NemoKOF

Na starym 3DSie wyglądało źle, wystarczyło lekkie poruszenie i była lipa. Na nowym jest dużo lepiej pod warunkiem oświetlenia twarzy, jak zagracie z wyłączonym światłem to kamera nie śledzi waszej twarzy i nie dostosuje efektu, przez to jest podobnie jak na starym 3DSie. Dzieci 3D i tak nie mogą używać do któregoś tam roku życia, a New3DS dość mocno zdrożał. Stąd moim zdaniem ta nowa wersja to świetny ruch, żeby utrzymać 3DSa przy życiu. Mnie np od 3D boli głowa. Po początkowym "wow" nie gram z 3D i nie chodzą na filmy 3D do kina. Niedawno zmieniłem 2 TV i żaden nie ma 3D.

Ja rozumiem, że robią grę z dużą ilością postaci i naprawdę pracują nad resztą. Capcom zabija bijatyki kompletnie. Wolę podejście MS nawet i ich Killer Instinct. Przynajmniej wiadomo za co płacisz.

Fajnie że jest tania alternatywa. Gier jest masa ale cena New3DS jest spora. Teraz będzie i tanio, i bezpiecznie na dzieci (bez 3d) i jeszcze składany więc wg mnie lepiej. Składany 3/2ds idealnie włazi do kieszeni :-)

My tu pitu pitu, a Nintendo wypuszcza nowego 2ds z sugerowaną cena 149 usd. http://gbatemp.net/threads/nintendo-announces-the-new-2ds-xl.469017/ Ciekawe. Myślałem że już tylko switch jeśli o hardware chodzi. Dla rodziców to nawet lepiej, 3d jest szkodliwe dla dzieci.

Mój sentyment się skończył po tym, jak kazali mi kupować wszystkie gry z PSP na Vitę w cyfrze. I jak do tej pory muszę dla staroci mieć PS3 bo nie wszystko ograłem a na PS4 ich nie ogram. Kij im w odbyt. HANDHELD! Kurtyna. Poza tym - rozgrywka online, emocje i żadne zatwardzenie nie będzie problemem!

Czy mi się zdaje, czy zniknęło kilka postów dzisiaj?

Ja gram online jedynie w Fifę w sezony 2vs2 i nie można w to grać NIE GADAJĄC.

Sprzedam sticka Hori Silent - optyczna gałka, ciche przyciski. Tutaj oficjalny opis: http://stores.horiusa.com/real-arcade-pro-4-kai-silent-for-playstation-4/ a tutaj aukcja na której go kupiłem w czeluściach allegro: https://archiwum.allegro.pl/oferta/hori-arcade-pro-5-hayabusa-silent-ps4-ps3-pc-i6094072133.html Chciałem 700 ale dla działu bijatyk mówię - 650. W Wawie można odebrać osobiście.

Jak dla mnie, a mam Vitę, Switcha i 3DS to nadal moim ulubieńcem jest 3DS. Czekam na więcej gier na Switcha, natomiast ilość gier i ich nieobecność na innych sprzętach daje 3DSowi dla mnie pierwszeństwo. Plusem jest też składanie, mała szansa na uszkodzenie ekranu (mam New3DS XL). Gdyby tylko na początku dali lepsze ekrany i 2 gałki to byłby killer. Tylko że ja nie gram w jRPGi - stąd Vita nie miała dla mnie aż tylu tytułów. Ale Dagnaronpa (czy jak to się tam pisze) i 2 części Zero Escape ogrywałem na Vicie i grało się świetnie - ekran daje radę (przy czym mam wersję drugą), idealna konsolka do Visual Novels. Dla mnie do ostrzejszego ciorania Vita była troszkę za mała, bolało się śródręcze przy dłuższych posiedzeniach - 3DS i Swtich tak na mnie nie działają. 3DSa uwielbiam za Phoenixa, Laytony i tego typu duperele. Czekam na takie gry na Switcha :-) Jestem ciekaw jak mógłby wyglądać składany Switch. Żałuję, że odeszli od tego konceptu, byłoby łatwiej w kieszeni go zmieścić.

Switch już sprzedał się w 1/10 tego co WiiU przez całe życie. Więc szybciutko. O ile WiiU to świetny sprzęt do ogrywania gier Ninny, to jednak archaiczne rozwiązania zawsze bolały. Przykład - chcesz zagrać w gry na Wii - musisz mieć kontrolery. Standardowo, musisz do nich ładować baterię. Lata 90e. Masz nieszczęsnego Gamepada z okropnym ekranem TN, ze streamem z konsoli w obrębie pokoju, może dwóch, z rozmyciem. Sam Gamepad ma ekran oporowy, wykrywający 1 punk nacisku, w dobie Androida i iPhone'a. Ma słabą baterię, mi cięgle się rozładowywał (miałem konsole od nowości, ze sklepu). Więc mają bezprzewodowy kontroler i tak z 80% musiał być podłączony do dodatkowego zasilacza, bo miał niestandardowe wejście. Dużo tego. Switch nie ma tych przypadłości. Nie ma też na razie starych gier ale ich czas nadejdzie :-) @P-chan: Kto bogatemu zabroni ;-)

Wii U chyba jednak mało kto sobie zostawił. Ja osobiście się pozbyłem na rzecz Switcha. Nie ma może na niego za wiele gier, ale na razie jestem może w 1/4-1/3 Zeldy i nie wiem kiedy to skończę a do grania mam jeszcze New3DS, Vitę. Więc jest w co pykać :-) No i jednak to, że można grę zabrać ze sobą WSZĘDZIE to jest dla mnie plus nad plusy. Już dawno powinno to być możliwe. Remote Play czy jakieś synci save'ów to nie to samo. Tu masz pyk i grasz :-)

