Treść opublikowana przez Zax
-
PSX Extreme #163
Nie napisałem, że licho się sprzedała, ale że Square Enix poniosło olbrzymie koszty deweloperskie.
-
PSX Extreme #161
Masz rację, ale zwróć uwagę na ton tego poprawiania. Można to zrobić bez pytań retorycznych i innych chwytów erystycznych
-
PSX Extreme #161
O ile rozumiem strofowanie zgredów za potknięcia językowe, to nie potrafię pojąc po co wytykać takie małe błędy innym graczom. Forum to miejsce na luzacką wymianę poglądów, a nie dysertacje naukowe.
-
PSX Extreme #154
Krucjata, krucjatą (Toruń już zawiadomiony?) - nie będę wnikał w Twoje problemy. Dziwi mnie tylko ta często spotykana niechęć do "pikselowej" golizny. Tak jakby ta była gorsza od rysunków pin-upowych, fotografii, obrazów olejnych czy czegokolwiek. Wcale się nie dziwię, że ktoś wzdycha np. do Lady z Devil May Cry. Ta postać jest dla mnie w istocie tak samo "realna" jak chociażby Monica Bellucci. A do tego ciekawsza o ten aspekt, że jest artystyczną wizją, projekcją umysłu, a więc czymś sięgającym do wiecznotrwałej ideii o cycu doskonałym.
-
PSX Extreme #154
No, wstyd i sromota. W PSX Extreme grasuje kolejny erotoman-hobbysta. Wywiady o których mówisz dotyczą gier z klasyfikacją wiekową "od 18 lat". Chciałem by czytelnicy na 100% wiedzieli czy ten znaczek znajdzie się na pudełku z grą z uzasadnionej przyczyny czy też znowu działa tu amerykańska, osobliwa pruderyjność, która zezwala na rozpruwanie czasek, ale goły cyc traktuje jako największe zło.
-
rosyjska literatura
Polecam "Eugeniusza Oniegina". Genialna rzecz.
-
Resonance of Fate
Jeśli chodzi o rzeczy, o których piszesz to RoF jest przeciwieństwem FFXIII. Sprawdź tę scenkę, którą wrzuciłem na PPE. To powinno Cię przekonać do RoF. Co do mini-kącika RPG na PPE - proszę o jeszcze trochę cierpliwości! Rozwiążemy jeden problem techniczny i startujemy z tym.
-
PSX Extreme #153
Tekst o Wiedźminie 2 jest pozbawiony jakichkolwiek spoilerów. Czytaj śmiało.
-
PPE.pl - portal graczy
Nowe monitory LCD mają na defaultowych ustawieniach jasność, niczym pękająca supernowa. Spróbuj skręcić ją w dół
-
Powrót Stara
Dobry pomysł! Taki czysto erpegowy zrentgen by się przydał. Zobaczymy czy uda się namówić szablozębnego Z tabelkami jest taki problem, że się zdewaluowały w dobie internetu. Nie ma najmniejszego sensu wrzucać takich rzeczy do magazynu, skoro dwa kliknięcia myszką dzielą od walkthroughs itd. Pracujemy jednak nad tą kwestią; PPE może być tutaj dobrym gruntem dla opisów... Cieszę się bardzo, że doceniacie moją pracę w PE. Wiecie co? To ogromny kop energii i motywacja do dalszego działania. Kącik RPG ma się dobrze i na pewno będziecie dostawać w następnych numerach stale dwie strony. Tematów do omówienia jest mnóstwo! Oczywiście cały czas jestem otwarty na wasze głosy, czy chcielibiście bym o czymś konkretnie napisał itp. Tymczasem wracam do prac nad PPE.pl Ostatnia faza przygotowań trwa! 31 marca otwarcie ^_^
-
Final Fantasy XIII
Przez "GT" rozumiesz Gran Pulse, tak? Muszę przyznać, że zaskoczyłeś mnie, Trzcina. Byłem na 100% przekonany, że będziesz największym apologetą FFXIII, a tu proszę - sensowna krytyka! Fabuła rzeczywiście jest trochę krótka w porównaniu z poprzednikami, bo m.in., co pisałem w playteście wersji japońskiej, Square Enix zrezygnowało zupełnie ze zwykłych pogaduszek w stylu "gadających głów", jak np. w Dragon Age'u. W FFXIII każda dyskusja to skomplikowana, filmowa cut-scenka. I tu jest taki problem, że robienie takich cut-scenek pożera sporo czasu w dewelopingu. Nawet całkiem sporo. Nawet Konami nie poszło na to w MGS-ie i użyło codecowych rozmów, by wyłuszczyć charaktery postaci. Najzwyklejszych, prozaicznych dialogów jest w FFXIII po prostu za mało.
