Treść opublikowana przez nero2082
-
Final Fantasy VII Remake
dla tych co jęczą na poziom trudności - polecam walkę z summonem Leviathana na 23levelu, nawet z Haste, Manawall i boostami z materii pod ATB to jest skomplikowane niestety kwadratem go nie przeszedłem zresztą nawet nie chodzi o (opcjonalnego) potworka, tak od chap10 w górę to nawet robociki Sweeper z Cutterem potrafią namieszać.. także radzę dopakowywać swoją ekipę ile się da żeby potem nie było płaczu
-
Final Fantasy VII Remake
20godzin wbite, chapter 10 teraz, miód się wylewa wszystkimi otworami chapterki 4 i 8 były najciekawsze, ale 9ty wylatuje grywalnościowo w kosmos, przy TEJ sekwencji ciężko było grać bo lałem ze śmiechu, S-E naprawdę umie w remake'i chociaż to już powoli trochę podchodzi pod remix/reimagine co do walk polegających na mashowaniu [], to się kończy w ch.9. można mieć tylko pretensje, że mieszanie z materiami wchodzi tak późno, no ale to kwestia wyważenia contentu, to jest jednak normal diff nic więcej. wg mnie jest nieźle a wpiep.rz już zdążyłem dostać i nie był to boss tylko to gunwo na wysypisku w ch.8 gra ma ten klej :p jak już siadam to kończę po 10ciu godzinach, dawno tak nie miałem z żadną grą..
-
Final Fantasy VII Remake
Finałowa Fantazja 7. ona naprawdę siedzi już w czytniku. no kurła wow musiałem aż to przeliterować bo nie dociera jeszcze te pierwsze godziny z grą są magiczne wszystko takie znajome, pamiętam lokacje jak przez mgłę i próbuję sobie ciągle przypomnieć czy ta lokacja wyglądała tak jak tu zapodali...trochę się czuję jak Tony Halik tagujący wszystko "tu byłem".. tylko no właśnie..nie wszystko jest takie 1:1, chodzi mi szczególnie o rzeczy fabularne, które są ogromną niespodzianką i nawet nie będę rozwijał myśli bo to była czysta radocha dowiedzieć się samemu pewnych rzeczy i właśnie dzięki temu zagraniu Square-Enix siedzę teraz cały rozpalony i nie jest to covid-19 tylko czysty wydestylowany hype warto było czekać na ten nostalgiafest \o/ dzisiaj będzie nocka zarwana jak w '97 :p
-
Final Fantasy VII Remake
Mediaexpert zrealizował zamówienie <3 a już się bałem że tir z krytycznie ważnym towarem nie podjedzie te problemy z dostawami/korona tylko podbija hype tytytyty ty ty tytyty
-
Final Fantasy VII Remake
recka IGN recka GS zatwierdziła i przyklepała chęć zakupu przed świętami dalej nie wierzę że powrót do Midgaru w tym tygodniu :o
- DualSense i PSPortal
- DualSense i PSPortal
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
LicZą sIĘ tYlKo gRy nie będę pisał bajeczek że TFlopsy się nie liczą, 13 TF jest tu potrzebne pilnie żeby był wyraźny skok generacyjny 4K rozdziałkę mam w du.pie ale ray tracing żeby hulał na pełnej ku.rwie to to pudełko musi mieć zapas mocy, o PSVR już nie wspominając także 13 TF+ albo to żaden nextgen nie zawiedź mnie Sony
-
Final Fantasy VII Remake
