MaiorZero
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez MaiorZero
-
To są dwie różne konsole więc instalki mogą mieć różny rozmiar... -
[media='']http://www.youtube.com/watch?v=eedRhcpOsuU&feature=channel_video_title[/media] Fajny montaż.
-
Zagrałem w demo, później zagrałem w HP. Grafika gorsza, model jazdy ala żelazko, framerate do bani, przeciwnicy jadą po sznurku. Czekam na HP2.
-
Zwiastun mnie rozwalił po prostu. Nie spodziewałem się takich akcji w BF.
-
Nie mówi.
Kurde widziałem, żeby zostać aktorem... http://www.movieweb.com/news/transformers-4-and-5-could-shoot-back-to-back-with-jason-statham-starring Transy z Stathamem.
Preview wszystkich utworów http://www.pitchfork...etallica-album/ To powyżej jest bardziej awangardowe od The Velvet Underground lol
Gamplaye z retaila na PS3 pokazują, że nie będzie powodu do płaczu.
[media=''] [/media] Wiadomo, że nie tak dobre jak The Smiths, ale przynajmniej tego się dosyć łatwo nauczyć. Trochę refrenu załapałem.
No śmiech tego gościa mnie rozwalił.
Wreszcie Saints Row stoi na dobrym poziomie ogólnie pojętego humoru. xD
Tak soundtrack będzie dobry. Te elektroniczne kawałki zwiastują klimat odmienny od innych wojennych shooterów, a nawet filmów.
Przesłuchałem te próbki z OSTa. Miła odmiana od Zimmera, takie retroelectro. ;D
Transformes 3 - więcej już tych transów nie obejrzę. Zmuszałem się by to oglądać. Trailer był fajny, film nie jest. Kiepski humor, brak Megan, średnia gra aktorska, beznadziejna fabuła rozciągnięta na ciągnące się 2,5h. Efekty i sceny walk jak zawsze robią wrażenie. Nie spodziewałem się Bóg wie czego, ale film po prostu wyszedł kiepsko.
Pamiętam te czasy kiedy przechodziłem MGSa na tyle sposobów ile dałem radę. Ocelota chyba C4 nie pokonałem, jedynie zabrałem damage.
Film ma specyficzny klimat. Składają się na to:muzyka, zdjęcia, gra aktorska oraz w tle coś z romantycznej historii o miłości. W tego typach indie filmach przydługie sceny są normalką i rozumiem jak komuś ten film mógł się wydawać nudny. Mnie jeszcze taka forma się nie przejadła i lubię takie filmy pooglądać i zanurzyć się w historii. Sama intryga nie była jakaś skomplikowana, ale gra aktorska wszystko nadrabia. Ok, może brakowało jakiegoś dłuższego pościgu, ale dzięki temu czujemy niedosyt. Coś za coś, taki urok.
Ostatnio zacząłem słuchać. Humbug najlepszą płytą na razie, a dwie pierwsze fajne. Najnowsza ma tylko parę tracków wartych uwagi więc póki co się nie wsłuchiwałem się w nią za bardzo.