-
White Knight Chronicles
Fabuła nie jest najwyższych lotów, ale przynajmniej nie bierze siebie śmiertelnie poważnie. Nigdy nie zapomnę scenek z zapłakanym żabim lowelasem
-
Heavy Rain
Dla większej jasności uzupełnie to zdanie z poprzedniej mojej wiadomości: HR może mieć najlepszą fabułe na świecie, pozbawioną jakichkolwiek niedociągnięć. Ale i tak nie dostanie maksymalnej noty, bo jest GRĄ ******(nie dostanie max. noty, bo gameplay na to nie zasługuje. A w grach to ma największe znaczenie)******
-
Heavy Rain
Eee? Proszę przeczytaj jeszcze raz to co napisałem wyżej, bo przekręcasz dwa razy treść mojego posta. I to o 180 stopni.
-
Heavy Rain
Koso zabija sprzedaż gry? No, błagam. Czy w recenzji jest napisane: NIE KUPOWAĆ - GRA JEST CRAPEM? Wydaje mi się, że jest diametralnie inny wydźwięk tego tekstu. Interpretowanie oceny 8+ jako gry niewartej kupna jest również megaprzesadą. Piszesz, że Koso nie przyjmuje "tego nowego" w HR? Czy w HR jest jakaś fala nowości, oprócz interesującego, realistycznego settingu? Być może w ostatnich latach nie było takich tytułów, ale dawniej był Blade Runner, był Fahrenheit, była Phantasmagoria. Trochę już mamy lat na karku i pamięć raczej dobrą. HR może mieć najlepszą fabułe na świecie, pozbawioną jakichkolwiek niedociągnięć. Ale i tak nie dostanie maksymalnej noty, bo jest GRĄ. To nie film oceniamy, tylko GRĘ. Bo niby od kiedy fabuła staje się głównym wyznacznikiem jakości w grach? Nawet w erpegach tak nie jest i nigdy nie będzie. Gry to medium ergodyczne (o pewnej dozie interaktywności), a nie narracyjne. Oczywiście narracja WYSTĘPUJE w grach, ale nie jest WARUNKIEM KONIECZNYM dla wystąpienia ich wysokiej jakości. Są gry pozbawione prawie w ogóle narracji i są przy tym genialne. Zawsze będzie oceniany najpierw gameplay, a później cała otoczka. Nigdy na odwrót.
-
Heavy Rain
Mnie scena w CH zachwyciła z zupłenie innego powodu - rewelacyjnie oddany, gęsty tłum. Graficznie jest to majstersztyk i w dodatku z płynną animacją. Takie rzeczy rzadko widzi się w grach wideo. Myślałem, że ten engine, oparty o zamknięte, dość ciasne przestrzenie, tego nie pociągnie. A tu zaskoczenie.