info z resetera - jest dodatkowa scena z Sephirothem na koniec jeśli dacie timer na 20min podoba mi się to co zrobili w remake'u, jest śliczna grafika i voiceovery, znajome lokacje się dalej pamięta, taka trochę podróż w przeszłość ale jeszcze więcej tu nostalgii niż w takiej przeróbce typu RE2 remake ; wolałbym klasyczne ATB przy walkach ale być może w 2020r. byłoby to zbyt archaiczne, także dobrze jest jak jest, walki są bardziej dynamiczne mówiłem już że grafa zaskakuje na plus, ale FMV to już w ogóle Square w najwyższej formie ogólnie FF7R to dla mnie taka pozycja SE "w razie kłopotów zbij szybkę", myślę że dzięki remake'owi wrócą do panteonu devsów...i tych remake'ów będzie więcej...Crisis Core może? Capcom szybko podłapał temat to ci zrobią to samo :p day1 wiadomo
-
SLIPKNOT
księży było dwóch :] no i masa osóbek w maskach knotowych, w tym te fajne rajtuzowate z all out life, od razu się podpinałem pod nich jak jakiś groupie :p teraz dopiero ogarniam po tych filmach co tam się działo, fuck jak tam było dobrze nagłośnienie faktycznie totalna kicha, szczególnie ze mam porównanie z impactem jak byli wcześniej w ldz i tam był ideał ; tutaj ledwo co poznałem new abortion, bo wyszło jak tania łupanka, dokręcony bass tak jakby bali się ze będzie za cicho...cicho nie było. podobnie na behemoth, wokal się rzadko przebijał przez ten mordor...na szczęście był taki rozj.eb że nie miało to dla mnie znaczenia ale jakbym nie znał numerów na pamięć to bym miał problem raczej Jezus Chrystus na rowerze :o
-
SLIPKNOT
nikt nie umarł to chyba pozytywnie xD znowu nic nie nagrałem, ale to było bardzo rozważne bo bym nie miał telefonu, za duży roz(pipi)el się zrobił :p #isurvivedslipknot, jakieś achievy powinny za to być. kurła niewiele pamiętam oprócz chaosu, byłem blisko sceny na wprost, ale 2 numery, straszny młyn i napierdalanka i mnie wywiało na tyły ale to nic bo tam było więcej miejsca na headbang tylko prob był bo ja się bawię a tu się tworzą 2 circle pity obok siebie a ja między nimi #kurła było kilka groźnych momentów że głównie patrzyłem kto na mnie leci, a w międzyczasie sam napierdalałem skakanie po czyichś głowach. przy kilku numerach totalnie mi odje.bałoi było zero hamulców, literalnie się wybijałem na drop z czyichś pleców...chaotyczny rozpier.dol tak to zapamiętam. oczywiście walle też był i to całkiem spore, all out life wyszedł miodzio bo oczywiście masywny pit i dzięki niemu wylądowałem na metr przed coreyem ;p fun wch tylko dlaczego nie czuję gardła ani żeber :x jakbym liczył ile razy oberwałem łokciem to nie wiem - 100? niezłe aggro mi się tam odpalało przez to, nie wiedziałem że mam takie pokłady wścieklizny w sobie ale inaczej byłbym workiem treningowym dla tego tuff towarzystwa a zjechały się całkiem ciekawe osóbki, był nawet jakiś dziadzio na samym froncie, ale szybko zniknął z pola widzenia :>> pl metalheadsy naprawdę robią robotę za każdym kur.wa razem. Behemoth na supporcie taka ściana dźwięku że głuchy jestem do teraz, kilka numerów fajne no i gorąco się robiło bo jakieś pyro odpalali. a na knot to trzeba mieć staminę żeby ujechać całość. mi znowu odcięło prąd tak gdzieś w połowie tbfh, ale potem wróciłem robić pożogę, na bezczela zaczepiałem największe karki, żeby robili burdel - zadziałało he he więcej takich koncertów plx, 1h30m regularnego moshpitu, tylko dźwięk za mocny przy samej scenie, tak w okolicach Birth poprawili ale myślę że gdzieś tak w połowie hali byłoby lepiej...no ale ja szukałem kłopotów na froncie i je znalazłem :] polecam takie coś, Krystyna Czubówna tak to wyglądało przez większość czasu xD będzie co wspominać bo to było twarde doświadczenie wch
