Shago

Ja o tym filnie nie wiedzialem nic. Wiedzialem tylko, ze o F1 i jakis dwoch gosciach, nei mialem pojecia kim oni byli naprawde. Takie pojscie na slepo, bo fajny plakat. Mistrzstwo. Po prostu MISTRZOSTWO !!

Dzisiaj bylem w kinie. Jak dla mnie, to plakat nie klamal: na ten moment najlepszy film tego roku. Tutaj wszystko ociera sie o ideal: Rezyseria, aktorstwo, efekty specjalne, scenariusz, DZWIEK ! (pod tym wzgledem oskar). Polecam kazdemu, bez wzgledu, czy ktos jest fanem F1, czy nie. 9.5/10 http://www.youtube.com/watch?v=-KBxxaVE6cE

Szkoda, ze Bale zrezygnowal. Nic pod wzgledem fabularnym i logicznym nie stalo na przeszkodzie, zeby ponownie sie wcielil w ta role. Natomiast co do Robina... (pipi)a, dlaczego nie mialby zagrac Joseph Gordon-Lewitt sie pytam ?!

Oblivion.

Dowartosciowales sie ?. Jakbys nie zauwazyl, to film sie podobal zdecydowanej wiekszosci wypowiadajacych sie tutaj.

Ten film to bardzo dobre, mocno niedocenione kino S-F. Nie jest jakis oryginalny, ale serio, poza tym ciezko sie tutaj do czegokolwiek przyczepic. Gra aktorska na plus, efekty zdecydowanie na plus, muzyka i ogolnie udzwiekowienie na plus. Oglada sie go przyjemnie, nie dluzy, nie nuzy. Czego chciec wiecej od tego typu produkcji. Jakosc Blu-Ray powala.

Widzialem dzisiaj. Kawal solidnego kina, nie ma sie do czego przyczepic. Moze i film nie jest jakos specjalnie oryginalny, ale fabula, scenariusz prowadzone w sposob logiczny i bardzo solidnie. Efekty specjalne masakruja. Zdecydowanie polecam film. 8/10

Nie ma takiej opcji w ogole, zeby w domu osiagnac takie wrazenia jakie daje kino przy Pacific Rim. Mozna mowic, ze film ma slaba fabule, jest nielogiczny itp. itd., ale nikt nie podwazy tego, ze ten film jest stworzony do ogladania w kinie. Tym bardziej, ze jestes z Wawy, wiec tylko IMAX.

Amen.

Za(pipi)isty plakat.

Olimp w ogniu mial w sumie jedna fajna scene; Reszta do zapomnienia. A "Die Hard 5" to najgorszy film, jaki widzialem w tym roku. Po prostu az zal, jak zniszczono legende. "Now You See Me" - bardzo przyjemny film rozrywkowy, zabawny, sprawnie zagrany, ze swietnym zakonczeniem. Warto obejrzec.

Ale nikt nie zaprzeczy, ze jak juz dochodzi do starc, to jest miazga i roz(pipi) totalny. I dla tych wlasnie scen warto ten film obejrzec.

no co ty gadasz, własnie była jedna podniosła przemowa w wykonaniu Elby, która można puścić płazem. Bohaterowie rzeczywiście nijacy ale wolę zastęp takich niż jednego irytującego LaBeoufa;) w tym filmie jest masa dziur i niespójności i niektóre z nich są rażące. niczego to jednak nie zmienia w mojej opinii - film nie aspiruje do bycia czymś poważnym i może to pozwala wybaczyć te naciągnięcia zrobione w imieniu dostarczenia soczystej rozrywki, co się udało. Podpisuje sie pod ta wypowiedzia. Generalnie caly czas sie zastanawiam, gdzie oni widza ten wszedobylski patos.. Jezeli Imax w poblizu, to mozna wybrac 3d. Nie mniej fakt, w normalnym kinie bardzo mozliwe, ze szalu robic nie bedzie.

Nie, nie oglądam mongolskich dramatów i nie palę fajki, wolałbym zobaczyć pacific rim jako zaje*iste anime a nie kiepski film, tyle odemnie, nie ma sensu nic wiecej pisać bo osoby, którym ten film sie podoba nie potrafią zaakceptować zdania innych w sumie tak jest wszędzie A ja powiem, ze jest dokladnie w druga strone. To osobom, ktorym sie nie podobal nie potrafia zaakceptowac tego, ze innym sie podobal. Dowod ?. Bardzo prosze: O chuj mu chodzi ?. Nie wiem.

Ja tez nie bede bronil, bo glupoty w filmie oczywiscie byly. Po prostu rozwalaja mnie komentarze osob, ktore filmu nie widzialy, a wielce sie madrzyc beda.

Przestan Tk_Tk pierdolicc w kolko te same glupoty, tylko sam pojdz i ocen film. Znaczek "Filmweb poleca" z kosmosu sie nie wzial, tak samo ocena na IMDB na poziomie 8. Zreszta, po kiego chuja ja sie Tobie tlumacze...

Przesadzasz Pajgi z ta krytyka. Fabula nie byla najwyzszych lotow, ale tez nie bylo tak, ze ogladalo sie to ze zgrzytem zebow i czekalo sie na napieradalajace roboty. Nie. Moim zdaniem mialo to rece i nogi, aktorzy zagrali poprawnie, nie bylo specjalnie nadmuchanych gadek. Jak na charakter filmu dalo rade i w tym temacie.

Ja bylem na 3d i polecam. Tyle ze ogladalem w Imax, nie wiem jak bedzie w normalnych kinach.

Fabuly tutaj nie ma co oczekiwac. Ten film napedza cos innego. Po prostu takiej sceny akcji, jak tej w ktorej Gipsy Danger napierdala sie (tak, napierdala, inne slowo tutaj za nic nie bedzie pasowac) z dwoma Kaiju w Hong Kongu swiat jeszcze nie widzial. Owszem, Transformers 3 tez mialo za(pipi)ista akcje, ale jezeli sie zestawi te dwa filmy, to nie ma zadnego dylematu, ktory wygrywa. Pod wzgledem realizmu, dramaturgi i epickosci starcia, to Pacific Rim MIAZDZY Transformerow.

Istotnie film zniszczyl system. Roboty napie**alajace potwory, albo potwory rozszarpujace roboty pod wzgledem magii i widowiskowosci nie maja sobie rownych. Jezeli ten film nie dostanie oskara za efekty specjalne... Marsz do kin.

Wczoraj przed seansem lecial zwiastun w Imax. Czuje, ze ten film zniszczy system. Jezeli ktos bedzie mial mozliwosc, to koniecznie Imax :]

Moze byc. Nie jest najwyzszych lotow, ale mozna obejrzec. Rozwalka jest konkretna, efekty specjalne daja rade, ale nie mowilbym o jakims wielkim szoku, solidnie zrobione i tyle. 3d bardzo slabe (ogladalem w Imax). Star Trek >>>> Iron Man 3 >>>>>> Man of Steel.

Cholera, ile ludzi tyle opini . Zastanowie sie jeszcze, jakos mnie nie ciagnie do tego filmu, w pierwszej kolejnosci postawie na Iluzje..

I Incepcja. Gusta i gusciki..

Ten gosc to totalne przeciwienstwo Willa Smitha... moze to jakis jego adoptowany dzieciak ?