MaZZeo

Wczoraj miałem najlepszy mecz, siedem killi, w końcówce jak zostało 10 osób to każdy miał jakiś pojazd, ja schowałem się za swoim na brzegu kółka i zacząłem kasować piratów drogowych, zostało nas 3, byłem spokojny bo byłem ostro napakowany, hełm, pancerz na 3 levelu i dużo amunicji. Niestety jak schowałem się za swoim gazem w celu zmiany lunety to nie usłyszałem jak upadł obok mnie granat i rozyebało mnie jak dobrze rzucać granaty? u mnie upadają po dwóch metrach xD

Ja próbowałem wczoraj około 23 grać i nie dało się nic odpalić.

To samo kiedyś zrobiło Gearbox, kasę od Segi na robienie Aliena wrzucali w produkcję Borderlands. Chuje.

To jest po prostu BF1 z premiumem. Tak, warto.

tu sytuacja jest prosta, płacisz podatek od tego miliona, nie rozliczysz jego zakupu bo przecież po prostu go dostałeś. Analogicznie jest w sytuacji kiedy byłbyś pracownikiem jakiejś spółki skarbu państwa albo spółki akcyjnej i dostał jako bonus akcje tej spółki. Wtedy przy ich sprzedaży zapłacisz podatek 19% od zysków kapitałowych od całkowitej kwoty sprzedaży, nie pomniejszysz ich o kwote uzyskania przychodu bo cena nabycia = 0zł, bo dostałeś je nieodpłatnie. Nie ma to znaczenia, jako osoba fizyczna koszty odliczasz dopiero w momencie uzyskania przychodu.

raven ale to nie jest takie skomplikowane, to jest w zasadzie tak samo jak rozliczanie dochodu z zysków kapitałowych czyli płacisz podatek od różnicy między kosztem zakupu akcji a przychodem z ich sprzedaży, tylko że biuro maklerskie to robi za ciebie, ty tylko robisz grzecznie przelew. No ale w przypadku krypto trzeba się pobawić, ja w ostatnich dniach dużo czytałem o tym i radzę pogoglować. Można się dowiedzieć, że US odmawia uznania samego przelewu środków na giełdę jako dowód ich zakupu, tym samym musielibyśmy zabulić podatek od całego przychodu. To oznacza że na przykład w przypadku zainwestowania 10000zł w bitcoina i a potem jego sprzedaży za 11000zł to musielibyśmy zapłacić podatek od tej drugiej kwoty czyli 1980zł, czyli nie dość że zje on cały nasz zysk to jeszcze jesteśmy w dupę dlatego ja zapisuje wszelkie dowody zakupu waluty, żeby przy okazji rozliczania moich przyszłych milionów móc to wliczyć w koszt uzyskania przychodu. Podejrzewam że daytradingowy i miłośnicy robienia tzw kółeczek w ogóle nie płacą podatku bo nie da się tego sensownie obliczyć, no chyba że mają coś w stylu książki przychodów i rozchodów xD

Raven w takim wypadku teoretycznie powinieneś zapłacić 18% podatku od kwoty 23000zł (przychód ze sprzedaży btc za 3000zł i potem za 20000zł) minus koszt uzyskania przychodu 4500zł (zakup BTC za 1000zł i 3500zł) czyli 18%*18500zł = 3330zł. Obowiązek podatkowy nie powstaje dopiero w momencie gdy te środki przelejesz na swoje konto, a w momencie sprzedaży. Z tym, że giełdy krypto nie wysyłają PITów więc nie wiem w jaki sposób US mógłby wiedzieć że masz cokolwiek na giełdzie. Z drugiej strony czytałem też interpretacje które mówią, że podatek płacisz dopiero jak rzeczywiście przelejesz te środki z giełdy na swój rachunek bankowy ponieważ dopiero wtedy możesz nimi rzeczywiście zarządzać.

Poproszę na Manchester City z podpórką.

Ile razy bym musiał w bankomacie wypłacać by uzbierać gotówkę na Aventadora

Raven według wielu interpretacji nie da się określić podatku przy przewalutowaniu bo wartość kryptowaluty można wycenić tylko przy sprzedaży za walutę tradycyjna. Przy tylu parach walutowych i zmienności rynku to chocbys się zesral to nie dał rady tego wyliczyć, urząd skarbowy tez nie.

Tak bo w informacji do GIIFu jest zawarta informacja zarówno o odbiorcy jak i nadawcy przelewu.

Yup, info o każdym przelewie na kwotę większa niz równowartość 15k euro idzie do GIIF i nie, nie zawsze można tego uniknąć dzieląc przelew na części.

A to nie wiem, zależy chyba od tego czy coś z krypto spieniezyles na złotówki i przelałeś na swoje konto.

Kruku, sprzedaż krypto to jest przychód z tytuły sprzedaży praw majątkowych, wiec PIT-36 i 18% a w drugim progu 32%. Tylko ze trzeba jeszcze udowodnić zakup waluty by wrzucić to jako koszt uzyskania przychodu.

Dżizas ludzie powtarzam po raz kolejny ze w poważnych instytucjach nawet posiadając skan dowodu nie ma opcji żeby wziąć na kogoś kredyt, natomiast w (pipi)pozyczkach wystarczy ze zna się czyjś pesel i już można szaleć. Recepcjonistka w hotelu mogłaby was udupic na lata. chcecie się zabezpieczyć to kupcie konto na BIK i będziecie dostawać alert jak tylko będzie próba wzięcia pożyczki albo nawet abonamentu na wasze dane.

Jeśli Halo 6 to temat na 2019, to następne gearsy dopiero w 2020

Mejm spoko nie gniewam się, za rok dam ci śmiga moim Lambo

@marbel007 zeppelin 7614-3, 1100zł w zegarowni

Mejm to daj konkretny przykład gdzie mogę spieniężyć krypto bez żadnych dokumentów, a nie wyzywasz od leniwych kutasów i się zachowujesz jak typ z elektrody

Kur/wa mejm nawet battlenet i filmweb mieli włamy, gdybym tym się kierował to bym w ogole odpuścił internet bo wszędzie shakujo najlepiej w ogole z domu nie wychodzić bo istnieje ryzyko ze można umrzec

Lol, jedyne kto tu reaguje jakby mu stara obrazili to mejm. A żeby kogoś udupic to wystarczy imię nazwisko i pesel, nawet skanu dowodu nie trzeba.

Miałem w rękach tyle dowodów osobistych klientów, mogłem ogrom chwilówek wziac a potem to wszystko w krypto miałbym teraz więcej kasy niż Walter White w piątym sezonie.

Mejm rozumiem ze jak jeździsz po hotelach albo idziesz do Luxmedu to tez dowodu nie dajesz?

Mani ale to nie ma nic prostszego, zakładasz konto, weryfikujesz się z dowodem, przelewasz kasę i już handlujesz. Niektóre waluty kupisz prosto za złotówki na abucoins np. Liska ale inne altcoiny możesz kupić tylko poprzez wymianę za bitcoiny. Jak masz już walutę to zainteresować się kwestia portfeli i szybko je tam przesłać, nie trzymać krypto na giełdzie.