-
SLIPKNOT
dobrze że Corey robi przerwy na gadanie bo set jest ostry jak drut kolczasty heh chciałbym nagrać chociaż jeden numer żeby mieć na pamiątkę ale to się nigdy nie udaje, bo za blisko moshpitu :p może vermilion albo birth spróbuję o ile będzie taka możliwość, bo przy takiej twardej setliście to może być problematyczne :] zresztą wspominają o tym w wywiadach że taki mieli zamiar na tę trasę żeby było ciężej https://www.nme.com/music-interviews/slipknot-clown-new-guy-tortilla-man-knotfest-we-are-not-your-kind-knotfest-cruise-look-outside-your-window-2601547?fbclid=IwAR2PxyAntGlFZBxHt7QYNV3yIAWl_m5VEhmXv-SBfD6tBgxBEa_VoC89pyk niezła publika na tym tourze, dublin też wyglądał dobrze ale w amsterdamie mieli same wariaty na widowni najbardziej czekam na nowe numery oraz na ...all out life, które aktualnie uwielbiam i jestem ciekaw czy wyje.buje z kapci live :p
-
SLIPKNOT
chyba newsy z pierwszego kwietnia czytasz on już jest niepotrzebny tutaj (i tak przy okazji to on pisał 90% albumu All hope is gone, które było kloaką), też za nim tęskniłem swego czasu ale mi przeszło to samo mogę powiedzieć o Chrisie, też nie mogłem przeboleć, a na nowych materiałach z koncertów Tortilla Man (wg mnie druga osoba podłożona) daję radę i to bardzo dużo stuffu na /r/slipknot
-
SLIPKNOT
zaczął się tour i setlista lekko zatrzęsła posadami ;p set nie dający wielu chwil oddechu :p ch ze spit it out bo już męczyło ale gdzie devil? custer? heretic? te numery były petardami na żywo, nie robi mnie eeyore wait and bleed i vermilion też zbytek no ale jest trochę dobroci, nero i birth brzmią wyk.urwiście, Tortilla (chyba podłożyli kogoś nowego) ma pie.rdolnięcie teraz ze swoimi rykami, tak jak to robił Pinokio jaram się tym nero jak pochodnia, no i chyba muszę się przeprosić z all out life bo to nie wyleci z setu na pewno, szczególnie że oni mają żelazne sety przez cały tour
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
hype jest na tą żyletkowatą grafę z Hellblade...sama konsola to już prawie stacja PC, straszny pomysł :< na grzyby tego nie zabierzesz c'nie tak sie zastanawiałem co tępego wymyślą z nazwą, naprawdę się postarali
-
Targi: E3, GC, TGS
jeśli to była rzeczywiście grafika z gry...to będę zmuszony kupić XSX :p
-
PES 2020
z tymi składami to prawda, Ronaldo mi wpadł w piłce powitalnej xD z tego Juventus selection co był, nie powiem miła zachęta do grania z drugiej strony mam już Ozila, Pjanica, De Jonga i reszta zwykłe placki ;p...ta budowa skłądu jest rozregulowana no ale to jest to ich inne podejście, dokładna odwrotność co u EA
-
PES 2020
PES 2020 Lite dostępny na psn nowa zelandia, u nas pewnie jutro, 40 GB
-
PSX Extreme 268 + Kalendarz Gracza 2020
pierwszy numer który kupię w tym roku, zobaczę co tam u was w pressie się dzieje :]
-
FIFA 20 ULTIMATE TEAM
