z wyżej wymienionych gierek nie grałem. Dobry miesiąc.

Nie ma na to szans. Misje będą dopóki ich nie skończysz.

M416 i kolimator i od razu inna gra Podboju nawet nie ruszam, ale Unicestwienie jest świetne. Fajna wariacja Rusha z Capture the Flag.

Kaziu ironizował, choć i tak żal patrzeć na moje staty w porównaniu z BF3 easy zapraszaj pogromy.

Panowie co polecacie na choć trochę zmniejszone spadki po cyklu na kreatynie? Chodzi mi o trening jak i odżywianie.

Paradoksalnie szło mi lepiej jak miałem go wyłączonego, ale jak zobaczyłem, że chuyki mnie z kosmicznych pozycji zabijają to nie chciałem być gorszy. I w sumie teraz muszę przyznać rację ludziom którzy twierdzili że ze skillem ta gra nie ma wiele wspólnego.

Auto-aim jest na stałe włączony w multi? Chyba nigdy nie był tak odczuwalny jak w tej części. Swoją drogą jadą mnie jak szmatę, kompletnie mi nie idzie. Choć przyznam że czasami dostaje chuy wie skąd.

Po co Wy spiny szukcie? Broniliście jak głupi jedenastkę, gdy Demichelis faulował Messiego przed polem karnym , a teraz beka z karnego który został podyktowany w podobnych okolicznościach.

zapomniałeś o United

Z ogórasami ostatnio szło mu bardzo dobrze, szkoda że z Barceloną mu się nie udało, no ale sezon jeszcze się nie skończył może coś jeszcze pokaże, np. w Pucharze Króla.

Oj na Bale'a to akurat jest hejt niesamowity gdy nie zagra co najmniej dobrego meczu, ale wczoraj mimo średniego spotkania i tak prezentował się lepiej niż Cris co wcale tak trudne nie było. Te 91 mln ciąży na nim niesamowicie ale i tak mimo braku okresu przygotowawczego jest najlepszym asystentem w Realu. Mam nadzieję, że w następnym sezonie eksploduje już w pełni z formą.

Zamiast przyznać ze Ronaldo nic nie zagrał to odpisujesz w tak absurdalny sposób że szkoda gadać. Wypominasz kibicom Barcelony zaślepienie, samemu nie widząc piachu prezentowanego wczoraj przez Crisa. Tak czy siak moja teoria o tym że jak Messiego będą omijać kontuzję to znowu zdobędzie Złotą Piłką jest bardzo prawdopodobna. Mimo kontuzji już jest tuż za plecami Costy i Ronaldo w klasyfikacji Pichichi.

Pogadane.

Nie no Messi wczoraj pokazał że jest o pewien poziom wyżej niż Ronaldo. Ronaldo grał kompletne zero. Messi może i strzelił dwie bramki z karnych, ale to on wypuścił Neymara przy czerwie dla Ramosa, to on asystował przy bramce Iniesty i to on idealnie się znalazł w polu karnym przy bramce na 2-2. Nic mu nie można zarzucić za wczorajsze spotkanie. A od "najlepszego" piłkarza na świecie oczekiwałbym chociaż walki w obroni, ale to mu nawet wczoraj nie wychdziło. Tracił tylko kretyńsko piłki, nawet zastawić się porządnie nie potrafił, tylko padał na ziemię jak Neymar. Lewandowski czy Ibra to nie jest jeśli chodzi o ten aspekt gry.

Aha no tak bo Barcelona nie narzeka na sędziów.

Wszyscy powinniście przyznać że sędzia się mylił w obydwie strony i po prostu zepsuł ten mecz. Jednak kibice Barcelony mogą się cieszyć wygraną i tyle. A nie pyerdolenie ten pomylił się wtedy a ten wtedy, ten małpa ten małpa.

Karny dla Realu z dupy i czerwona dla Ramosa z dupy. Sędzia zyebał ten mecz w obydwie strony.

Ore ale przyznasz że ostatnio takich wpyerdoli między czołowymi drużynami jest ostatnio bardzo dużo. w Premier League. Rzadko mamy do czynienia z wyrównanymi pojedynkami w tych wielkich hitach PL. W La Liga jest zupełnie inaczej bo pojedynki są zacięte, jasne czasami się trafi taki gwałt Barcelony jak 5-0 czy 6-2 przeciwko Realowi czy 4-1 Realu przeciwko Katalończykom ale nie jest to tak częste jak ostatnio ma miejsce w PL.

Jeśli Realowi udałoby się wygrać i z Barceloną i z Sevillą i Dortmundem to i tak byłoby później gadanie że prawdziwy test jeszcze nadejdzie. Pyerdolenie jak dla mnie ale kto tam sobie co uważa.

Czekam na selfie Szczęsnego po meczu.

Świetny model jazdy i piękna graficznie ( o dziwo na początku gra wygląda jak kupa, dopiero później przy zmiennych warunkach pogodowych pokazuje pazurki) a jednocześnie tak nudna że szkoda gadać. Niby jest jakaś fabuła czy coś, ale nie ma żadnej motywacji by przechodzić te wszystkie speedlisty. Jeszcze te irytująca policja przy karierze rajdowca. No (pipi)a tak upartych cfeli dawno nie było, nawet jak zaliczysz kraksę to oni muszą w ciebie przypyerdolić. Dodatkowo brak normalnej pauzy czy zrestartowania wyścigu dopóki masz policję na karku. Spodziewałem się mimo wszystko czegoś innego. Most Wanted czy Hot Pursuit Rivals niestety nie pobiło, a szkoda.

Z tym K/D raczej na odwrót jest.