Alex van Cube

Panowie. Telewizor 49"-55" w cenie 3000-4000 pln? Im dluzej przegladam rozne modele tym bardziej jestem glupi. Naprawde jestem zielony w temacie... Tv musi byc uniwersalny, ale najwazniejsze sa oczywiscie gierki (nie mam ani ps4 pro, ani x boxa one x), ale fajnie by bylo jakby filmy tez dawaly rade, czasem jakis meczyk. Pomozcie bo nie wiem czy brac to co jest, sugerujac sie cena. Czy moze w tym przypadku najdrozszy niekoniecznie bedzie oznaczal najlepszy? Pierwsze co mi wpadlo w oko przegladajac oferty lokalnych sklepow to Sony KD-49XG8396, no ale wlasnie nic sie nie znam wiec tak naprawde kieruje sie tu cena. Doradzcie cos bo jak czlowiek 8 lat nie kupowal zadnego telewizora to naprawde zagubiony... PS.Wielkie sorry za brak polskich znakow, awaria klawiatury

Ok jednak Liverpool. Pobawilismy sie, posmialismy, gratsy dla nich, Klopp taki sympatyczny, ale możemy za rok wrócić do jakichś normalnych zespołów, a nie kuźwa Henderson strzelający z dystansu w out czy Sissoko machający łapami? Poziom sportowy tego finału to jakiś żart.

Nie oglądałem na bieżąco i nie czytałem żadnych spojlerów. Przedwczoraj na wolnym zrobilem sobie maraton 8 odcinkow i świetnie się bawiłem. Dużo lepiej niż w poprzednim sezonie, który oglądałem jeszcze na bieżąco. Jak się nie ma całego tygodnia na analizowanie tych wszystkich głupot tylko ogląda się dalej to to wszystko takie jakieś lekkostrawne się wydaje. Mój ulubiony słaby serial 3/10.

Co sie dzieje sie?!

Coś jest nie tak.

Modric jakiś ąkły przez pierwsze pół godzinki, może zbiera siły na dogrywkę. O gurva zaraz varny.

Spokojnie. Francja za szybko to strzeliła. Chorwaci wariaci jeszcze wyrownają w 85'.

W tym miejscu przekonałeś mnie, że jesteś prawdziwym ekspertem od "egzotyki" niczym Wołek. :pjona: Tymczasem #DENFRA pierwszym bezbramkowym remisem. Dzięki Europo...

W ktoryms meczu w pierwszych dwoch kolejkach była już sytuacja z podobnym uderzeniem w twarz tylko za chu.ja nie mogę sobie przypomnieć w którym (może ktos cos?). Tam tez myślałem, ze będzie czerwo. Chyba nawet var interweniował i skończyło sie na żółtku. Te decyzje wiec jakby wpisuje sie w te nowe zalecenia co do nie zabijania meczu kartkami. A obie sytuacje mocno na pomarańczową kartkę.

Panowie, nie jest dobrze.

Japonia wstaje z kolan.

xD

Nie można.

A za Salaha wchodzi Lallana i oni próbują wygrać lige mistrzów xD Liverpool miał przewagę przez 30 minut bo na więcej nie miał sił. Jakby strzelili wtedy z 3 bramki to moze by to dowieźli, choć pewności i tak nie mam. No, ale nie strzelili i to z Salahem na boisku bo to co starcza na City czy Rome to może być trochę za mało na obronę drużyny, która zdobywa puchar ligi mistrzów 3 razy z rzędu. Real dobrze wiedział jak grać. Dali się im wyhasać. Zabezpieczyli bramkę i nie dali sobie strzelić gola. Liverpool się spompował, a Real kontynuował spokojną grę. Przypomnijcie sobie końcówkę pierwszej połowy i chyba z 3 czy 4 groźne akcje Realu bez jakiejkolwiek odpowiedzi piłkarzy The Reds, ktorzy staminę to juz mieli na pomaranczowym chyba. Ten mecz miałby taki przebieg z i bez Salaha. Tez uwazam, ze ten finał był mega prosty dla Realu, przecież oni nie musieli nawet podkręcać zbytnio tempa. Nie było takiej potrzeby.