EA to takie bezmózgowia że aż głowa boli : EA : nie damy sbc o ikonę w tym roku EA wypuszcza base icon sbc nawet mi się nie chce czytać ich smutów o dokładaniu starań z patchami a serwery dalej zalagowane wp.izdu to chyba najgorsza część ever, ani tu fajnej zawartości, gameplayowo też padaka (strzały z dystansu nie istnieją, główki też nie, mógłbym tak dalej..), do tego dółóż zalagowane WL...esports ready kurła że co xD
-
Death Stranding
za samo wyreżyserowanie kilku sekcji w DS Hideo powinien dostać pomnik a sam DS dla mnie już ma status kultowego, za to co się wydarzyło na koniec 2giego epizodu, całość jest tak przemyślana i tak dobrze złożona że pokłony na wieki, to było tak dobre że ja nie mam siły na tego japońca już, czy on naprawdę chce żebym ja tu płaknął przed konsolą koniec e2 to majstersztyk
-
FIFA 20 ULTIMATE TEAM
Nainggolan 86 i van de Beek w nagrodach za WL jak już przestało mi zależeć :p sprawdzę ich ale w lajtowych meczach bo po ostatnich WLach się wypaliłem prawie do końca także teraz tylko luzackie meczyki, może sobie tego IF Haalanda zobaczę
-
Death Stranding
oesu jak ta pozycja mnie zamiotła :o jedyne co o niej wiedziałem to, że ma skrajne opinie i może nie przypasować przypasowała po 6h gry chce się więcej i teraz jestem przyspawany do konsoli i niecierpliwie czekam na rozwój fabuły i kolejne cutscenki. natomiast sam inpost symulator to coś pięknego, zadziwiony jestem jak bardzo to wsysa, może dlatego że dołożona jest cała mechanika z udźwigiem i planowaniem drogi. tak bardzo martwię się o ładunek że dowolna przeszkadzajka na drodze (BTs, muły) napina nerwy na maxa co skutkuje nie zapomnianymi akcjami typu ucieczka sprintem z mega dużym ładunkiem na plecach a dookoła same kamienie gdzie normalnie szedłbym truchtem :] no i muzyka jak wjedzie to jest koniec :> mało kto wspomina ale dużą rolę robi tutaj grafa która jest MEGA, Hideo wybrał odpowiedni engine pod tą zabawę i momentami krajobrazy zapierają dech ; miałem nawet lepszy motyw, DS leciał sobie na tv w mediamarkt i ja sobie patrzę "co to za gierka taka ładna i ostra? jakaś z pc?"...Decima robi wrażenie ogólnie od samego początku ta gra krzyczy "jestem ambitna!" i tak rzeczywiście jest, mistrzowski edit Kojimy czuje się na każdym kroku, jestem ciekaw czy będą dalej jakieś zaskoczenia, ale na razie jestem oczarowany i tak naprawdę dla mnie na tę chwilę to jest najlepsza gra w jaką grałem na PS4. naprawdę. taki rodzynek dla koneserów jakby nie było
-
FIFA 20 ULTIMATE TEAM
no i właśnie dlatego niedługo fifa poleci na olx, bo zajmuje mi tyle czasu że na inne gry nie ma czasu, to jest główny powód :p chciałbym jednak Death Stranding i Fallen Order pograć swoją drogą wjechały nowe Icon Swapsy i są dosyć wymagające, wygrać 4 mecze składem first owner :o albo 5 meczów 11 kartami UCL...a miałem robić UCLowy skład sobie dla jaj ale się wstrzymałem :p jak EA daje dużo SBC z UCL kartami to coś się święciło kolejne zajęcie do robienia w tygodniu, znając siebie to będę robił wszystkie od deski do deski :]
-
FIFA 20 ULTIMATE TEAM