-
Heavy Rain
Jeszcze nie posiadałem gry, gdy czytałem ten fragment, więc wyobraziłem sobie "beczkę śmiechu" i sobie myślę...fajnie, że znajdzie się chwila na szczyptę humoru w grze raczej nie nastawionej na "żarty". Dzisiaj zagrałem ową scenę i mogę powiedzieć faktycznie "beczka śmiechu", ta iście zabawna scena przy dramatycznej muzyce i spanikowanym Nathanie szukającym syna rozbawiła mnie do łez. W szczególności sama końcówka, gdzie turlałem się po podłodze...dramatyczna scena zakończona wielką tragedią...Jestem człowiekiem, który lubi przeżywać czy to książki, filmy lub gry. Ta scena wywołała u mnie łzy i bardzo mnie poruszyła... Czy sapanie, pot i paranoja to jest normalna rekacja na to, że ktoś się gubi w centrum handlowym? Nawet jeśli chodzi o syna, do cholewy, to nie dżungla Wietnamu! Co może stać się 10-latkowi w CENTRUM HANDLOWYM w biały dzień? Nie życzę Ci żebyś kiedykolwiek stracił swoje dziecko z oczu, w centrum handlowym, w biały dzień. Ciekawe jak Ty byś się zachowywał? Nieważne czy ma 2 latka czy 10, to jeszcze dziecko. Ostatnio nastała taka moda żeby być w opozycji do tego co masowe. Nieważne czy coś jest dobre czy nie, najważniejsze że jesteśmy temu przeciwni. I teraz nie wiadomo czy dałeś grze ocenę 7, bo inni dają 9, czy rzeczywiście gra zasługuje na taką, a nie inną ocenę. Nie obchodzą mnie oceny recenzentów, wolę sam zagrać i przekonać się czy gra jest warta wydanych pieniędzy, ale nie lubię takich gadek, że gdybyś dał 9+, to klepaliby Cię po plecach, więc dałeś inną, niższą. Rzeczywiście trochę źle sprecyzowałem, co chciałem powiedzieć To nie tak, że trzeba być na siłę w opozycji do ogółu, bo to oczywiście nie jest uczciwe. Co do poprzednich postów... Napięliście się niesłychanie na to co napisałem. Jakieś wycieczki personalne, włażenie na emocje. Ja rozmawiam z wami o sceanriuszu, a nie do wychowywaniu dzieci. Już niedługo nie będzie można słowa złego powiedzieć o HR. Ale ja nie piszę, że rozbawił mnie sam wypadek. To BYŁ szok i nic śmiesznego. Pisałem o samym krązeniu po centrum handlowym za czerwonym balonikiem. Może rzeczywiście źle odbieram pierwszy rozdział... Po prostu brakuje mi tam ukazania większej więzi emocjonalnej między żoną-mężem, a szczególnie dzieciakiem, którego wiemy-co-spotyka.
-
Heavy Rain
Jeszcze nie posiadałem gry, gdy czytałem ten fragment, więc wyobraziłem sobie "beczkę śmiechu" i sobie myślę...fajnie, że znajdzie się chwila na szczyptę humoru w grze raczej nie nastawionej na "żarty". Dzisiaj zagrałem ową scenę i mogę powiedzieć faktycznie "beczka śmiechu", ta iście zabawna scena przy dramatycznej muzyce i spanikowanym Nathanie szukającym syna rozbawiła mnie do łez. W szczególności sama końcówka, gdzie turlałem się po podłodze...dramatyczna scena zakończona wielką tragedią...Jestem człowiekiem, który lubi przeżywać czy to książki, filmy lub gry. Ta scena wywołała u mnie łzy i bardzo mnie poruszyła... O co mi chodziło z tą "beczką śmiechu"? Otóż po pierwsze zadajmy sobie pytanie na czym budowana jest relacja naszego bohatera z synem. Przywiązałeś się do tego smarkacza po 3 wymianach zdań (zresztą totalnie drewnianych) i zabawie mieczykiem? Mnie się to nie udało. Za krótko to trwało. Jeśli scenarzysta chce, bym się przywiązał do kogoś, to niech lepiej wyeksponuje tą postać, niech podkreśli jej związek z moim bohaterem (przykładem takiego dzieciaka jest np. Pilika z S2). Druga rzecz: ile on ma lat (ten smarkacz)? Chyba nie dwa latka? To już wyrośnięty koń. Czy sapanie, pot i paranoja to jest normalna rekacja na to, że ktoś się gubi w centrum handlowym? Nawet jeśli chodzi o syna, do cholewy, to nie dżungla Wietnamu! Co może stać się 10-latkowi w CENTRUM HANDLOWYM w biały dzień? I do tego dołóżmy jeszcze tą monumentalną muzykę (zresztą bardzo dobrze skomnponowaną). Nie mam nic przeciwko takiej muzyce, ale akurat chwila, w której została podłożona wywołała dla mnie efekt humorystyczny. Wiele osób narzeka, jeśli tylko skrtytykujemy coś w głośnych tytułach. Ale właśnie do tego trzeba odwagi. Mógłbym dać tej grze 9+ i wtedy wszyscy klepaliby mnie po plecach. Prosto, łatwo i przyjemnie. Ale nie sądze, byście kupowali PE dla takich lukrowanych ocen. Od tego jest 90% internetu.