No mógł się Salah nie wpier.dalać jak maszyna pracuje to by grał do końca. Klopperpool przemotywowany. Grali na wariata hurr durr finał ligi mistrzów więc napier.dalamy bez ładu i składu. Jestem salah mam 160 cm wzrostu a chu.j przepchnę Ramosa gram w wielkiej primier league tam to się dopiero gra ostro ała moja ręka allahu pomusz. Jakby do końca był na boisku to może by z jedna bramka mu wpadła po jakimś wariackim rajdzie, i co? No nic. Skończyło by się pewnie na 2:4 albo 2:5 dla realu bo wystarczyło tylko kopnąć w stronę bramki liverpoolu i od razu gol. Kur.wa nie trzeba było nawet kopać, wystarczyło stać obok i gol siema benzema. Taki kroos to nawet koszulki do prania nie musi oddawać po meczu, a ludzie dywagują co by było gdyby faraon grał cały mecz. Real to sobie wygrał na stojąco, jeszcze se kuzwa przewrotkę pier.dolneli jak tsubasa jakiś bo czemu nie. Jerome wszedł na boisko w 93 minucie to chociaż zablokował gola Ronaldo bo by w ogóle była beka jak ten by też bramkę strzelił jak cały mecz kopał się po czole. Nie no fajnie liverpool sobie doszedł do finału gratuluję szczerze kupcie sobie jeszcze więcej skrzydłowych, a w środku grajcie Hendenszoldersem to może jakaś liga europy kiedyś wpadnie, no ale do tego to trzeba mieć jakiegoś trenera, który ma jakąś taktykę poza "a chu.j przegram se 7 finał w karierze, a potem posmieszkuje sobie a konferencji to mnie będą wszyscy lubiali" Ramos król.

Oooo bym spróbował. Gdzie kupię?

No Kovacic pięknie przy bramce Messiego krył. Ten nawet piłki nie dotknął.

Jak ja tego Benzeme bym napier.dalał. Jaki to jest warchlak irytujący niech oni go już sprzedają do jakichś emiratów tak nie ok? Pewnie strzeli bramke jak go pojechałem. A Modrik jak zwykle najlepszy.

Ronaldzie prawie noga odpadła.

Zaraz zaczynają. Kto zapomniał to niech sobie przypomni. Gran derbi o 13 to chyba jeszcze nie oglądałem.

Jak w to się bajerancko wbijalo platynke :obemi: Najlepsze wakacje mojego życia.

Moj szwagier to stosuje czasami. Nie powiem raz też spróbowałem, ale po 15 minutach sraka atomowa więc podziękuję. No, ale kac przeszedł. Na drugi dzień.

@Masorz pjona będzie tylko gorzej.

No u mnie kiedyś wszyscy wpieprzali na sucho albo z keczupem (!). Odkąd podalem, na którymś grillu wlasnie z sosem to wszyscy tak zaczęli jeść. Niektóre rzeczy smakują dużo lepiej niż brzmią.

Ja w zasadzie zjem wszystko co jest jako tako zakorzenione u nas kulturowo. Problem miałbym jedynie wlasnie z taką egzotyka typu jakieś robaki, piklowane jajka czy różne tego typu hardkory. Heh, jak się tak zastanowić to pewnie i tego bym w końcu spróbował. Kwestia odpowiedniego nastawienia się. Generalnie lubie próbować nowe smaki. Taką ośmiornice np. jadłem, ale robiłem sobie sam więc nie wiem czy była dobrze przyrządzona. Smakowała jak ryba tylko bardziej gumiasta. Także dziwie sie ze ktos moze powiedziec, ze tego nie tknie. Dla mnie nic wielkiego. Tym bardziej nie ruszaja mnie wszelkie przyziemne potrawy wymienione w tym temacie. Śledzia zjem w każdej postaci, tatara jadam nawet mimo tego, ze najgorsze zatrucie pokarmowe w zyciu mialem wlasnie po nim, galarete taka w babcinym stylu, poleje jeszcze ją wspomnianym trochę wyżej octem żeby wykrecalo ryja, kaszanke jak najbardziej szczególnie pieczoną w piekarniku w folii z obfita ilością cebuli i z sosem czosnkowym mojego autorstwa. Golonka to dla mnie zwykłe mięso, ktore raz na jakis czas zjadam na obiad (z ostrym chrzanem mniam). A jak mam ochotę na cos bardziej fit to nawet zupe krem sobie zrobię np. porowo-ziemniaczaną. Także nie rozumiem 80% tutaj piszących, no ale szanuje gusta. Nie każdy musi wszystko lubić.