Treść opublikowana przez Shago
-
Diablo II: Resurrected
Nekromanta jest chyba najłatwiejszą postacią na normal: wszystkie punkty ladujesz w szkielety + 1 golem i pomocnik i wybuch zwłok. Tak ja to pamiętam. Co do sterowania jeszcze, to ciekawi mnie, jak rozwiążą przekazanie zdrowia pomocnikowi w trakcie walki. Przydałby się skrót z kombinacją klawiszy, a nie przesuwać gałką z podręcznego menu.
-
Diablo II: Resurrected
Całej w sensie wszystkich 5 aktów, czy całej w sensie Normal, koszmar, piekło? Jest różnica
-
Diablo II: Resurrected
Nigdy nie skończyłem Piekła. Mój rekord, to końcówka 2 aktu piekła i 77 poziom postaci (Amazonka). Problemem okazał się ekwipunek: zdecydowanie za słaba broń. No nic spróbuje się ponownie
-
Mortal Kombat
Nie spodziewałem się, że będzie tak klimatycznie. Growe Mortal Kombat litrami wylewa się z tego ekranu . I jeszcze w Imaxie! Oby tylko kina były otwarte
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Powiem wam, że robi wrażenie, ile gier dostaje drugie życie dzięki XSX i podejściu do wstecznej. Napływ nowych graczy też robi swoje.
-
Właśnie zacząłem...
Halo 2 złoto, miłego grania Wredny :). Ale poczekaj na Halo: Reach, to jest dopiero petarda I to otwarcie...
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Nie no, też #team 1080 i 60 fps > 4k 30fps, nie podlega dyskusji
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Ok, nie wiedziałem, że jest drugi tryb. Nie mniej w 4K chodzi w 30fps, a do tego się odnosiłem.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Nie było, FM chodziło w 60 fps.
-
Konsolowa Tęcza
Mógłby ktoś tam ruszyć głową i wskrzesić Contrę
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Już był tu jeden fanatyk opowiadający podobne fanaberie. Proszę, tylko nie kolejny...
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Serio nie szkoda im pary na to? Gdyby to działało z automatu dla każdej gry, to spoko, ale jak mają się bawić w dobieranie gier, to
-
Właśnie zacząłem...
Unravel Po mega zwariowanym Doom: Eternal potrzebuję odpocząć od zakręconych gier. Mam nadzieję, że ta gierka zapewni mi ukojenia duszy :P. Gameplay ciekawie się zapowiada.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Nie sądzę. Przecież mają Forzę Horizon, duchowego następcę PGR.
-
własnie ukonczyłem...
A o kurde, na to nie wpadłem... Ale pewnie dlatego, że była to jedyna runa, której nie odkryłem, bo "nie pasowała do mojego stylu gry"
-
własnie ukonczyłem...
Akurat Maraudery u mnie padały raczej gładko, nie miałem z nimi większych problemów. A co do tej pindy, to myślę, że moim największym problemem byli Ci pomocnicy, których powinno się ściągać strzałem prosto w łeb. NIestety tego nie robiłem, bo nie mam takiej sprawności w celowaniu i ubijałem ich Superstrzelbą przyciagając się hakiem. A wiem, że jak się strzeli takiego w głowę, to wyrzuca mnóstwo dobrych rzeczy.
-
własnie ukonczyłem...