no cóż teraz trwa to promo RTTF to droprate na pewno zaniżony, u mnie za E2 SB wypadł Stones 83 i 1 karta 82 :p ale spodziewałem się tego to co mi się najbardziej nie podoba to to, że ta gra za bardzo przypomina pracę na pełen etat - WL w weekend, w tygodniu jeszcze machnąć SB i Rivals...do tego tragicznie wykorzystana licencja na LM, mogliby dać fajne turnieje knockout z nagrodami a odeszli od tego zupełnie ; też mi brakuje motywacji do robienia kolejnych teamów, szczególnie że : 1) WL i Rivals jest toksyczne wch, 1 luźny mecz na 100, reszta ciśnie jakby to były mistrzostwa świata 2) sprawdziłem już tych grajków co chciałem, no ok został mi jeszcze Mbappe i jakaś fajna ikona, ale ciśnienia nie mam także jak dla mnie oni muszą zmienić formułę w następnej edycji, bo ta się wypaliła już dawno temu --- krótka recka Teamu CR7 z WL, było fajnie ale wyniki mi się nie zmieniają :p 20-8 także team nie ma takiego znaczenia, w obronie dawałęm często ciała...inna sprawa że typy widząc CR7 w składzie spinają się na maxa, widze jak go podwajają potrajają...tylko że ja to wziąłem pod uwagę, i Crespo był tym który załatwiał sprawę :] De Gea - no gościu jest na poziomie Ter Stegena, wyciąga setki bez wysiłku, kilka meczy mi obronił nie da się ukryć Alex Sandro - nie wiem czy jest lepszy LB w tej grze CL Koulibaly - nawet z mniejszą chem na 7 on dalej niszczy, biegnąć obok typa i trzymając L2 i kierunek na przeciwnika, on ich wyrzucał na auty polecam sprawdzić to spychanie bez wciskania odbioru, bo piłka się sama odbiera D. Sanchez - miał shadow a robił mi w obronie nie dziury tylko kratery, trzeba tu brać kogoś lepszego, on wcale nie jest meta Cancelo - trochę za lekki, Walker by się nadał lepiej Allan - nigdy mnie nie zawiódł, no może raz mi setkę zepsuł w 90min przy 0-0 :p Matuidi - nic specjalnego, nic mi nie dawał z przodu Pogba - pomyłka jako CM, ani z tego asyst nie było, ani grania box to box, powinienem wziąć De Bruyne, to bym miał luty z dystansu chociaż Dybala - ta zwykła karta to nieporozumienie, grał jako CAM, czasem jako RW i goli/asyst jak na lekarstwo..porażka bo potrzebowałem dobrego giermka dla.. CR7 - no był fun nie powiem że nie :p nawet nie trzeba dawać mu huntera, engine styka i ma wtedy podbite agility i drybling, lata jak poparzony ; właściwie to było press () to win, bo strzelał nieziemskie bramki, nawet jakieś szczupaki mi wychodziły nim ; jedyny minus że ludzie widząc go w składzie są 10x bardziej zmobilizowani, jak grałem bieda składami to było tak jakby luźniej :p no ale swoje nastrzelałem nim, bez względu na krycie, Van Dijków u przeciwnika, był jeden gościu co miał Sola Campbella na CB i jak zobaczył że ja gram CRem na LW to go dał na RB :p miałem przerąbane to szybko dałem go na RW no i nie muszę chyba mówić Crisu wygrał mi sam wiele meczów, jedno 3-3 z Polakiem mi zapadło w pamięci bo był dobry...no ale w 90min sam na sam Crisa to wiadomo że formalność...jak go nie pokryjesz *dobrze* to sorry umierasz Crespo - masa goli bo wszyscy skupieni na CR7, zdarzyło mu się nawet i 5 bramek w meczu...wysokie positioning to nie trzeba go szukać w polu karnym, sam się pokaże --- supersuby Lewy - pierwszy idzie na sprzedaż storyline Zaha - no całkiem spoko na RW, nawet nie zauważyłem ubytku Bale'a scream Ozil - zjada Dybale na śniadanie ale musiał wchodzić z ławki no bo chemia na razie odpoczynek od WL, no chyba że Messi wpadnie z nagród, szansa taka jak wygranie eurojackpot :p