Xiaomi Redmi 3S z Polskiej dystrybucji który posiada pełne wsparcie dla LTE w PL (800 i 1800 również). Cena 900 brutto, 3gb ramu, fajna nakładka, aparat znośny. Znam 3 osoby które się przesiadły z niby lepszych marek, jedna osoba z IP4s i nikt nie narzeka. Bateria ogromna - 4100 mah, obsługa kart SD. Tu jest polska dystrybucja http://www.euro.com.pl/telefony-komorkowe/xiaomi-redmi-3s-32gb-zloty.bhtml - uważaj na Allegro, może być z chin i wtedy brak sklepu Google Play LTE 800 przy czym naprawdę w tej chwili sieć 800 nie jest mocno rozwinięta. Jak masz Plusa to odstąpili zupełnie to pasmo więc nigdy nie poczujesz różnicy.

Perfect timing!

Ja używam do blokowania reklam i paru zmian, bez których niektóre aplikacje mnie denerwują. Ale można żyć bez tego. Bez adblocka w przeglądarce też można pewnie na PC ale też nie umiem już.

Ja również. Tylko ja zawsze osobiście ale w Wawie to sklep, który ma duży wybór jeśli chodzi o Nintendo. Brałem u nich Wii U i trochę gierek - wszystko cacy.

Kobiety grajo... Moja nie gra... Chce ktoś babę? Tanio sprzedam!

No niestety. Ale z drugiej strony masz je jednocześnie przenośnie a jak nie chcesz, to masz na TV. Oni chcą zarabiać i bardziej im się będzie opłacać wydawać gierki pojedynczo pewnie, po 20-30 zł. No i będzie jakaś tam rotacja w usłudze online. Jak wydadzą miniSNESa, to ludzie kupią, potem odsprzedadzą znowu za dużą kasę z której Ninny nic niema i nie kupią Switcha. Jak będą go nonstop produkować, to jedyny zysk to tylko marża na sprzęcie. A oni chcą jak Gates - każdy obywatel ma mieć Switcha ;-) i żeby kupował najlepiej cyfrówki. Mogą zawsze wydać np best Nes Pack na jednym karcie za cenę połowy albo pełnej gry. Podobnie ze SNESem. Może potem z N64. No jest trochę możliwości. Oczywiście to moje gdybanie, ale gdyby chcieli sprzedawać miniNesa to by go dalej sprzedawali i produkowali. Moim zdaniem doszli do wniosku, że kanibalizuje on jakąś tam możliwą w przyszłości sprzedaż Switcha więc olali temat. Zobaczyli, że chętnych na nostalgię mają dużo, więc jest to gałąź marketingu po której można dawać się wspinać 35-45 letnim klientom. Tak to sobie wyobrażam. W sumie dzięki faktowi, że większość gier robiło lub wydawało Ninny w tamtych czasach, to mają naprawdę niezłe portfolio retro które mogą sprzedawać. Sony i inne firmy nie mają tak dobrze. Nie mogą czasem wydawać gier np. poza USA bo jakiś tam dystrybutor ma prawa. I tego mi strasznie szkoda, bo oficjalnie wiele gier u nas nie ma na PSN. Ninny ma z tym zdecydowanie łatwiej.

Ninny jest tak nielogiczne, że ciężko ogarnąć ich podejście. Natomiast myślę, że bardziej się skupią na ciągnięciu z graczy kasy w formie cyfry i Switcha, żeby się nie rozdrabniać. Dlatego wg mnie skończyli z NESem mini. Teraz jest szansa, że ludzie którzy jednak chcą te gry kupią Switcha - bo te chore ceny z aukcji nie będę ich zachęcać. Po co mi konsola za 250-300 usd z 30 grami, jak mogę mieć nową za 400 i kupić wybrane gry?

No to jeśli koleżka będzie chciał swoje podpiąć to lipa. Pewnie będzie można odpinać stare konsole od konta z pomocą infolinii Nintendo jak już to miało miejsce. A że 8 to dobrze.

4 konta chyba można mieć.

Dawać VC z WiiU i Wii! Wszystkie Mariany!

Tylko, że piszesz, że wrzucasz tam romy z GBA. Czyli chyba nie do Nesa masz tylko. Ja osobiście chcę mieć jak najmniej sprzętów - po co mi one? Po co ciągle się przesiadać, przełączać? Wolę mieć coś mocniejszego i na nim kolekcję tego co chcę mieć w całości najlepiej. Piszę o tym MiniNES w kontekście tego, co ty piszesz - czyli o wrzucaniu romów na niego. Zobaczyli, że rynek jest, ale MiniNES to chyba tylko reklama i eksperyment. Który opłaca się ale tylko teoretycznie. Lepiej im zrobić VC i wydawać na to pojedynczo gry - więcej zarobią. Zdecydowanie więcej. A dla mnie np to też lepsza opcja bo mam gry zarówno przenośnie i na TV. Myślę, że jak tylko wystartuje VC to będą cześć marketingu targetować w takich ok 40 latków - bierz Switcha, masz na nim coś z NESa, SNESa, N64. W sumie to nawet na to liczę ;-)

A ebie, kup że Raspa 3, kup obudowę jak w Nes Mini i sprzedaj to badziewie. Jak i tak wgrywasz romy to posiadanie tego nie ma sensu, laski na to nie wyrwiesz.

Podałem chłopakowi chociaż nazwy tego co działa.

Wolą, żebyś kupił Switch i gry VC z eShopu. Teraz już się skłaniam w stronę teorii kruczego - to po prostu reklama, zagranie na nostalgii. Jest tylko jeden problem - VC na Switchu jeszcze nie ma ;-)