MaZZeo

Mnie po prostu śmieszy to, bo akurat gry to jeden z nielicznych produktów na przestrzeni lat który tak naprawdę nie podrożał, przy coraz większych kosztach produkcji i wzbogacaniu się społeczeństwa. 60 dolarów dzisiaj jest warte o wiele mniej niż 60 dolarów sprzed 10-15 lat. A tu konsolomaniaki dostają szału pizdy jak wydawca jakiś robi Deluxe Edition droższe o parę dolarów. Oczywiście za loot crate'y rozjeżdzałbym walcem.

Nie to żebym bronił wydawców, ale co w tym dziwnego że te firmy chcą zarabiać? Przypominam że standardowa gra od wielu, wielu lat kosztuje nadal 60 dolarów, pomimo inflacji, wzrostu kosztów produkcji i wzrostu płac.

No teraz jest martwy okres w serii. Liczę jednak na Halo 6 jesienią 2018 roku

na X1 jest tona ludzi do grania, wprowadziłbym cię w nasze grono pro plejerów co robią raid w 50 min

kruk ty grasz na PS4?

Akurat wymaksowanie FH2 było sporo bardziej hardcorowe

na 1080p będzie supersampling więc to nieprawda że nie warto brać One X bez 4K

Ściągnąłem betę od niechcenia i nie spodziewałem się se mi się tak spodoba. Gra się o wiele fajniej niż w jedynkę, mniej casualowo, nie ma glupiutkich żetonów na mapie, podział na klasy super pomysł. Czekam na triala w ea access i wersje na scorpio.

Muszę się zgodzić niestety. Nadal jednak porównujemy D2 z D1 po wieku dodatkach. Ja z ostatecznym osadem poczekam do zrobienia endgame na Warlocku i premiery dodatku.

mnie wpadł w oko ten Vostok i ten Zeppelin chyba sprawę sobie prezent na gwiazdkę

Ja się pochwalę że 11 listopada lecę na mecz NHL w Sztokholmie. Ottawa vs Colorado :) spełnię jedno z moich marzeń bo fanem Avalanche jestem od czasów Forsberga i Sakica <3

Odkąd Shen wspomniał jakiś czas temu o łydach to zacząłem je robić na każdym treningu i o ja cie jaki progres nastąpił, jak u ciebie Shen?

widzę że redaktorzyna Igorek dostaje przelewy od Sony nawet w weekendy. Jaja sobie robicie?

Akurat raidowa rakieta i scout rifle są świetne wiec warto. Co do pancerzy to racja, nic specjalnego. Ogólnie drzewka rozwoju i perki to największe bolączki gry.

Chcesz powiedzieć że czasy, gdzie spędzałeś cały wieczór nad raidem i potrafiło ci wypaść dosłownie nic, były lepsze? Gdzie kolega z klanu zrobił raida dwa razy i miał cały set, a ty siedzisz miesiącami i dostajesz syf? że nawet robiąc daną aktywność 3 postaciami nie miałeś pewności że coś ci to wynagrodzi? A jak wynagrodzi to potem musiałeś przez X godzin latać po planetach jak jebany debil by zbierać materiały do ulepszenia głupiego kolimatora? Zgadzam się że Destiny 2 zdałnili pod względem elementów RPG (te drzewka w subklasach to jest kpina), ale mi wystarczająco dużo życia zabrało Destiny 1 na bezsensownych aktywnościach by teraz jęczeć, że gra jest za łatwa. Z resztą, jak ktoś ma 120 godzin nabite w ledwie miesiąc od premiery i narzeka że nie ma co robić to jest jakiś wielki lol. Ja mam tytana na 305, Huntera na 303, niedługo zajmę się Warlockiem i będę spokojnie odpalał co tydzień interesujące mnie aktywności by do premiery dodatku w grudniu wymaksować light na rzeczach które mnie interesują, podejrzewam że zamknę się w 200h i będę usatysfakcjonowany tym co dostałem w tej grze. Ja z kolei nie widzę sensu grać trialsów, bo multi jest arcychuyowe (co niespodzianką nie jest) a pancerze tandetne. Myślę że niesprawiedliwe jest porównywanie dwójki miesiąc po premierze z jedynką po czterech dodatkach.

w takie rzeczy trzeba inwestować dokładnie tyle, ile jest się gotowemu stracić.

Leon z 1.8 + chip na ponad 200 koniuf albo Cupra to jeden z moich głównych pomysłów na następny wóz.

Gra jest nastawiona na rywalizację autami GT i to widać po tej liście. Zawartość tej gry to jest GT5 Prologue vol.2

Nie słuchaj go, jest black palcuje się jak tanie samsungi

Dzięki koledzy za pomysły

Turn 10 to leniwe (pipi)e, ewentualnie Xbox One jest zbyt słaby by ogarnąć zmiane pory dnia w realtime. Albo to i to.

Bardzo dawno nie jadłem krewetek, kupiłem 300g na wagę i w(pipi)iłem na sucho tak że mi się uszy trzęsły. Zna ktoś jakiś przepis by jeszcze bardziej umilić sobie ten smakołyk? Jaki sos by do tego pasował?

jeśli pytasz o zakup akcji to trzeba założyć oddzielny rachunek maklerski na który przelewasz pieniądze. Prowizje to są za zakup i sprzedaż akcji, ja w DM mBank płacę 0,3% od wartości transakcji + opłata roczna za konto 25zł.

Na przykład? : - p Na przykład? Pisałem już że nawet najbardziej bezpieczne fundusze inwestycyjne lokujące pieniądze w depozyty krótkoterminowe i obligacje skarbowe będą lepsze, bo dają porównywalne do lokat oprocentowanie (a często większe), a dostęp do środków masz w każdej chwili (oczywiście z zasadą D+1 lub D+2) i nie tracisz do tej pory wypracowanych zysków (tylko niektóre lokaty mają tę cechę). Są jeszcze lokaty połączone z funduszem, fundusze mieszane, akcje spółek dywidendowych no i samodzielne inwestowanie w akcje ale tu już trzeba się trochę tematem zainteresować. Jest jeszcze numizmatyka, stare gierki albo nawet ten śmieszny bitcoin i wiele innych rzeczy. Wrzucać pieniądze na lokatę to najbardziej banalny sposób na wzrost oszczędności, nie dziwcie się więc że dostajecie w zamian grosze. Nie ma znaczenia czy kapitał jest duży, bo patrząc makroekonomiczne przeciętne lokaty lokaty 1-2% w skali roku nie zarabiają na siebie przy inflacji która w poprzednim miesiącu wyniosła 2,2% rdr. Są banki które dają trochę więcej, ale jest to przeważnie oferta krótkoterminowa albo dla nowych klientów. W międzyczasie bank wasze pieniądze pożycza kredytobiorcom na 5-10% + koszta pozaodsetkowe. Od siebie dodam, że sam podchodzę do tego też ideologicznie, bo wolę by moje pieniądze trafiały pośrednio (przez fundusze) lub bezpośrednio (poprzez samodzielny zakup akcji) do rozwijających się spółek, aniżeli dawać pieniądze bankom by te zadłużały obywateli, ale to taka moja fanaberia.