Zax

Oczywiście,masz trochę racji,dlatego czekałem ponad dwa tygodnie,żeby miał czas.Może powinienem czekać miesiąc albo dłużej,tak,wtedy byłoby spoko.Po co w takim razie podaje adres mailowy?Piszcie a odpiszę wam nie wiadomo kiedy,jeśli wogóle. Nie zawsze jest czas, żeby od razu odpisać każdemu czytelnikowi. Ale akurat Kilu to osoba, która na pewno nie zostawia ludzi samych ze sprzętowym problemem. Cierpliwości.

Ghosts 'n Ghoblins Demons Souls

No pewnie, że zaprosi! Czekam na wiadomość na priv ;*

Droga MinG, po pierwsze to nie możesz brać na serio moich wypocin w Hyde Parku. Jajcarska formuła tej rubryki jest już tradycją dla PE i nikt nie bierze całkowicie na poważnie wypisywanych tam bredni. Więcej luzu. Po drugie to Kamienną Górę zwiedziłem dokładnie (nocowałem kilka dni w hotelu o nazwie KARKONOSZE - na pewno go znasz:)). Podobnie jak zamek w Książu (rewelacyjnie wkomponowana bryła zamku w roślinność, bluszcze, ogród w stylu francuskim - te serca z krzaków rządzą), opactwo cystersów w Krzeszowie, Świdnicę (niesamowity Kościół protestancki), Jawor (ach, ten stary rynek), Sobieszów, zamek w Brzegu, Rezerwat Głazy Karsnoludków i inne znane punkty, które na pewno nie są Ci obce. I wyobraź sobie, że wracam do tych cudownych miejsc myślami co kilka dni. Tak mnie ujął ten region Polski. Zaproś mnie do siebie kiedyś - chętnie wrócę w Sudety.

Hej, Sowaa. Jeśli dostanę takie pełne, ukończone projekty to na pewno będę je prezentował, a nawet promował na łamach PE. Póki co jednak wszyscy, którzy mówili o ukończeniu swoich gier w RPG makerze, nie dotrzymali obietnicy. A gry o zgredach jak nie było, tak nie ma! Twój Secret Stone zawsze będę dobrze wspominał zax

Suavku, po pierwsze to rozwiązanie, które podaje w opisie przejścia Tranquility Lane jest moim zdaniem znacznie bardziej naturalne, rozbudowane i daje więcej okazji do salw śmiechu. Mogłem pójść na łatwiznę i opisać tylko zabawę z przedmiotami w opuszczonym domu, albo podać dwie opcje przejścia Tranquility Lane. Nie zrobiłem tego, bo A) ja przedstawiam tylko jedną ścieżkę przejścia, o czym powiadamiam Czytelnika w tekscie (możliwości jest czesto WIELE), B) Poradnik Extreme nie ma 500 stron (a tyle ma podobno oficjalny poradnik Prima Guide do F3!) i C) Zła karma, którą otrzymujesz za podążanie moim opisem przejścia questa Tranquility Lane jest MINIMALNA. W końcu nie nękasz ludzi, tylko ich wirtualne awatary. Jeśli będziesz podążać moją ścieżką to pozostaniesz nadal Jezusem Chrystusem Pustkowi, więc nie bój żaby. Takich sytuacji jak podajesz są dziesiątki w Fallout 3 i gdybym miał je wszystkie uwzględnić wyszło by nam 15 stron TYLKO na opis przejścia głównej linii fabularnej. A gdzie wtedy miejsce na side-questy i inne rzeczy? pozdrawiam

Serce mi rośnie, jak czytam tę dyskusję i muszę powiedzieć, żę nasi Czytelnicy, i w ogóle Gracze, to grupa nie dość, że inteligentna, to krytycznie nastawiona do tego co im się serwuje (i bardzo dobrze). Myślę, że konsensus jest tutaj taki, by nie przyjmować niefrasobliwie terminów angielskich, które brzmią po naszemu dziwnie. "Ficzery" i "casuale" moim zdaniem odpadają. Co innego pojęcia zakorzenione w slangu Graczy, np. checkpointy, NPC (non playable characters), AI etc. I linczuję się właśnie przed monitorem (kablem od słuchawek) za "itemy healujące". Na obronę mam tylko, że to było w Kąciku RPG, miejscu mniej oficjalnym niż recenzje czy publicystyka. Przyznam, że byłem też ciekaw reakcji na taki "kwiatek"

Tak, w FES będziesz mógł zacząć zabawę od save'a z normalnej Persony 3. Także nie bój żaby, żaden social link Ci nie ucieknie. Do tego można od razu przystąpić do materiału rozszerzonego, nawet jak się nie przeszło oryginału. Umożliwia to ten drugi, całkowicie nowy scenariusz. Zax

Limitless Indalecio ze Star Ocean 2, bez odpowiednio przygotowanej drużyny, może rzeczywiście uchodzić za najtrudniejszego bossa evah. Dla mnie kwestia trudności w większości RPG to pytanie na jakim lvl. i z jakim przygotowaniem się podchodziło do danego oponenta. Można sobie uczynić np. Xenogears mega trudnym, specjalnie zostawiając postacie słabymi. Jak tak akurat lubie robić zax

O angielską wersję Persony 4 bym się nie martwił. Na pewno będzie. W końcu to nie jakiś spin-off, tylko prawdziwy sequel. :] Premiera w KKW też nastąpi ekspresowo, bowiem Atlus używa engine'u graficznego z "trójki". I bardzo dobrze, bo to wydajny i dający sporo możliwości silniczek. PS2 żyje! Zax

A ja stawiam na wiewiórki z Suikodenów. Latające, z błonami pod pachami, no! Zax