Doom: Eternal W KOŃCU do cholery, w końcu! Co to była za gra... Mój największy zarzut w jej kierunku? Bardzo nierówna pod względem trudności niestety. Przechodziłem na poziomie 2/4 i moim zdaniem jest źle zbalansowana w niektórych momentach. Na początku było trudno, ale dało się grać. Jak się sukcesywnie zbierało wszystkie ulepszenia, to mniej więcej od połowy gry ma się na max ulepszone najważniejsze giwery + od cholery zdrowia i pancerzu, wówczas przez grę idzie się bez większych problemów, niektóre kill roomy powtarza się raz, bądź dwa, ale ogólnie nic specjalnego. I wtedy przychodzi... Khan Maykr... No masakra co za ździra . Jak dla mnie chyba najbardziej pokurwiony boss w grach. Niestety, po 4 godzinach prób ubicia jędzy poddałem się i użyłem wzocnionego pancerza. Za trudna dla mnie, nie mogłem sobie poradzić, a że miałem już dość tej gry, to zależało mi na szybkim końcu. Ostatniego bossa też skończyłęm na "dopalaczu", wyjątkowo mnie ta sucz wymęczyła. Drugi mój zarzut, to długość gry: jak dla mnie jest za długa o jakieś 2 etapy. Ok, fajnie się ubijało hordami te potwory, ale co nie wejdziesz do kill roomu, to pojawiały się ich kolejne dziesiątki i po prostu mi to zbrzydło już. No i raczej nie jest to gra na długie posiadówki, bo męczy swoją intensywnością. Co mi się podobało? Bez dwóch zdań grafika, bo ta jest fenomenalna. Nie mam słów i czapki z głów dla grafików i programistów, że bez względu na to, jak wielka jest zadyma, gra cały czas daje radę i jest stabilnie. Do tego gra wyzwala emocje i potrafi odstresować nawet bardzo: wchodzisz do pomieszczenia i rozwalasz wszystko, co się rusza w ilościach hurtowych (przy czym na dłuższe posiadówki jest to męczące i trzeba dawkować). Muzyka również na +, bardzo wpasowuje się w to, co się dzieje na ekranie. No i bardzo mi się podobało sposób przedstawienia bohatera: wszyscy się go boją i jest prawdziwym Bogiem: tak ma być! Arsenał do unicestwiania tysięcy potworów to ideał: każda broń ma swoje zastosowanie, każda się przydaje do samego końca gry i z każdej przyjemnie się wykańcza potwory. Superstrzelba? Najlepsza broń z jaką miałem do czynienia w grach Podsumowując: Czy gra mi się podobała? Tak. Polecam zdecydowanie każdemu, przy czym trzeba mieć na uwadze, że jest bardzo wymagająca i momentami kurewsko trudna (przynajmniej dla mnie). Czy zagrałbym ponownie? Nie. Udało mi się ją skończyć tylko dlatego, że przyjemnie się rozwalało potwory, ale były momenty, że miałem dosyć. Może dlatego, że po trudnym Desperados 3 chciałem coś lekkiego, a zostałem zaskoczony? Od pierwszego Dooma odbiłem się od ściany bardzo szybko. Eternal chciałem dać szansę, bo była mega chwalona w internecie. Przeszedłem, ale okupione to było dużym wysiłkiem z mojej strony. Czy jest to najlepszy FPS, w jakiego grałem? Nie. Halo: Reach dalej jest moim najlepszym FPS'em. Doom: Eternal jest wyśmienity, ale dla mnie to nie top, za dużo mam do zarzucenia tej grze. Moja ocena to 8/10. Nie zagrałbym ponownie, ale szczerze doceniam to, co twórcy osiągnęli i niższa ocena byłaby krzywdząca. Jeżeli ktoś wystawi 10/10, to nie mam zamiaru polemizować. Jak dla kogoś to będzie FPS życia - również.
-
Doom Eternal
Grałem na poziomie 2/4. Ogólnie gra pod tym kątem jest bardzo nierówna niestety.
-
Doom Eternal
Niestety nie miałem żadnego dodatkowego życia :/. Nie wiem, czy to nie najtrudniejszy boss, jakiego spotkałem w grach.
-
Doom Eternal
Po 4 godzinach męczarni użyłem wzmocnionego pancerza, przez co czułem się, jakbym grał na "Super easy", ale cóż.. chcę to już mieć za sobą, wystawić ocenę we "Właśnie ukończyłem" i zagrać w coś innego. Nie dla mnie taki poziom trudności, nie tego oczekuję od gierek.
-
Doom Eternal
Ale co mi z tego dasha, jak zostaje jej 2 kreski życia i cala mapa płonie, nie ma gdzie uciekać i się zregenerować. Serio, nie wiem jak sobie z tym radzić..
-
Doom Eternal
Powie mi ktoś jak zabić Khan Mykr? Pytam serio, próbuję od 3 godzin i naprawdę jestem masakrycznie zmęczony tą grą. Raz jej zostało tylko 1 życia i mnie zabiła. Chciałem ją skończyć bez tych kodów, ale daje sobie jeszcze kilka prób i włączam ulepszenia i jebać tą grę.
-
Desperados 3
Później są naprawdę skomplikowane misje i zdarzyło mi się w jednej dobić nawet do 3h... Ale ogólnie między 1.5h - 2h mi schodziło. Długa gra jak się gra pierwszy raz i nie zna na pamięć zachowań i tras poszczególnych przeciwników na mapie.
-
Doom Eternal
No to co się w tej grze odwala, to brak pytań. Najpierw człowiek się wkurza na elementy platformowe, ale później wchodzi do bramy slayer'a i zaczyna się istna rzeźnia. Ale kurde, jak się nie zbiera ulepszeń i nie dopakuje postaci, to ja nie wiem jak w to grać.. Uważam, że gra na normalu jest wymagająca i nie ma tu miejsca na Johna Rambo, ale trzeba naprawdę kombinować, jak czyścić poziomy z potworów i wachlować broniami.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Przechodzę na poziomie 2/4 i czuję się jak leszcz