.jpeg.4aedef0e34acd9123a280bb1ecf61731.jpeg)
maciucha
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez maciucha
-
.thumb.jpeg.61f8c1e8e03d4884da35ffe4624012b9.jpeg)
Jeśli chodzi o rozwlekłość to osobiście jestem za, do pewnych granic oczywiście. Te nowe 'koncentraty' bywają męczące, gdyż w koło się coś dzieje, cały czas trzeba uważać, w rezultacie jest malo czasu na interpretację i refleksję nad tym, co się własnie wydarzyło. Jednocześnie tracąc tę cechę życiowości, gdzie przecież nie każdy dzień jest w 100% emocjonujący, obfitujący w ważne, zmieniające życie wydarzenia. Cenię sobie w tych starszych produkcjach nieco dłużyzny i możliwości nabrania oddechu . Natomiast może być to problem dla ludzi przywyczajonych do max minutowych filmów z tiktoka, rolek z instagrama i różnych innych avengersów gdzie nie ma kwadransa bez wybuchów i zwrotów akcji. A czy liceum to za szybko na ten serial? Z jednej strony tak, bo na pewno nie zrozumie się wszystkiego. Z drugiej jest to ukazanie realnej, trudnej części życia, o której chociaż w tym wieku zazwyczaj wie się niewiele, to dość szybko doświadczenie tego typu może okazać się przydatne i oswojenie tematyki śmierci, przemijania czy kruchości życia, może jak najbardziej wyjść takiej osobie na dobre. -
Biedne studio, ledwo wiążą koniec z końcem. Nie ma co się czepiać szczegółów
-
Ogladalem SFU dwa razy. Raz w gimnazjum, raz w liceum. Kiedy niedługo po drugim razie zmarł w wypadku mój tata, to żałoba przyszła mi jakoś lżej niż bym się spodziewał. Jakbym to wszystko już trochę przeżył i za wczasu pogodził się z niektórymi rzeczami. Mam wrażenie że spory udział w tym miało właśnie SFU i to jak bezposrednio traktowalo temat śmierci. Trochę mnie kusi powrót po ponad dekadzie, pewnie zauważyłbym coś nowego i wychwycił inne lekcje na które wtedy byłem ślepy, ale chyba nie mam ochoty ponownie przerabiać tak ciężkich tematów, kiedy życia co raz mniej.
-
-
-
Ok. Ja to bym mógł nieprzerwanie od 2007r grać w multi CoD 4. Mogliby tylko co rok dorzucac map packa i git. IMO nie powstało nic lepszego w kategorii fpsów i chociaż gram sobie teraz w MW2019 i jest bardzo fajnie, to jednak mam wrażenie lekkiego przekombinowania i będąc szczerym wolałbym do śmierci grać w multi coda 4. Niestety już na wszystkich platformach jest ono martwe Na szczęście jest kanterek i mogę sobie bez oporu grać 14039 mecz na de dust, ale jednak co codzik 4, to codzik 4.
-
W sumie to po co wydawać 320zl na niedopracowanego MW2, kiedy można odkurzyć/kupić za 90zl kozak MW2019 w którym wciąż serwery są pelne, map wiele, a nawet można ustawić swoje blueprinty?
-
Planowałem zbojkotować ten mundial i nie obejrzeć ani jednego meczu, ale teraz to już nie mam nawet odrobiny wątpliwości.
-
Jeszcze by do tej góry zastrzeżeń brakowało pay2win w gierce za 350zl
-
Do skóry
-
Będzie co wspominać twoim dzieciom na forum na starość. A ty co? Najwyżej opowiesz jak 14 raz przeszedłeś grę o komboju
-
No cóż... Jeśli granie na takiej gitarze ci podejdzie, to znak że jak najbardziej warto kupić lepszą. Jeśli Ci nie podejdzie, to też wskazówka, że warto spróbować na lepszej Tak czy siak powodzenia i cierpliowści, bo na początku jest kluczowa.
-
I bardzo dobrze. Kupujecie regularnie gry w takim stanie na premierę za 350zl, to niech was gołą do samej skóry
-
Sony kupiło Activision Blizzard i lepiej zadbało o swój produkt. A nie, czekaj...
-
To co? MW 2019 dalej najlepszy cod?
-
-
Co to za jebana krzysztofcepcja
-
Brzmi jak niezłe dymanko za 350zl.
-
-
-
-
No nie mam psychy kupić od nich czegokolwiek, skoro tak to wygląda z gra wydana 3 lata temu. W necie od 2021 informacje ze chuynia i nie działa tak jak mi, nawet jeśli wcześniej działało. Spróbuję jeszcze zainstalować najpierw samego warzone, a potem odpalić instalacje z płytki, a jak to nie zadziała to niech się pałują.
-
-
-