-
PSX Extreme #151
Na usprawiedliwienie mam to, że ta Jagienka naprawdę mieszka u mnie w bloku na szóstym.
-
Final Fantasy XIII
Nie do końca umiem Ci poradzić, bo nie wiem co dokładnie rozumiesz przez "typowo erpegowe wątki". Chyba chodzi Ci o grzebanie nad statystykami i kombinowanie z różnymi zestawami zdolności bohaterów. Tutaj FFXIII Ci się spodoba - customizacja drużyny jest sprowadzona do absolutnego minimum. Co do reszty elementów - przeczytaj reckę za miesiąc i już na pewno będziesz wiedział czy to gra dla Ciebie. Killabien, w walkach FFXIII nie ma możliwości włączenia trybu WAIT. Jest tylko opcja ustawienia normalnej prędkości i troszkę spowolnionej, ale wszystko dzieje się w ramach aktywnego ATB. I tak, mamy już w redakcji angielską wersję "Trzynachy".
-
PSX Extreme #151
Gdyby w tej grze walczyło się z gąbkami i innymi czajnikami (jRPG), to dałby 10. Zabrakło jamniko-hipopotamów pociągowych. Wtedy może by było to 8- A na serio: 7+ za pierwszym podejściem. Drugi raz nie grałem. HR nie powstało w próżni i nie ustanawia klasy samej dla siebie. Grę trzeba zestawiać m.in. z najlepszymi przygodówkami point and click i DLA MNIE takie zestawiene nie wypada zbyt różowo. Ja chcę przy grze czuć satysfakcje, że coś sam wykombinowałem czy rozwiązałem problem. W końcu gry na tym właśnie polegają - na pokonywaniu trudności. HR zadowala się prowadzeniem nas za rączkę przez cały czas. I tutaj jest właśnie najważniejszwe pytanie do zadania sobie przed ewenetualnym zakupem - "czy mi to odpowiada?"
-
PSX Extreme #151
Własnie, tez się przyłaczę do pytania. Czy jest tak, że Myszaq optował za 9 , Koso za 8 a 8+ to średnia, czy też nota jest uzgodnionym werdyktem. O ile dobrze pamiętam Myszaq głosował za 9, Koso 8.
-
Final Fantasy XIII
Robienie remake'u FFVII zajęłoby tak strasznie dużo czasu? Przesadzacie. FFVII wcale nie było jakimś gigantem wielkości i wcale nie porażało otwartością swojego świata. A SE nadal jest mistrzem level-designu w oparciu o niewidzialne ściany i płaskie, prerenderowane tła (tak, mówię o FFXIII). Bawi mnie tłumaczenie ze strony SE, że czegoś nie mogą, bo zapewnienie JAKOŚCI HD zajmuje dziś TAK WIELE CZASU. Dziwne, że konkurencja nie ma problemu z tą JAKOŚCIĄ HD, a nawet udaje jej się wrzucić do gry rozbudowane miasta. W tak NIEWIELE czasu.
-
Final Fantasy XIII
Zax też pisał, że Demon's Souls to gra diablopodobna. Na pewno nie napisałem, że jest "diablopodobna" - DS to nie prosta kalka Diablo. Natomiast charakter rozgrywki, czerpiący z klonów Rogue i ogólnie dungeon crawlerów, można jak najbardziej tutaj użyć jako przykładu. Co do portu FFXIII na X-kloca, to wszystko wskazywało na to, że obie wersje będą BARDZO podobne. Nie ma nic w oryginalnej wersji gry, czego nie ucięgnąłby X360 (no może lepszy HDR, o czym wspominałem). Ciekawe co się okażę... Screenami bym się zbytnio nie sugerował.
-
Final Fantasy XIII
To jak to było z tym scenariuszem, który tłumaczy wszystko? Może jednak powód braku miast z prawdziwego zdarzenia jest bardziej prozaiczny? Niestety nie wiem czy te rewelacje są prawdziwe, nie mam dostępu do tego wywiadu po japońsku (jeszcze) Może ktoś to ma/czytał?